Premier Tusk, powiedział dzisiaj (wpolityce.pl): “Przez te siedem lat moje postępowanie wobec polityków opozycji świadczy o liberalnym i serdecznym podejściu. (…) Słyszę że jestem zbyt liberalny dla opozycji. Też tak sądzę. Często zachowania niektórych polityków opozycji, które sprawiają wrażenie niedopuszczalnych mimo uszu…Tak jest lepiej – że ci, którzy rządzą, są powściągliwi. Mnie żadne odwety i zemsty po głowie nie chodzą!”
Mówiąc powyższe słowa, premier Tusk pewnie mieli nadzieję że ogłupione społeczeństwo przez media głównego nurtu, po raz kolejny przełknie gładkie słowa premiera nie mające nic wspólnego z prawdą. Pech premiera polega na tym, że nie jestem odbiorcą mediów głównego nurtu, w związku z tym, nie straciłem poczucia rzeczywistości.
Dlatego informuję premiera, członków PO oraz zwolenników PO, że szef największej partii opozycyjnej w Polsce, Jarosław Kaczyński, ma stanąć przed Trybunałem Stany za zorganizowanie międzyresortowego zespołu zajmującego się przestępczością gospodarczą. Jest to możliwe, ponieważ premier Tusk oraz PO uruchomiły wszystkie niezbędne działania żeby tak się stało. PO oraz jej członkowie zaangażowani w polityczne działania przeciwko szefowi demokratycznej partii opozycyjnej nie są w stanie określić, jaki to paragraf konstytucji J. Kaczyński złamał. Premier oraz członkowie PO nie są w stanie odpowiedzieć dlaczego J. Kaczyński za swoje niezgodne z prawem działania, nie jest w stanie ponieść odpowiedzialności karnej. Jest oczywiste, że J. Kaczyński nie jest w stanie ponieść odpowiedzialności karnej za swoje działania, ponieważ prawo nie zostało złamane. Informuję premiera rządu, członków PO oraz zwolenników PO, że w demokratycznym państwie prawa, żeby postawić przed sądem, przywódcę największej partii opozycyjnej w kraju, trzeba mieć przeciwko niemu 100% dowody winy oraz osoba taka musi popełnić poważne przestępstwo. W przypadku J. Kaczyńskiego nic takiego nie miało miejsca. Niewątpliwie, J. Kaczyński jest ofiarą prześladowań politycznych oraz odwetu ze strony partii rządzącej czyli PO.
Przed Trybunałem Stanu ma stanąć inny przywódca partii opozycyjnej o nazwie Solidarna Polska. Zbigniew Ziobro, to o nim mowa, ma odpowiadać przed Trybunałem Stanu za samobójstwo obywatelki Polski. Dlaczego Z. Ziobro za swoje działania nie stanął przed zwykłym sądem? Ponieważ, przed zwykłym sądem prokuratura nie jest w stanie udowodnić związku przyczynowo-skutkowego, pomiędzy byciem ministrem sprawiedliwości a samobójstwem dokonanym przez obywatelkę Polski. Obywatele Polski popełniają co najmniej 50 samobójstw rocznie, a nie zdarzyło się jeszcze żeby za każde samobójstwo był odpowiedzialny przed sądem minister sprawiedliwości. Premier i członkowie PO postanowili zrobić wyjątek dla byłego ministra sprawiedliwości Z. Ziobro. Przykład Z. Ziobry jest kolejnym dowodem na polityczny odwet premiera Tuska i członków PO na politycznych przeciwnikach. Ponieważ żeby żeby postawić przed sądem, przywódcę partii opozycyjnej w kraju, trzeba mieć przeciwko niemu 100% dowody winy oraz osoba taka musi popełnić poważne przestępstwo. W przypadku Z. Ziobry nic takiego nie miało miejsca. Stąd prosty wniosek że Z. Ziobro jest ofiarą prześladowań politycznych oraz odwetu ze strony partii rządzącej czyli PO.
Premier Tusk gdy mówił że: „moje postępowanie wobec polityków opozycji świadczy o liberalnym i serdecznym podejściu. (…) Mnie żadne odwety i zemsty po głowie nie chodzą!” w sposób bezczelny i cyniczny kłamał, licząc na to że, rozsądni ludzie nie będą zdolni pokazać kolejnych kłamstw premiera rządu. Dwa przykłady politycznego odwetu i zemsty na przeciwnikach politycznych pokazują że, premier Tusk nie tylko kłamał, ale też pokazują że, Polska nie jest i jeszcze długo nie będzie demokratycznym państwem prawa.
Inne tematy w dziale Polityka
