PiS marzy o powrocie do czasów PZPR!
Pani minister(ka) Moskwa wodzi na pokuszenie!
Pani minister(ka) Moskwa rzuciła myśl: "My niestety nie możemy odebrać paszportów tym, którzy w Brukseli kłamią i działają przeciwko Polsce. Nie ma takiego narzędzia, ono byłoby niezgodne z prawem europejskim. Chociaż pewnie wielu z nas pewnie taką pokusę by miało" – i w dodatku stwierdziła to publicznie!
Cóż, wraca stare. Niejednmu Polakowi władza państwa majacego w nazwie słowo "Ludowa" odmówiła wydania ze składnicy paszportu (przypominam, było to w gestii MO i SB, a po powrocie należało paszport natychmiast oddać) podając jako powód "z ważnych przyczyn państwowych".
Praktykowano także odbieranie prawa do otrzymania paszportu lub w drodze "specjalnej procedury" wydawano tak zwane "paszporty w jedną stronę" - czyli bez prawa powrotu do Polski.
Pani Moskwa (i jak twierdzi "wielu z nas" (czyżby chodziło o PiS?)" miałoby taką pokusę. O wydaniu i rodzaju paszportu decydowaliby panowie Kamiński i Ziobro pod bezpośrednim nadzorem Prezesa Kaczyńskiego. Przecież jeśli Obywatel jest "prawdziwym oraz Prawym i Sprawiedliwym Polakiem" to nie ma się czego obawiać!!! Sejm bez problemów uchwali takie "prawo" demokratyczną (według reguły d'Hondta) większością głosów, Senat wyda pisk jak nadeptana myszka (Sejm odrzuci to bez problemów), Pan Prezydent podpisze. A w razie kłopotów Trybunał "Konstytucyjny" przyklepie. Sama Pani Moskwa stwierdziła, że takie prawo (zwane przez nią narzędziem) "byłoby niezgodne z prawem europejskim.". Oto marzenie naszej "WAAADZY" - brak jakiejkolwiek niezależnej kontroli - dlatego Ziobrze, jego pretorianom i im podobnym ta Unia Europejska stoi "kością w gardle"!
Wszystko już było, rzekł Ben Akiba. Ludzie, obudźcie się - inaczej "ostanie się Wam INO SZNUR" (© Wyspiański - "Wesele")
Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką (doktorat z teoretycznej), a później drugie tyle z Xeniksem, Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie!
Poza tym - czwórka dzieci, już szóstka! wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka