...nie jest warte, aby zajmowali się tym czcigodni dziennikarze. Zarobek z tego byłby marny, sensacja prawie żadna, a kłopotów cała masa. Owszem, może o tym napisać internauta, który przy odrobinie szczęścia znajdzie kilku czytelników. Wątek na chwilkę zaistnieje w świadomości, być może wywoła odrobinę refleksji, sprawi, że ktoś przytaknie ze zrozumieniem... Gdy chwilka minie - wątek rozpłynie się w mgle niepamięci...
...a wraz z wątkiem - sprawa której dotyczył. Gdyby to był temat ropy, ojczyzny, kastracji, Euro, euro, Pitery, wartości chrześcijańskich, Ukrainy, Rydzyka lub IPN - z pewnością stałby się przyczynkiem szerokiej dyskusji, nie tylko w Salonie24. Niestety - mój temat to tylko temat regionalny... Niestety - dotyczy tylko setki osób... Niestety - osoby te są zbyt młode, aby miały prawo głosu... A w końcu ostatnie "niestety" - trzeba stanąć przeciwko wszechwładzy wszechzwiązku zawodowego i obnażyć nieudolność lokalnej władzy...
Owszem - czwarta władza potrafi bełkotać o sprawach wielkich, znani publicyści potrafią rozwodzić się całymi stronicami o imponderabiliach, reporterzy potrafią tropić tropy wielkich afer... Tak, jest to opłacalne... Im bardziej sensacyjnie, tym bardziej dochodowo...
Czcigodny czytelnik zastanawia się o co znowu chodzi Awersji... Cóż to za temat... Z pewnością za tak długim wstępem ukryta jest jakaś wielka sensacja... Ale zaraz, zaraz... Awersja to kpiarz...! No tak - to podstęp...
Sprawa, o której chciałem napisać, była już poruszana na Salonie24. Chodziło o zorganizowanie w Łodzi nowego przedszkola przez TPD. Pół roku temu... Przedszkola jak nie było, tak nie ma... Decyzji administracyjnej jak nie było, tak nie ma (ciekawe, co powiedziałby NSA)... W dawnym budynku przedszkolnym, w którym TPD chce zorganizować przedszkole nadal siedzi sobie oddział dzielnicowy ZNP... W najbliższej okolicy rodzice przedszkolaków biegają od istniejącej szkoły (bez "zerówki") do istniejącego przedszkola (bez miejsc) chcąc, aby zaopiekowano się pociechą... Prezydent Miasta Łodzi z troską planuje budowę nowych przedszkoli...
Jak sam widzisz, Czcigodny, nie ma tutaj żadnej sensacji... Ot, nasza codzienność pozbawiona słów "patriotyzm", "ojczyzna", "powinność", "honor"... Zatem dlaczego poruszam teraz ten temat...? Ano dlatego, że wczorajszy "Fakt" przyniósł jednak sensacyjkę w tym temacie: pokazał (na zdjęciach), jak paru nauczycieli w oddziale ZNP na kilkuset metrach kwadratowych dawnego budynku przedszkolnego pije wino, pali faje i gra sobie w karty...
Jaki będzie efekt tej publikacji...? Rodzice nadal będą szukać miejsc w przedszkolach, wydział edukacji UM nadal będzie uważał, że miejsc jest wystarczająco, pan prezydent nadal będzie snuł plany budowy nowych budynków dla przedszkoli, a nauczyciele w oddziale dzielnicowym ZNP Łódź-Bałuty nauczą się zamykania drzwi do dawnego budynku przedszkolnego...
...aby nikt nie zaglądał im w karty.
P.S.
Podziękowania dla "Faktu", że choć na chwilkę podjął temat...
Dla Wielkich Dziennikarzy Salonu24 (gdyby przypadkiem przeczytali) życzenia wielu kryzysów, afer i sensacji...
Inne tematy w dziale Polityka
