Od razu wyjaśnię. Nowym bezdomnym Hubertem H., który obraził prezydenta, tym razem Bronisława Komorowskiego, może być Piotr Wielgucki, znany jako matka_kurka - właściciel portalu kontrowersje.net, który będzie prawdopodobnie ścigany karnie za artykuł pt.: "Polską rządzą dwa ruskie cwele: Tusk i Komorowski!" oraz za stosowanie stalkingu wobec znajomej prof. Pawła Artymowicza.
Matkę_kurkę pamiętam z czasów, gdy szalał na Onecie. Obrywał od niego tylko PiS i śp. Lech Kaczyński, całkiem regularnie, przynajmniej trzy razy w tygodniu. Barwne słownictwo, ostry język, cięte riposty i - niestety - często mało refleksyjne, jednostronne teksty. Tak go zapamiętałem z Onetu. Został nawet Blogerem Roku (nie pamiętam którego), co widać na powyższym zdjęciu, a nagrodę wręczała mu osobiście Janina Paradowska z tygodnika Polityka. Nasza starsza pani (RR-K) ponoć modliła się rano i wieczorem, by matce_kurce nie stała się jakaś krzywda i by nie stracił natchnienia.
Nie śledziłem jego dalszych losów, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że gość przeżył olśnienie. Faktycznie, kilka lat temu wszedłem na jego portal i zobaczyłem, że w poglądach politycznych matka_kurka diametralnie zmienił się. Może nie o 180 stopni, ale na pewno więcej niż o 90. Matka_kurka nie został fanem Kaczyńskich czy PiS-u (nadal ich krytykuje, tyle że bardziej merytorycznie), ale w końcu dostrzegł, że to, co toczy Polskę na dno, to w znacznie mniejszym stopniu Kaczyńscy i PiS, a przede wszystkim ludzie związani z Tuskiem i Komorowskim. Od tego czasu wchodzę na jego portal dość często.
Jak wielu Polaków, matka_kurka poczuł się osobiście dotknięty idiotyzmami serwowanymi przez obecną ekipę i ich zaprzyjaźnionymi mediami w związku z katastrofą smoleńską. Zauważyłem, że ostro zmienił wtedy kurs na antyplatformiany. Zaczął nie przebierać w słowach. Przyznam, że nie zawsze mi to odpowiada. Zachował jednak umiejętności analityczno-syntetyczne. Ostatnio podpadł Tomaszowi Lisowi, albowiem zaczął sprawdzać jego rodzinę (w odpowiedzi na badanie przez jego tygodnik losów Rajmunda Kaczyńskiego) i opublikował coś na ten temat na parówkowym portalu. Zirytował tym Lisa, który poświęcił mu nawet notkę, nazywając "wPiSywaczem" i ewidentnie pasując matkę_kurkę po stronie PiS. Ot, historia zatoczyła koło i protegowany kumpeli ideologicznej Tomasza Lisa, czyli Janiny Paradowskiej, stał się anty_matką_kurką. Sytuacja ta pokazuje przy okazji głębię "intelektu" Tomasza Lisa, który szufladkuje ludzi bez sprawdzenia, na jaką kompromitację się naraża.
Wielu ludzi pamięta, jak z bezdomnego żula-recydywisty Huberta H., który po pijaku naubliżał policjantom i wyzwał od różnych śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Tomasz Lis zrobił w swoim programie "Co z tą Polską" medialną gwiazdę, represjonowaną przez zbrodniczy "kaczyzm". Do dzisiaj wielu ludzi nie wie, jak było naprawdę, tak bowiem zaczadzili się "dziennikarstwem" Tomasza Lisa. Poniżej zamieściłem link do artykułu na stronie Gazety Wyborczej, żeby sprawdzili, jak było naprawdę i jaki był finał.
Obecnie matka_kurka zwrócił się bezpośrednio do Tomasza Lisa, by udzielił mu ochrony podobnej do tej, jakiej kilka lat temu udzielił bezdomnemu Hubertowi H. Ba! Dzięki Lisowi bezdomny Hubert H. zaczął "uczciwie" zarabiać, udzielając płatnych wywiadów gazetom, w których chełpił się swoim czynem, zaś z matką_kurką, za ostrą krytykę prezydenta B. Komorowskiego i D. Tuska, może być dokładnie odwrotnie. Co na to znani celebryci i "obrońcy" wolności słowa w Polsce?
1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka