Chanukija (nie Menora!) w Sejmie

Po pierwsze -

Świecznik Chanukowy to nie menora! Menora ma 7 ramion, a świecznik chanukowy, który nazywa się Chanukija - 9! Taka "drobna różnica" - Chanuka trwa 8 dni i na każdy dzień zapala się jedną świecę. Dziewiąta świeca ma inną funkcję - służy do zapalania pozostałych. 

Świece chanukowe należy zapalać wraz z pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdy (tradycja ta przetrwała w katolicyzmie)

Po drugie:

Nie bardzo rozumiem, dlaczego tak duży nacisk władze Polskie przywiązują się  do judaizmu. Według danych muzeum Polin w ostatnim spisie ludności w Polsce 7500 obywateli polskich podało, że są narodowości żydowskiej lub polsko-żydowskiej. Według umiarkowanych szacunków w Polsce mieszka obecnie około 20–25 tysięcy osób (poniżej 0.1%) świadomych swojego pochodzenia żydowskiego.

W spisie z 2021 roku przynależność do Kościoła katolickiego (obrządek łaciński) deklaruje 27 121 331 osób (71,3 proc. obywateli ujętych w spisie). proc. osób udzielających odpowiedzi na pytanie o wyznanie. Jest to zdecydowana przewaga - odsetek Obywateli świadomych swego żydowskiego pochodzenia jest mniejszy niż wyznawców Prawosławia, Świadków Jehowy, a porównywalny z liczbą wyznawców Kościołów Zielonoświątkowców lub Mariawitów.

Nie jest dla mnie jasne, dlaczego oficjalne władze Polski (Prezydent, Sejm itd.) tak wielką wagę przywiązują do demonstracyjnych obchodów Święta Chanuki i dlaczego podczas bardzo ważnych obrad (zmiana rządu) najwyższego organu w Sejmie odbywają się obchody święta, którym (według dostępnych danych) interesuje się marginalna liczba Obywateli. 

Po trzecie:

Każde siłowe zakłócanie uroczystości religijnej zasługuje na potępienie. Przypuszczam, że władze (Kancelaria Sejmu i Kancelaria Prezydenta) wydają oficjalne zezwolenia na obchody Chanuki. Czyn p.Brauna był niewątpliwie naganny -  p.Braun powinien wybrać inną, w miarę możliwości legalną drogę i np. wystosować odpowiednią interpelację poselską!

Po czwarte

Zasadę "Cuius regio, eius religio" porzucono już dość dawno wprowadzając tolerancję religijną, jednak w moim przekonaniu w Polsce, kraju, gdzie przynależność do Kościoła Rzymskokatolickiego deklaruje w oficjalnym spisie powszechnym ponad 70% Obywateli ostentacyjne organizowanie przez najwyższe władze obchodów święta obecnie marginalnego (choć historycznie bardzo ważnego wyznania) nie powinno mieć miejsca.