barbie barbie
150
BLOG

Rodzice, dzieci i kłótnie

barbie barbie Rodzina Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Życzliwa polemika z p.Edytą Kuplienski

Rodzice, dzieci i kłótnie...

Zaryzykuję twierdzenie, że w każdej rodzinie występują konflikty. W swej notce:

https://www.salon24.pl/u/edyta-kulpienski/1269853,czy-konflikt-rodzicow-niszczy-ich-dzieci

    Pani Edyta Kupleński (której bardzo dziękuję za zgodę na publikowanie polemik!) moim zdaniem popełnia błąd dość słabo różnicując charakter i przebieg rodzinnych kłótni.

   Zauważa za to bardzo słusznie, że "dzieci są dobrymi obserwatorami zachowań swoich rodziców", a ich kłótnie mogą zarówno przebiegać wybuchowo, ale również pozostawać nawet bardzo długo w ukryciu. Nawet małe dzieci świetnie to rozumieją - zapewne wszyscy mieli do czynienia z dzieckiem, które właśnie "strzeliło focha". Kilka razy udało mi się zakończyć tą sytuację prostym pytaniem: "No i co, masz jeszcze focha?", na które 4 latka odpowiedziała rezolutnie "już nie!".

   W takim przypadku rada jest prosta - w możliwie naturalny sposób należy zakończyć sprawę nie ukrywając tego przed dzieckiem - bo ono prawdopodobnie zna już dość dobrze podobnie kończące się konflikty ze żłobka, przedszkola czy szkoły... Ukrywanie konfliktu tylko pogorszy sprawę i spowoduje większe szkody dzieciom (nam rodzicom też!). 

   Z moich (potwierdzam - moich, a więc starego, choć doświadczonego "ścisłowca") wynika, że jedna strona konfliktu musi się poświęcić i wysłać sygnał do zgody dla (p.Edyty z życzeniami - "zaproszenie do iskania" w/g "Nagiej Małpy" Morrisa). To naprawdę działa w praktyce - kilka razy udało mi się w taki sposób unikąć zapłacenia mandatu na drodze! Dzieci otrzymają wówczas oczywisty sygnał: "nawet głośna kłótnia to stan chwilowy, który zapewne szybko sie skończy. Nie jest to nic przyjemnego, ale jednak nie stanowi istotnego zagrożenia!". Ostrzegałbym jednak przed próbami dokładnego wyjaśnienia dzieciom, dlaczego rodzice się pokłócili, bo jest prawie pewne, ze dzieci nie zrozumieją wszystkich niuansów kłótni pomiędzy dorosłymi.

    Warunkiem koniecznym jest jednak panowanie nad sobą! Nie można obrażać lub stygmatyzować drugiej osoby! Gniew i nerwy należy schować do kieszeni. Pretensje spisać na kartce i schować do jutra do szuflady! 

   Obecnie prawo nakazuje ścigać rodziców za wymierzenie dziecku klapsa - stało się tak głównie dlatego, że wielu niedojrzałych rodziców nadużywało tego "środka wychowawczego", a co gorsza nie wymierzali go "na zimno" ale w złości. Zacząłem chodzić do I klasy w 1953 r. i wiele razy "oberwałem" w szkole od kolegów, ale także od Pani, Pana - a nawet od Tercjana. Trochę zabolało, ale naprawdę nie wydaje mi się abym poniósł jakieś szkody psychiczne, bo nie pamiętam, aby ktoś z nich uderzył mnie z twarzą wykrzywioną ze złości. Nie wiem, ile warta jest moja pamięć, ale przynajmniej wydaje mi się, że parę razy "lanie" mi sie należało. "Lanie" zresztą to nic groźnego - to tak jak perspektywa wizyty u dentysty. Człowiek się boi, chętnie by zwiał - ale tak naprawdę sama wizyta to nic specjalnie groźnego.  

    A już na koniec kilka uwag "Fiza" do "Humów" (© St.Lem "Głos Pana"). Nie starajcie się sprowadzać człowieka do kilku "podstawowych" równań, twierdzeń lub aksjomatów - bo Wam to nie wychodzi i wyjść po prostu nie może. W porównaniu z człowiekiem i społeczeństwem nawet najprostsza prostsza mechanika kwantowa to "małe miki". A przecież niewielu szczerze powie, że ją rozumie - jednak jest jeden poważny problem ONA DZIAŁA i dziś powszechnie rozświetla nam (i to tanio!) ciemne noce (lampy LED).    

barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką (doktorat z teoretycznej), a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, już szóstka! wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo