awersja awersja
85
BLOG

Podróże kształcą, czyli totalny rozkład jazdy PKP cz. II

awersja awersja Kultura Obserwuj notkę 8

 

 

Chcąc odrobinę dokształcić się postanowiłem odbyć podróż. Wybrałem sobie trasę z Łodzi do Koszalina… ale o tym już Państwo wiedzą.

Wiedza druga, czyli cena.

Na pierwszy rzut oka może zdawać się, że cena na danej trasie winna być zależna od czasu przejazdu (czyli drożej pospiesznymi). W odróżnieniu od karuzeli, na kolei powinna obowiązywać zasada, że im krócej, tym drożej. Niestety – PKP przypominają lunapark także pod tym względem… W czasie, gdy odbywałem podróż (bo rozkładanie jazdy przez PKP jest prawie każdego dnia inne) miałem do wyboru dwa połączenia przez Kutno, Bydgoszcz i Piłę. Trasa identyczna, przesiadki w Kutnie i w Pile. Różne były jednak pociągi – pierwsza opcja zakładała podróż trzema pospiesznymi, a druga opcja osobowym i dwoma pospiesznymi. Jako że bardziej odpowiadała mi ta druga opcja ze względu na godzinę wyjazdu – wybrałem właśnie tę. Oczywiście jako grzeczny podróżny wcześniej sprawdziłem sobie cenę biletów w systemie HAFAS. Jasne, że byłem zadowolony z tego, że część trasy pojadę osobowym – zawsze to kilka złotych w kieszeni zostanie. Zatem…

Cena na wybrane połączenie wynosi 80,25 złotego (klasa pierwsza). Prawda, że niedrogo…? Gdyby w podróż wybrał się brydżowy stolik, z pewnością wybrałby taksówkę – za 320 złotych sam chętnie wykonałbym tę trasę autem. Na nieszczęście miałem jeszcze chwilkę czasu i sprawdziłem ile to złotówek zaoszczędziłem przez to, że część podróży odbywam muzealnym EN 57 (czyli tzw. „kiblem”). I tutaj spotkała mnie niespodzianka… otóż… hmm… jeśli całość podróży odbędę pociągami pospiesznymi zapłacę… tak, tak… mniej…! – tj. 78,75 złotego…! Prawda, że interesujące…? A gdybyście widzieli zdumione oczy kasjerki, która na moje życzenie wyliczyła tak samo ceny biletów – bezcenne…! Oczywiście kupiłem bilet na pociąg pospieszny, a w dodatku na pierwszą klasę – na całą trasę (zaoszczędziłem 1 złoty i 50 groszy).

Powyższe obserwacje nie pozwoliły mi na sformułowanie żadnego prawa rządzącego PKP, bo i trudno dopatrywać się tutaj jakiejkolwiek logiki.

Swoją drogą powstaje pytanie, czy PKP sprzedają bilety zgodnie z obowiązującymi przepisami. Czy czasem nie ma obowiązku poinformowania kupującego, że ten sam (lub lepszy) produkt albo usługę może nabyć w niższej cenie…? Wiem, co odpowiedzą PKP… A Państwo wiedzą…? (utrudnienie dla odpowiadających: w ewentualnych odpowiedziach proszę nie używać wulgaryzmów)...
awersja
O mnie awersja

Licznik odwiedzin: Poza autorem nikt tutaj nie zagląda...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Kultura