Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
1990
BLOG

Dlaczego polska prawica nie lubi Angeli Merkel?

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 114

Zawsze mnie zdumiewa krytyczny stosunek, szeroko rozumianej, polskiej prawicy do Angeli Merkel. W moim przekonaniu, pod jej przywództwem, Niemcy prowadzą dość przyjazną politykę wobec Polski, którą polscy przywódcy starają się dobrze wykorzystywać. W historii Niemiec, tak przyjaznego Polsce kanclerza nie mieliśmy, i sądzę, że już nie będziemy mieli. Całe szczęście, że Angela, jeszcze parę lat porządzi. Myślę że dwie sprawy okazały się decydujące dla przyjaznej polityki Niemiec wobec Polski. Po pierwsze, życiorys Angeli żyjącej i wychowanej w byłej NRD, znającej dobrze Polaków, trochę jej polskie pochodzenie, oraz po drugie, świadomość polityków niemieckich, że wart mieć na swojej wschodniej granicy, partnera silnego gospodarczo i politycznie.

Co polska prawica proponuje Niemcom, w odpowiedzi na ich przyjazną politykę wobec Polski? Oczywiście, jest to koncepcja Piłsudskiego, o tym że Polska ma dwóch wrogów, Niemcy i Rosję, co do których musi utrzymywać równy dystans. Problem polega na tym, że praktyczna realizacja tej koncepcji, skończyła się we wrześniu 1939, gdzie jak pamiętamy, osamotniona Polska po miesiącu walki skapitulowała. Ponadto, minęło sporo lat, od czasów Piłsudskiego, na przestrzeni których Niemcy, zmieniły się całkowicie, jako państwo i jako naród. W związku z tym uważam, że polska prawica, powinna bardziej życzliwie traktować Niemcy oraz Angelę Merkel. Oczywiście, nie oznacza to sporów, czy twardszej walki o interesy Polski, zwłaszcza w Unii Europejskiej. Ale jak Polska prawica, wyobraża sobie skuteczną walkę o interesy Polski bez wsparcia Niemiec? To jest zupełnie niemożliwe. Natomiast podzielam pogląd prawicowych polityków, co do tego, że Rosja jest państwem wobec Polski nieprzyjaznym, i jeżeli Polska jest czy będzie zagrożona, to będzie to zagrożenie ze Wschodu. Czy z w związku z tym nie jest lepiej stworzyć przyjazne stosunki, po to żeby mieć potężnego partnera za sobą, a nie tylko neutralnego sąsiada, w przypadku konfliktu z Rosją? Na kogo innego będziemy mogli liczyć w przypadku konfliktu z Rosją, jak nie na Niemców? Tak więc, zupełnie nie rozumiem tego, że polska prawica nie lubi Angeli Merkel.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (114)

Inne tematy w dziale Polityka