Nie zamierzam przytaczać dokładnie ostatnich wypowiedzi pana Palikota, bo chyba wszyscy je znamy. Przypomnę w skrócie, że obciąża w nich śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego odpowiedzialnością za spowodowanie katastrofy smoleńskiej, sugeruje, że leciał on do Katynia pijany (pomylili się panu prezydenci, panie Palikot...) oraz domaga się w imieniu narodu przeprosin od rodziny Lecha Kaczyńskiego. Jak rozumiem, mówiąc "rodzina" ma na myśli brata - Jarosława Kaczyńskiego (najważniejszego konkurenta politycznego jego partii), chorą matkę Jadwigę, córkę Martę i dwie malutkie wnuczki. Reakcje na te wypowiedzi są różne - niektórzy, jak poseł Kazimierz Kutz oraz liczni internauci z forum onetu czy tvn24, szczerze ją popierają, inni się oburzają, ale proponują je zignorować (bo to tylko biłgorajski błazen), a ci, których obowiązkiem byłoby zareagować, czyli pełniący najwyższe urzędy w państwie koledzy partyjni pana Palikota, wciąż zdają się nie zauważać problemu. Kiedy go zaś zauważą, skończy się pewnie znowu na oficjalnym pogrożeniu paluszkiem i nieoficjalnym poklepaniu po plecach.
Tym, których oburzają skandaliczne zachowania tego chama, ale uważają, że najlepszą reakcją jest brak reakcji ("nie karmić trolla") chciałabym przypomnieć, że pan Palikot nie jest zwykłym trollem, tylko posłem na sejm RP, wiceprzewodniczącym klubu rządzącej partii, szefem jej regionalnych struktur w Lublinie, przewodniczącym komisji parlamentarnej oraz bliskim przyjacielem prezydenta-elekta. Jeśli dodamy do tego wielki majątek i sugestie prasy, że jest on jednym z głównych sponsorów rządzącej partii (nie potrafię tego zweryfikować, ale jego zupełna bezkarność daje do myślenia), okazuje się, że jest on jednym z najważniejszych ludzi w naszym kraju. Dlatego od tej pory zamierzam traktować go absolutnie poważnie.
Tym, którzy uważają, że należy pozwolić mu pluć dalej, bo jego działalność sprawi, że ludzie odwrócą się od środowiska politycznego, które posługuje się takimi metodami, przypominam, że trwająca od lat nagonka na braci Kaczyńskich nie wywołała takiego efektu, przeciwnie - coraz więcej ludzi uważało ich za zło wcielone i byli skłonni głosować na każdego, kto nie był Kaczorem. Jeśli nie protestujemy przeciwko kłamstwu, ono się szerzy. Jeśli ktoś nie wierzy, ponownie polecam forum onetu, tvn24, a zapewne również wyborczej (tylko dla najodporniejszych).
W dni kwietniowej żałoby wielu z nas płakało także dlatego, bo czuliśmy wyrzuty sumienia, że milczeliśmy, kiedy trzeba było mówić. Liczyliśmy, że prawda sama się obroni, zapominając o licznych przykładach z naszej historii, które świadczą o tym, że o prawdę należy staczać najcięższe bitwy.
Dlatego postuluję podjęcie społecznej akcji sprzeciwu wobec Janusza Palikota. I nie mówcie mi: "Jemu właśnie o to chodzi". Nie, jemu chodzi o to, żeby dostać w zęby, a potem chodzić w glorii chwały ofiary kaczyzmu. Nie dawajmy mu tej satysfakcji. Proponuję wysyłać do niego (na adres biura poselskiego lub kancelarii sejmu) żółte kartki. Kolor żółty jest symbolem zdrady i hańby, a także, jak ktoś słusznie zauważył "żółtych papierów". Nie chodzi, broń Boże, o żadne wulgaryzmy czy pogróżki, bo to bardzo by go uszczęśliwiło. Wystarczy niezapisana żółta kartka (najlepiej w żółtej kopercie), lub parę kulturalnych słów, wyrażających naszą odrazę wobec jego haniebnego i nikczemnego zachowania.
Jeśli ktoś uważa pomysł za chybiony, zawsze może zrobić coś innego - na przykład pisać do premiera, prezydenta czy klubu PO o wykluczenie Palikota z partii i klubu. Uważam jednak, że obowiązkiem wszystkich uczciwych ludzi jest reakcja. W innym przypadku znowu skończy się łzami i żalem, że się czegoś nie zrobiło, żeby powstrzymać zło, które dzieje się na naszych oczach.
Jeśli ktoś się ze mną zgadza, proszę o propagowanie pomysłu. Nie mam złudzeń, że nikomu nieznana osoba porwie za sobą tłumy, ale przynajmniej będę miała czyste sumienie w tej sprawie. Ja już swoją kartkę wysłałam.
LAS SMOLEŃSKI
"...nasi przeciwnicy życzą nam bolesnych dla społeczeństwa reform, które zmniejszą poparcie dla PO i rządu. Rząd w tę pułapkę nie wpada..."
Sławomir Nitras, europoseł PO
"Władza siedzi w bagnie po szyję i własnym butem w łeb się wali, żeby prędzej utonąć"
Jacek Kuroń, 1981
"Jest wielką niegodziwością ze strony Kaczyńskiego, że zawłaszczył sobie uniwersalne wartości takie jak patriotyzm, uczciwość czy poszanowanie prawa. Chyba nie ma w Polsce innego polityka, który miałby czelność wpisać w sztandary swojej partii ideały wspólne dla ogółu obywateli i uzurpować sobie prawo do bycia ich rzecznikiem."
bloger MGM
"Kto by pomyślał, że pod niewinnie wyglądającymi, z pozoru nawet dobrotliwymi buziami, kryją się najwięksi hamulcowi postępu i jątrzyciele, którzy nie mogą się pogodzić z faktem, że większość Narodu nie podziela ich fobii i paranoi."
bloger Tabul o "obciachowcach"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka