Jedynym Bogiem jest porządek moralny.
Johann Gottlieb Fichte
Zgodnie z postanowieniami Konstytucji Marcowej, która zabraniała funkcjonowania w Polsce organizacji, których siedziba znajduje się za granicą w roku 1921 Komunistyczna Partia Polski została zdelegalizowana. Stało się to na podstawie wniosku posła K. Lutosławskiego, który zgłosił wniosek „w sprawie zwalczania agitacji bolszewickiej i unicestwienia środków bolszewizmu czynnego w Polsce”. Z początkiem 1921 roku KPRP przystąpiła do Międzynarodówki Komunistycznej i poczęła otrzymywać z Moskwy zarówno środki finansowe, jak i dyrektywy, do których spełniania była zobowiązana pod stałą kontrolą organów Międzynarodówki. Nie bez znaczenia dla polskich czynników decyzyjnych był fakt, iż KPP (i wszelkie jej mutacje), że „ celem ich działalności jest doprowadzenie do takich samych rewolucyjnych zmian jak w Rosji” bez poszanowania woli oraz żywotnych interesów narodu polskiego. Na dodatek Sąd Najwyższy RP w czerwcu 1927 r. orzekł, iż „zasadnicza różnica pomiędzy hołdującymi socjalizmowi związkami legalnymi a związkami występnymi (nielegalnymi) polegała nie na ideach, które one głosiły, lecz na metodach ich działania. Związek bowiem czy partia, hołdująca takiemu czy innemu ustrojowi społecznemu, mogła dążyć do jego urzeczywistnienia, jednakże za pomocą zdobycia w sposób legalny większości w społeczeństwie i parlamencie oraz przeprowadzenia reform, za którymi opowiada się w drodze zgodnej z ustawami. Wtedy stałaby się partią, której zapatrywania można podzielać lub nie, której można w sposób legalny przeciwdziałać, ale której nie można pociągać do odpowiedzialności karnej. Jeżeli natomiast dany związek miał na celu nie uzyskanie większości w drodze pokojowej ewolucji, lecz obalenie istniejącego ustroju w drodze przemocy, przeciwstawienie społeczeństwu brutalnej siły, zdolnej do zapewnienia władzy nie przedstawicielom większości, lecz garstce osób, potępianej przez większość, rządzącej się terrorem — to wtedy każdy racjonalnie zorganizowany ustrój społeczny musi z takim związkiem walczyć wszelkimi dozwolonymi przez prawo środkami, nie wyłączając represji karnej, walczyć o swój byt, o prawo ludności do stanowienia o sobie, o wolności…” W efekcie KPP (o ile pamiętam) jedynie raz została dopuszczona do wyborów parlamentarnych i poza tym przypadkiem była przez państwo polskie zwalczana. W tym delegalizowana.
Spróbujmy przełożyć troskę naszych dziadów i pradziadów na dzień dzisiejszy. W tym celu zastanówmy się nad kilkoma fundamentalnymi kwestiami:
1. Która z partii politycznych działających na terytorium RP swe powstanie zawdzięcza subwencjom otrzymanym z państwa ościennego?
2. Która z partii politycznych działających na terytorium RP posiada centralę/ośrodek decyzyjny poza granicami naszego państwa?
3. Która z partii politycznych w osobach swych liderów zachęca do siłowych rozwiązań i obalania ustroju RP?
4. Która z partii politycznych działających na terytorium RP dąży do rewolucyjnych zmian obcych naturze i potrzebom Polaków, a zgodnych z interesami potęg ościennych?
Te cztery pytania nie mają charakteru referendalnego. Jednak udzielenie na nie rzetelnej odpowiedzi dowiedzie, że istnieją u nas formacje polityczne, które w opinii naszych przodków i w świetle obowiązującego ówcześnie prawa w pełni zasługiwałyby na delegalizację. Wystarczy przypomnieć sobie która z partii politycznych (w okresie późniejszym mutująca niejednokrotnie) otrzymała subwencje od naszego zachodniego sąsiada? Którzy z polityków działających nad Wisłą (celowo nie napisałem „polskich polityków”) wsłuchują się w polecenia zagranicznych ośrodków? Liderzy której to partii zachęcają do i deklarują wprowadzenie siłowych rozwiązań po ewentualnych wygraniu wyścigu wyborczego? Wreszcie, politycy jakich partii nawołują do zachowań niezgodnych z interesem Polski, a pożądanych przez ośrodki zagraniczne (vide: sprawa Turowa, CPK, tunelu do Świnoujścia, gospodarowania w Puszczy Białowieskiej, bariera na granicy z Białorusią itd.)?
Bystry obserwator skonstatuje błyskawicznie, że ugrupowań politycznych wpisujących się w ten paradygmat jest obecnie przynajmniej kilka. Nie zmienia to jednak faktu, że do spełnienia warunków powodujący wykluczenie dawnej KPP z polskiej sceny politycznej dziś najbardziej zbliża się Platforma Obywatelska. Pytam zatem skromnie: skoro tak jest i nie podlega to dyskusji, to dlaczego odpowiednie przedstawicielstwa nie złożyły jeszcze wniosku o delegalizację tej partii? Pytam, bo braku takich działań nie pojmuję. Opieszałość w tym względzie może skończyć się tragicznie. Wszak lekarze nie bez kozery mawiają, że dłoń zainfekowaną gangreną trzeba czy prędzej amputować. W przeciwnym przypadku zostanie zarażony cały organizm. To byłby dla mnie piękny prezent na 15. sierpnia…
----------------------------------
Obrazy wykorzystywane wyłącznie jako prawo cytatu w myśl art. 29. Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych
Inne tematy w dziale Polityka