Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko
3061
BLOG

Część II "Wałęsa" Historia niebywałej manipulacji

Andrzej Wojtyczko Andrzej Wojtyczko Polityka Obserwuj notkę 26

Polska opinia publiczna została poinformowana, że film „Wałęsa” został polskim kandydatem do filmowej nagrody Oskara. Filmu jeszcze nie widziałem, tak jak większość Polaków. Więc trudno mi powiedzieć, czy ten film zasłużył na tą nominację. Natomiast to co mnie zdumiało w najwyższym stopniu to uzasadnienie dla tej nominacji. Otóż Polski Instytut Sztuki Filmowej, a dokładniej Komisja Oscarowa ogłosiła że zgłoszono ten film do Oscara, ze względu na to że "Film Andrzeja Wajdy ma najwięcej atutów promocyjnych".
 

Do tej pory sądziłem, że powodem zgłaszania filmów do nagrody Oskara są artystyczne walory filmu. Teraz okazało się, że byłem w błędzie. Otóż głównym kryterium wyboru polskiego filmu do nagrody Oskara są atuty promocyjne. Czy w następnym roku kryterium decydującym będzie opinia ministra kultury? Bo o tym, że "Wałęsa" będzie polskim kandydatem do Oskara, minister kultury, poinformował jeszcze przed powstaniem filmu. Jeżeli o tym, jaki polski film, będzie kandydatem do Oskara, decyduje minister kultury, to po co nam Komisja Oskarowa?

Polska Komisja Oskarowa pokazuje nam, że Polska stacza się w kierunku Rosji i Białorusi, jeżeli chodzi o przestrzeganie demokratycznych standardów, ponieważ stała się instytucją spełniającą życzenia polityków partii rządzącej, a nie niezależną instytucją kulturalną, biorącą pod uwagę, jedynie wartości artystyczne polskiego filmu, przy wyborze do nagrody Oskara.
Przypomnijmy sobie jak wartościowe filmy polscy twórcy filmowi zrealizowali w ostatnim roku, a które Polska Komisja Oskarowa nie rekomendowała do Oskara:

Małgorzata Szumowska "W imię" – pokazywany konkursie głównym w Berlinie (nagroda dla najlepszego filmu LGBT)
Katarzyna Rosłaniec "Bejbi blues" - Kryształowego Niedźwiedzia w Berlinie za najlepszy film w sekcji Generation 14plus.Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze "Papusza" - konkurs głównym w Karlowych Warach (wyróżnienie specjalne jury)Tomasz Wasilewski "Płynące wieżowce" - konkursie głównym w Karlowych Warach, nagrodzony film w sekcji East of the WestJacek Borcuch "Nieulotne" - konkursie głównym w Sundance
Wojciech Smarzowski "Drogówka" Wojtka Smarzowskiego - w konkursie głównym w Moskwie
Maciej Pieprzyca "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy – konkurs główny w Montrealu, nagroda główna, nagroda publiczności i jury ekumenicznego
 

Gdybym miał zdecydować jaki film polski powinien być zgłoszony do Oskara, na podstawie recenzji krytyków oraz nagród jakie do tej pory zebrał, to byłby to niewątpliwie film „Chce się żyć”. Tego o filmie „Wałęsa” nie mogę napisać, ponieważ krytycy filmowi, nie piszą recenzji o tym filmie, pewnie jeszcze nie dostali wytycznych od ministra kultury, jak takie recenzje należy pisać. To po pierwsze, po drugie, wbrew temu co minister kultury, rozpowiada na prawo i lewo film „Wałęsa”, żadnej nagrody, na żadnym festiwalu, póki co nie otrzymał. W moim przekonaniu to walory artystyczne filmu muszą decydować o tym, jaki polski film weźmie udział w nominacji do Oskara, a nie zdanie ministra kultury. Jeżeli jest inaczej, to żyjemy na Białorusi, a nie w Polsce


 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka