Misja emisji.
Obserwując burzliwe zmiany w TVP można przypuszczać, że główny nurt tych zmian oscyluje wokół dwóch PRL-owskich seriali... Chodzi oczywiście o "pancernych" oraz o "stawkę"... Dla telewizji publicznej obe te seriale są niezwykłym darem, który pozwala na realizowanie dwóch misji społeczenych... Odwołując emisje tych seriali TVP może realizować misję odkłamania historii... Przywracając emisję TVP realizuje misję spełniania oczekiwań społecznych... No i dowiadujemy się Wprost, że "pancerni" właśnie zostali zdegradowani i nie są już "półkownikami"...
Praktyka taka stosowana jest w 4RP nie tylko przez TVP. Również PiS stosuje ją nagminnie... ot, choćby w sprawie lustracji. Przygotowując restrykcyjną ustawę lustracyjną zaspokaja oczekiwania "odwetowców"... Natomiast przygotowując ją w sprzeczności z Konstytucją RP zaspokaja oczekiwania "komuchów"...
Już najwyższy czas opuścić ten las...
Tak śpiewał w PRL-owskich dobranockach Miś Coralgol. Bajkami na miarę 4RP zajmuje się natomiast pan Michalkiewicz i Najwyższy Czas. Bajki pisane przez pana Stanisława są przedniej jakości i swoimi morałami przewyższają nawet bajki pana Ludwika Dorna. O czym bajał ostatnio pan Michalkiewicz...? Ano bajał o lustracji - to ostatnio bardzo bajkolotny temat...
Zatem po pierwsze - TK "uznał ustawę lustracyjną za częściowo niezgodną, a częściowo zgodną z konstytucją"... Przypomina mi to sytuację z pewnym służbowym samochodem - również był częsciowo sprawny, a częściowo niesprawny... W bajce pana Stanisława takim samochodem można pojeździć... W praktyce jednak można nim tylko częściowo ruszyć, częściowo skręcić w prawo i częściowo go zatrzymać..
Po drugie - w bajkach pana Stanisława jest czarodziejska różdżka... Ta różdżka to Art. 2 Konstytycji Rzeczypospolitej... Czarnoksiężnicy z TK za pomocą tej różdżki mogą uznać każdą ustawę za niezgodną... Pan Stanisław cytuje nawet Konstytucję: "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej"... Szkoda tylko, że pan Stanisław napotyka trudności w tym wątku pisząc: "trudno znaleźć więcej sprzeczności i głupstw zgromadzonych w tak krótkim zdaniu"... I tutaj Redakcja zgadza się z panem Stanisławem... Czy nie wystarczy ograniczyć Art. 2 do brzmienia: "Rzeczpospolita Polska jest."...?
Po trzecie - bajki pana Stanisława zaskakują niewiarygodną wprost spostrzegawczością... uznaje bowiem, "że przyczyną, dla której Trybunał doszukał się sprzeczności ustawy lustracyjnej z konstytucją, była jej nowelizacja dokonana przez prezydenta Kaczyńskiego". Przy okazji warto zwrócić uwagę na zaskakujący związek przyczynowo-skutkowy... Po przeczytaniu bajek pana Stanisława można domniemywać, że każda nowelizacja ustawy przez pana Kaczyńskiego będzie sprzeczna z konstytucją... lub odwrotnie - każda konstytucja będzie sprzeczna z nowelizacją... i o to 4RP własnie chodzi...!
Po czwarte - pan Stanisław bajdurzy, że " nie był jednak zaskarżony, ani nie został uznany za sprzeczny z konstytucją przepis ustawy lustracyjnej stwierdzający uchylenie poprzednio obowiązującej ustawy"... No niby prawda... a w zasadzie półprawda... Pan Stanisław zwala winę za ten stan na TK... Ale to tak, jakby winą za jazdę częściowo sprawnym samochodem obarczać policjanta, który ten samochód zatrzymał do kontroli drogowej... Mechanicy w tym czasie radośnie śpiewali "Przemek Gosiewski naszym przyjacielem jest...!".
Po piąte - czarnoksiężnicy z TK sprawili, że lustracja w 4RP została zablokowana... W przypadku tej bajki pana Stanisława zabrakło tylko morału, w którym sędziowie TK zamknięci w wieży musieliby naprawić ustawę lustracyjną tak, aby ją odblokować... Ostatecznie skoro wyrządzili taką szkodę społeczeństwu, niech teraz ją naprawią...!
Po szóste - "w 1944 i 1945 roku NKWD i UB przejmowały agenturę gestapo. Teraz gestapo przejmie agenturę SB i WSI"... Tak, Panie Stanisławie... Jeszcze kilka takich zmian, a przyjdzie leśniczy i pogoni wszystkich z lasu... a ci wszyscy odchodząc zaśpiewają: "już najwyższy czas opuścić ten las"... nieprawdaż...?
Dochodzenia IPN.
Już wydawać by się mogło, że IPN doszedł do siebie po orzeczeniu TK, a tu dowiadujemy się, iż nowe dochodzenia stoją przed IPN. Tym razem w IPN będą dochodzić do tego komu odesłać oświadczenie lustracyjne. Redakcja dziwi się konsternacji w IPN, bowiem stoją przed nim tylko dwa problemy:
- problem z identyfikacją, czy dana osoba została wyłączona przez Trybunał spod lustracji, czy też nie...
- problem z określeniem z jakiej instytucji przyszło dane oświadczenie...
W związku (?!) z powyższym dochodzeniem IPN pan poseł Ryszard Kalisz powiedział Gazecie Wyborczej1, że (cyt. dosł.) "za to zamieszkanie odpowiada nie Trybunał, ale posłowie, którzy taką felerną ustawę uchwalili"... Tak, Panie Kalisz... Problem mieszkaniowy jest dość poważny w 4RP i rzeczywiście odpowiadają za niego posłowie... szczególnie posłowie PiS, którzy obiecywali 3.000.000 mieszkań...
...ale co zamieszkanie ma wspólnego z lustracją...? Pan znowu nie a propos...?
K A L E N D A R I U M
Dziś kalendarium nie będzie....
1 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4154206.html
Inne tematy w dziale Polityka