barbie barbie
234
BLOG

Nieco o pacyfiźmie - w odpowiedzi Alpejskiemu

barbie barbie Wiersze Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Dwie strony pacyfizmu i wojen (opinie zdolniejszych ode mnie):

Julian Tuwim "Do prostego człowieka":

Gdy znów do murów klajstrem świeżym

Przylepiać zaczną obwieszczenia,

Gdy „do ludności”, „do żołnierzy”

Na alarm czarny druk uderzy

I byle drab, i byle szczeniak

W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,

Że trzeba iść i z armat walić,

Mordować, grabić, truć i palić;

Gdy zaczną na tysięczną modłę

Ojczyznę szarpać deklinacją

I łudzić kolorowym godłem,

I judzić „historyczną racją”,

O piędzi, chwale i rubieży,

O ojcach, dziadach i sztandarach,

O bohaterach i ofiarach;

Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin

Pobłogosławić twój karabin,

Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,

Że za ojczyznę – bić się trzeba;

Kiedy rozścierwi się, rozchami

Wrzask liter pierwszych stron dzienników,

A stado dzikich bab – kwiatami

Obrzucać zacznie „żołnierzyków”.

– O, przyjacielu nieuczony,

Mój bliźni z tej czy innej ziemi!

Wiedz, że na trwogę biją w dzwony

Króle z panami brzuchatemi;

Wiedz, że to bujda, granda zwykła,

Gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,

Że im gdzieś nafta z ziemi sikła

I obrodziła dolarami;

Że coś im w bankach nie sztymuje,

Że gdzieś zwęszyli kasy pełne

Lub upatrzyły tłuste szuje

Cło jakieś grubsze na bawełnę.

Rżnij karabinem w bruk ulicy!

Twoja jest krew, a ich jest nafta!

I od stolicy do stolicy

Zawołaj broniąc swej krwawicy:

„Bujać – to my, panowie szlachta!"


Władysław Broniewski - "Bagnet na broń!"

Kiedy przyjdą podpalić dom,

ten, w którym mieszkasz – Polskę,

kiedy rzucą przed siebie grom

kiedy runą żelaznym wojskiem

i pod drzwiami staną, i nocą

kolbami w drzwi załomocą –

ty, ze snu podnosząc skroń,

stań u drzwi.

Bagnet na broń!

Trzeba krwi!


Są w ojczyźnie rachunki krzywd,

obca dłoń ich też nie przekreśli,

ale krwi nie odmówi nikt:

wysączymy ją z piersi i z pieśni.

Cóż, że nieraz smakował gorzko

na tej ziemi więzienny chleb?

Za tę dłoń podniesioną nad Polską-

kula w łeb!


Ogniomistrzu i serc, i słów,

poeto, nie w pieśni troska.

Dzisiaj wiersz-to strzelecki rów,

okrzyk i rozkaz:

Bagnet na broń!


Bagnet na broń!

A gdyby umierać przyszło,

przypomnimy, co rzekł Cambronne,

i powiemy to samo nad Wisłą...


Jak widać, Świat nie jest taki prosty, jakby się chciało :( 

Ze szkolno-poetyckim pozdrowieniem - @Barbie

barbie
O mnie barbie

Nazywam się Tomasz Barbaszewski. Na Świat przyszedłem 76 lat temu wraz z nadejściem wiosny - była to wtedy niedziela. Potem było 25 lat z fizyką (doktorat z teoretycznej), a później drugie tyle z Xeniksem,  Uniksem i Linuksem. Dziś jestem emerytem oraz bardzo dużym wdowcem! Nigdy nie korzystałem z MS Windows (tylko popróbowałem) - poważnie! Poza tym - czwórka dzieci, już szóstka! wnucząt, dwa koty (schroniskowe dachowce), mnóstwo wspaniałych wspomnień i dużo czasu na czytanie i myślenie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Kultura