To fragment tytułu, który cały czas wisi na Onet.pl i związany jest z wyjściem z aresztu księdza Michała Olszewskiego. Finansowany przez niemiecki kapitał i realizujący proniemiecką propagandę portal Onet w pojedynkę posiada porównywalną siłę oddziaływania ("rażenia") z wszystkimi konserwatywnymi portalami w Polsce razem wziętymi. Jego wartość "bojowa" wynosi więc w mojej ocenie ok. 5-6 niemieckich dywizji z 1939 roku.
Od wielu lat Onetem kieruje Bartosz Węglarczyk, wcześniej bardzo bliski współpracownik Adama Michnika, lecz także były bloger Salon24.pl, gdzie zasłynął z prostackich ataków personalnych na tych, którzy bez większych problemów wytykali mu kłamstwa i brak logiki. W aspekcie jego dalszej kariery praca Bartosza Węglarczyka w Gazecie Wyborczej wyjaśnia dużo, bardzo dużo. Po prostu został rzucony na inny odcinek, ale ciągle pod tym samym kierownictwem powołanym przez właścicieli PRL-bis (III RP).
Przyznam uczciwie, że już kiedyś, wiele miesięcy temu, natknąłem się na zwrot "salcesoniarz" w odniesieniu do ks. Michała Olszewskiego, ale nie bardzo miałem chyba czas, by zgłębić temat. Kilka tygodni temu, gdy temat najsłynniejszej polskiej "zorganizowanej grupy przestępczej" o charakterze regularnej mafii na wzór sycylijski, w postaci księdza-"salcesoniarza" i dwóch wątłych urzędniczek, stawał się coraz bardziej nośny medialnie, w czym oczywiście miał swój udział Onet, postanowiłem dowiedzieć się, o co chodzi z tym salcesonem podczas egzorcyzmów. Pomijam w tym miejscu same egzorcyzmy, bo nie znam się na nich ani trochę, ale sprawa jawi się jako kolejny pomysł w stylu ubecko-urbanowym, który doskonale znany jest z lat '80. Polskie społeczeństwo w większości jest bowiem znane z lenistwa intelektualnego, ludziom nie chce się niczego sprawdzać, a niektórzy są po prostu do tego zbyt głupi i kupują każdy kit sprzedany przez Trybunę Ludu + Dziennik Telewizyjny, wróć! Gazetę Wyborczą + Newsweek + Onet + TVN + peo-TVP (inaczej TV PO).
Po sprawdzeniu dowiedziałem się, że kilka lat temu jakaś młoda kobieta (zwariowana wegetarianka lub weganka) wmówiła sobie, że opętał ją szatan i z tym problemem zwróciła się do ks. Olszewskiego, który zaczął się intensywnie modlić w jej intencji, podczas gdy kobieta szalała w swoim transie, aż nagle zemdlała. Ocucono ją ze słowami, że egzorcyzmy się powiodły. Wówczas młoda wegetarianka (lub weganka) zażądała na dowód kawałka mięsa, bo normalnie powinno ją odrzucić. Tymczasem w lodówce był tylko kawałek salcesonu pozostały od śniadania, a który wegetarianka wtrąbiła w całości.
Ot, można byłoby tę historię przedstawiać jako dowód skuteczności modłów (wersja dla wierzących) albo niezły żarcik sytuacyjny (wersja dla niewierzących). Jednakowoż wywodzące się z kręgów ubecko-urbanowskich media PRL-bis (III RP) nie takie rzeczy robiły w latach '80. Tym sposobem księdza przedstawiono jako ograniczonego intelektualnie oszołoma, któremu ziobryści powierzyli kilkadziesiąt milionów na budowę nie wiadomo czego. Czy Polacy to kupili? Oczywiście, bo Polacy w większości bardzo wierzą mediom ubecko-urbanowym.
1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
