Taki właśnie mi się narzuca komentarz w sprawie dopalaczy i akcji rządu:

Oryginalny plakat ("Bimber... '), autorstwa Włodzimierza Zakrzewskiego powstał w roku 1945 (przynajmniej wg. informacji, jakie znalazłem w internecie). W tym samym czasie malarz ten wyprodukował inny plakat, jeden z najbardziej pamiętnych i haniebnych dzieł naszych artystów - plastyków:

Tak to już wtedy walka o zdrowie moralne i kondycję fizyczną narodu zbiegała się z bezwzględną walką propagandową z przeciwnikiem politycznym. Zakrzewski ponoć wstydził się później swojego udziału w nagonce na AK. Ale nie przeszkodziło mu to parę lat później wykonać taką pracę:

Ciekawi mnie, czy dzisiejsi propagandziści też będą się kiedyś wstydzić, a przynajmniej wstyd udawać?
Jeszcze mały suplement:
Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców.
Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami).
Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka