Krytycy objawień w Medjugorie otrzymali dziś duży cios, jeśli nie nokaut, ale po kolei.
Domniemane objawienia maryjne rozpoczęły się w Medjugorje 24 czerwca 1981 r. Ciekawym wątkiem była zapowiedź wojny, która wtedy wydawała się absurdem. Pierwsze objawienia dotyczące wojny miały miejsce 26.06.1981 roku między godziną 6 a 7 po południu. To niewiarygodne, ale dokładnie 10 lat później, tj. 26.06.1991, Chorwacja i Słowenia ogłosiły niepodległość i w efekcie między godziną 6 a 7 spadły pierwsze bomby nowej wojny http://mateusz.pl/czytelnia/wd-msaz.htm. Objawienia trwały dalej . Pokazuje je krótki film z 1985 roku po polski https://www.youtube.com/watch?v=lTyCxPf47PE z informacją, jakie znaki będą towarzyszyć końcom objawień, które mają być ostatnimi objawieniami Matki Bożej na świecie.
Najpierw objawienia badała komisja diecezjalna, a potem druga komisja - na szczeblu episkopatu ówczesnej Jugosławii. Ta ostatnia, mimo wszystko w 1991 r., stwierdziła, że... nie można potwierdzić nadprzyrodzonego charakteru zjawisk zachodzących w Medjugorju. Kropkę nad ,,i" w roku 1996 postawiła Kongregacja Nauki Wiary, która de facto zakazała organizować do tego sanktuarium w Bośni i Hercegowinie oficjalnych pielgrzymek kościelnych, choć zalecała otoczyć troską duszpasterską, wszystkich, którzy tam przybywają. Tak Medjugorie zeszło do ,,podziemia". Szerokie rzesze pielgrzymów wiedziały jednak swoje.
Tak minęło kolejnych ponad 20 lat próby dla tego miejsca. Dzieci, które miały widzenia dorosły i założyły własne rodziny, a kult rósł. Teraz wyglądają tak https://www.youtube.com/watch?v=qT8RFG4BAss. Część z nich ma objawienia nadal.
W lutym 2017 roku papież Franciszek mianuje i wysyła do Medjugorie w Bośni i Hercegowinie, emerytowanego biskupa warszawsko-praskiego Hosera, jako swojego wysłannika. Dodajmy - z wykształcenia także lekarza.
Niewątpliwie w reakcji na to, w marcu 2017, tuż przed przyjazdem abp Hosera, miejscowy biskup dla Medjugorie - Ratko Perić, w dużym artykule opublikowanym na stronie diecezji, przypomniał argumenty, które jego zdaniem przemawiają przeciwko autentyczności objawień i stwierdził, że to nie są prawdziwe objawienia Dziewicy Maryi. Co ciekawe, miejscowi biskupi zawsze byli przeciwni tym objawieniom, a parafię w Medjugorie prowadzą od początku franciszkanie i oni pielęgnują tam kult. Ten już 75-letni biskup, który pracę w diecezji rozpoczął w lipcu 1993, tak jak jego poprzednik (w latach 1980-93), biskup Pavao Žanić, zajął bardzo krytycznie stanowisko wobec tych objawień.
W maju 2017, a więc w dwa miesiące potem, papież Franciszek podważa wiarygodność obecnych objawień, co powieliły media także w Polsce:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2017-05-14/papiez-o-medjugorje-te-objawienia-nie-maja-wiele-wartosci/
Po ponad roku pracy abp Hosera....
W końcu maja 2018 r. papież Franciszek ustanawia abp Hosera Wizytatorem apostolskim w Medjugorie. Staje się on zatem delegatem papieża, wyposażonym w specjalne i szerokie kompetencje, który odpowiada tylko przed papieżem. W praktyce oznacza to wyłączenie parafii w Medziugoriu spod władzy lokalnego biskupa, co dość mocno uderza w krytyków objawień.
Po 2-ch latach pracy abp Hosera
12 maja 2019 (!) roku Papież Franciszek wyraża zgodę na organizację pielgrzymek do Medjugorie przez diecezje, co zakomunikował światu abp Hoser i rzecznik prasowy Watykanu. Tak dzieje się historia i to rękami Polaka.
W opinii wielu osób w Medjugorie bije dziś serce Kościoła. Wiele osób doświadcza tam szczególnych łask. Sam też doświadczyłem i osoba, która ze mną tam była. Atmosfera jest wielonarodowa. Szczególnie widoczne są grupy Włochów, Polaków i Niemców (ew. Austriaków, bo język jest jeden). Ci ostatni podpadli mi stylem bycia - jakaś pruska buta chyba mimowolnie z nich wychodzi i ich głośny śpiew, niczym spod Grunwaldu, budził mój niesmak, czy raczej niepokój (co ten naród tu robi?). W pewnym momencie miałem nieodpartą chęć krzyknąć: ,,nicht schießen!"...
Do tego stopnia było to intensywne przeżycie, że po powrocie chciałem zorganizować wybudowanie w Medjugorie ośrodka dla Polaków, wraz z zakupem autokarów, aby obniżyć koszty pielgrzymki. Zabrakło jednak chętnych do pomocy. Są jednak w Polsce wyspecjalizowane biura, które organizują tam pielgrzymki za akceptowalną cenę. Polecam te modlitewne, trwające ok. tydzień, z codzienną Mszą Św. i spowiedzią w wielonarodowych konfesjonałach.
Młodych zapraszam na Maldifest 31.07 - 07.08.2019, festiwal młodych: https://youtu.be/Ri1vlvT5dFo. Teraz będzie to już 29 edycja. Przyjedzie znowu min. 50 tys. młodych ludzi.
Zwykle podróż odbywa się autokarem, z noclegiem na Węgrzech. Ciekawym miejscem w Medjugorie jest wielki mosiężny krzyż, gdzie z nóg Ukrzyżowanego samoistnie wypływa z mosiądzu woda w postaci kropel, choć jest upał.
Osoby, które uwierzyły w objawienia odmawiają codziennie nawet 3 części różańca (15 tajemnic) i poszczą o chlebie i wodzie w środę i w piątek, o ile mogą. Coś ich do tego tam przekonało....
To co mówią ,,widzący" o aktualnych i przeszłych objawieniach:
https://www.youtube.com/watch?v=JKVfDDuWlRI
Przykład ostatniego objawienia z 02.05.2019:
ttps://www.youtube.com/
Medjugorie to dla mnie jedyna deska ratunku dla Kościoła. Antidotum dane na całe zło. Gdyby to ode mnie zależało, raz na 2 lata każdy polski ksiądz miałby tam 2-tygodniowe rekolekcje, a nasze diecezje organizowałyby całe kolumny lub pociągi do Medjugorie.
W kwietniu 2019 roku premier Morawiecki nawiązał do Medjugorie, mówiąc że trzynastka dla emerytów, powinno starczyć na pielgrzymkę do Medjugorie https://www.msn.com/pl-pl/
Wg statystyk tylko za kwiecień 2019 w Medjugorie udzielono ponad 195 tys. komunii świętych, których udzieliło 2,7 tys.księży. http://www.medjugorje.hr/pl/
Dziękuję wszystkim za uwagę. Znikam do ważnych zadań, które teraz stoją przede mną.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo