Miller, szef SLD i Palikot, szef Ruchu Palikota, w obliczu malejących sondaży wyborczego poparcia dla własnych partii, przeprowadzili wyborczą mistyfikację, a właściwie, przekręt wyborczy wobec wyborców, polegający na ukryciu się pod nazwą Zjednoczona Lewica oraz na mianowaniu szefem Zjednoczonej Lewicy, pani Nowackiej. W związku z tym, że Miller i Palikot, z oczywistych względów, nie są darzeni sympatią przez wyborców, to pani Nowacka, stała się twarzą ZL.
Żeby przeprowadzić przekręt wyborczy, polityczny błazen, Palikot, postanowił mianować panią Nowacką, drugim szefem Ruchu Palikota. Jest to sprawa niebywała w historii ruchów politycznych, żeby na czele jednej partii politycznej, stało dwóch szefów. Ale Palikot, owładnięty nienawiścią PiS-u i Kaczyńskiego, był gotowy na wszystko. Rzecz jasna, dziennikarze nie widza w tym działaniu, żadnego absurdu, traktując sprawę jako zupełnie normalną, a to jest przecież kompletny absurd.
Przeczytałem właśnie wywiad pani Nowackiej udzielony dziennikowi Fakt i muszę powiedzieć, że pani Nowacka bardzo dużo nauczyła się od politycznego błazna, Palikota, ponieważ tak zakłamanych opinii, wprowadzających w błąd opinię publiczną w kraju, dawno już nie czytałem.
Pani Nowacka została zapytana o adopcje dzieci przez pary homoseksualne, ponieważ powszechnie wiadomo, że lewica jest zwolennikiem takiego rozwiązania. Pani Nowacka, zamiast się publicznie przyznać do tego postulatu, stwierdziła, że są ważniejsze sprawy do dyskusji. Oczywiście, w odpowiedzi widać cynizm liderki ZL, ponieważ dla wielu osób w Polsce jest to temat bardzo interesujący temat, a tutaj zamiast konkretnej odpowiedzi mamy ucieczkę od tematu. Ponieważ jest rzeczą oczywistą, że większość Polaków nie akceptuje adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Na tym polega, lewicowy sposób okłamywania Polaków przez lewicę.
Dziennikarz powiedział, że Ruch Palikota głosował za podwyższeniem wieku emerytalnego. Pani Nowacka odpowiedziała, że to był największy błąd. Ale co ciekawe, pani Nowacka, nie obiecała powrotu do poprzedniego wielu emerytalnego, proponowanego przez PIS. Liderka ZL, obiecała podwyższenie najniższych emerytur o 200 złotych. Czyli, mamy w tej odpowiedzi, do czynienia z typowym lewicowym zakłamaniem. Najpierw, lewica odbiera ludziom bardzo ważne prawo do przejścia na emeryturę w wieku 60 i 65 lat, a później oburzonym ludziom rzuca jakieś ochłapy, w postaci podwyższenia minimalnych emerytur o 200 złotych.
Dziennikarz w rozmowie z panią Nowacką, nie zapytał się o powody poparcia ruchu Palikota dla rządowego budżetu, stworzonego przez PO i PSL, w ubiegłym roku. To właśnie jest kolejny przykład lewicowego zakłamania. Najpierw w najważniejszej sprawie dla wszystkich partii politycznych w Sejmie, czyli w sprawie głosowania nad budżetem państwa, Ruch Palikota głosuje zgodnie z partiami rządzącymi, aby później, po tym głosowaniu dalej udawać, że są partia opozycyjną wobec partii rządzących. To są działania cyniczne, przesiąknięte polityczną hipokryzją, bardzo typowe dla politycznego błazna, Palikota.
Ponieważ, pani Nowacka, bardzo mocno podkreślała obronę spraw pracowniczych w Polsce, to dziennikarz zapytał o znaną sprawę, nie płacenia składek pracowniczych pracownikom klubu Ruchu Palikota w Sejmie. Pani Nowacka odpowiedziała, że Palikot płacił pensje, ale były opóźnienia, wyrównał jednak składki, a odpowiednie służby są od tego by wyjaśnić wszelkie zarzuty. Czyli, pani Nowacka stwierdza fakt, polegający na tym, ze Ruch Palikota nie płacił wynagrodzenia i składek pracowniczych swoim pracownikom w Sejmie. A następnie, liderka ZL stwierdza, że powinny to wyjaśnić odpowiednie służby. Ale co tu jest do wyjaśniania? Fakty zostały ustalone. Ruch Palikota nie płacił wynagrodzenia i składek swoim pracownikom, pomimo otrzymywania pieniędzy na ten cel z budżetu państwa. Pani Nowacka, zamiast poddać ostrej krytyce takie działania, mówi coś jeszcze o wyjaśnianiu. To jest typowa, polityczna hipokryzja w ustach liderki ZL.
Ogólnie, Zjednoczona Lewica, lewicowa koalicja jest przekrętem wyborczym Millera i Palikota, obliczonym na to, że wyborcy nie skojarzą ZL z SLD i Ruchem Palikota. Liderka ZL, pani Nowacka, nie czuje się odpowiedzialna za działania SLD i Ruchu Millera w przeszłości, co jest sprawą zupełnie niezwykłą. Pani Nowacka, starannie ukrywa przed wyborcami, lewicowe postulaty typu, adopcja dzieci dla par homoseksualnych, ponieważ doskonale wie, o tym, że takie postulaty nie są popularne wśród wyborców. Ten fakt, świadczy o zakłamaniu i politycznej hipokryzji pani Nowackiej, jak też całego ZL. Mam nadzieje, że o lewicowym zakłamaniu ZL, wyborcy będą pamiętać przy urnie wyborczej.
Komentarze
Pokaż komentarze (1)