W Polsce są dwie partie, które z manipulowania opinią publiczną uczyniło podstawą swojej polityki. Są to Platforma Obywatelska i Twój Ruch. Oczywiście większą siła oddziaływania posiada PO, ze względu na wsparcie mediów głównego nurtu. Stąd na przykład, mieliśmy niedawno wizytę premiera w ośrodku fundacji A kogo?, zajmującej się osobami znajdującymi się w śpiączce. Fundacja znalazła się w trudnej sytuacji, ze względu na nisko wyceniane usługi przez NFZ. Premier powiedział kilka miłych słów i obiecał że NFZ pomoże tej placówce. Trudno o bardziej wymowny przykład manipulacji uczuciami ludzi, gdy uwzględni się fakt, że duża liczba osób chorych na raka została bez wsparcia medycznego, co może mieć dla tych osób tragiczne konsekwencje. O nich pan premier, oczywiście nie wspomniał. Premier nie wspomniał również o tym, czy podwyższone ceny usług medycznych przez NFZ a świadczone przez klinikę fundacji A kogo? będą dotyczyły innych placówek zajmujących się podobnymi usługami, czy tylko będą dotyczyły fundacji A kogo? Przecież pan premier nie jest od rozwiązywania tego typu problemów. Chodzi tylko o to, żeby żerować na nieszczęściu dzieci, a nie rozwiązać problem w skali całego kraju. Taka szkoła manipulacji w wydaniu PO.
Można byłoby spodziewać się że nowy minister finansów, nie mający do czynienia z PO, nie będzie szkolony w sztuce manipulacji, ale okazało się, że moje nadzieje były nieuzasadnione. Oto podczas debaty budżetowej w Sejmie, TVN podała że: „Szczurek wypomina wysokość bezrobocia za rządów SLD i PiS. - W październiku 2005 wynosiło 17,3 proc. - stwierdził. Zarówno w 2005, jaki 2007 roku Polska była w czołówce jeśli chodzi o poziom bezrobocia - podkreślił minister finansów.”
Mam do wybitnie manipulacyjnej wypowiedzi ministra Szczurka kilka uwag.
1. Najwyższe bezrobocie w Polsce zanotowano w styczniu 2003 i styczniu 2004 wynosiło 20.6% za rządów Leszka Millera i SLD. Społeczeństwo polskie w ilości 15% jest tak wdzięczne za osiągnięty poziom bezrobocia przez SLD, że do dzisiaj głosuje na SLD. Pogratulować konsekwencji. Dlaczego minister Szczurek nie wspomniał o tym, to pozostanie jego tajemnicą.
2. Minister Szczurek powiedział że w październiku 2005 bezrobocie wynosiło 17.3%. To jest prawda, był to pierwszy miesiąc rządów premiera Marcinkiewicza oraz PiS, LPR i Samoobrony. Rząd upadł w listopadzie 2007. Bezrobocie w tym miesiącu spadło do poziomu 11.4% Czyli przez dwa lata rządów PiS i koalicji, bezrobocie spadło o 6%. Jako wybitny manipulator pan Szczurek nie raczył wspomnieć o tym fakcie. Nie raczył wspomnieć, również o tym, że za rządów PiS nie trafiły do Polski żadne środki unijne. Premier Tusk opowiadał bajki o wybitnych zdolnościach analitycznych ministra Szczurka. Na podstawie danych o bezrobociu, których nie uwzględnił minister Szczurek, mogę powiedzieć że jego zdolności analityczne są żałosne, natomiast zdolności manipulatorskie wzbudzają podziw. To jest powód, dla którego o stan finansów państwa już teraz możemy się martwić.
3. Polacy są takim narodem, który głosuje na polityków i partie polityczne podwyższające poziom bezrobocia, natomiast nie głosuje na polityków i partie polityczne obniżające bezrobocie. Dzięki tym irracjonalnym decyzjom Polacy są wciąż jednym z najbiedniejszych narodów w Unii Europejskiej. Również, w przypadku PiS, który doprowadził do spadki bezrobocia o 6% w dwa lata, wdzięczne społeczeństwo przestało na PiS glosować. Zagłosowało chętnie na PO i PSL. Dlaczego minister Szczurek nie wspomniał o spadku bezrobocia o 6%, podczas rządów PiS? Oczywiście dlatego, żeby jego manipulacje nie wyszły na jaw.
4. Za rządów koalicji PO i PSL bezrobocie w październiku 2008 wynosiło 8.8%. Czyli miłego złego początki. Zgodnie z zasadą że Polacy bardzo chętnie głosują na partie polityczne doprowadzające do wzrostu bezrobocia, bezrobocie na początku drugiej kadencji PO/PSL wynosiło w październiku 2011 – 11.8%. Politycy PO I PSL wdzieczni za poparcie wyborcze doprowadzili do bezrobocia w grudniu 2013 na poziomie 13.3%. Biorąc pod uwagę fakt że w 2014 rząd przewiduje spadek bezroobcia 0.1%, oraz fakt że polski PKB w 2015 będzie bardzo zbliżony do 2014, to można domniemywać że bezrobocie w Polsce w 2015 nie spadnie poniżej 13%. Co oczywiście oznacza, że polskie społeczeństwo chętnie nagradzjące partie polityczne za zwiększanie bezrobocia, ponownie, oczywiście zagłosuje na PO i PSL. W jaki sposób minister Szczurek wytłumaczył wzrost bezrobocia za rządów PO i PSL z 8.8% do 13.3%, pomimo wykorzystania przez Polskę ogromnych funduszy z Unii Europejskiej? W ogóle nie wytłumaczył. Ponieważ gdyby to zrobił, to nie mógłby manipulować opinią publiczną w tej sprawie.
W związku z tym, minister Szczurek nie jest dla mnie wybitnym analitykiem, ale wybitnym manipulatorem. Spodziewam się dalszych osiągnięć ministra Szczurka na tym obszarze.
Inne tematy w dziale Polityka