W mediach jak zwykle tłoczno od informacji. Niczym w wyścigu szczurów informacja prześciga informację, a jedna od drugiej ważniejsza. Zewsząd atakują nas newsy, które kiedyś swojsko nazywaliśmy aktualnościami, wywołujące w nas przeróżne stany emocjonalne (w zależności od intencji i kunsztu newsodawcy). A my bezwolnie wchłaniamy te informacje niczym kanie dżdże. Nasiąknięci wodą laną przez media nawet nie czujemy, że od tej wilgoci zaczynamy gnić...
Dzisiejszego ranka pozwoliłem sobie prześledzić główne informacje w mediach. Pokrzepiające – kilka skromnych notek poświęcono dzisiejszemu dniu - 1 czerwca. A zatem ktoś jednak pamięta o Dniu Dziecka...
O dzieciach media najczęściej rozpisują się w kontekście wyrazistych wydarzeń: bohaterski maluch ratujący matkę telefonem 112, afera pedofilska, tragedie na drogach, partactwo rządu w kwestii sześciolatków w szkołach itd. W dzisiejszym świecie nie ma jednak miejsca na pochwałę pozytywizmu – co może być medialnego w codziennej pracy tysięcy pedagogów w ogniskach wychowawczych i świetlicach dla dzieci ulicy...? Jak atrakcyjnie sprzedać artykuł o powszednim dniu członków stowarzyszeń zajmujących się dziećmi...? Czy organizowane przez fundacje akcje dożywiania lub stypendia dla najuboższych dzieci są hitem dla mediów...?
Dobrze, że są jeszcze miejsca, w których można opublikować kilka słów związanych z pierwszoczerwcowym świętem. Wykorzystam takie miejsce na złożenie podziękowań tym wszystkim, którzy angażują się w sprawy dzieci nie tylko od wielkiego dzwonu, bowiem Dzień Dziecka to także ich święto.
Tym, którzy dzielą się z dziećmi swoimi pomysłami, wiedzą, czasem, pracą, pieniędzmi, cierpliwością, uczuciami i wszystkim, co mają jeszcze do podzielenia, chciałbym złożyć serdeczne podziękowania. Proszę przyjąć wyrazy uznania dla tych, którym kultura i wychowanie wyniesione z rodzinnego domu nakazują traktowanie dziecka jak równego sobie partnera, a dzielenie się z nim swoją wiedzą i doświadczeniem uważają za swój ludzki obowiązek. Dziękuję za pracę u podstaw, o której tak rzadko dowiadują się inni. Za zaangażowanie, które nie niesie za sobą profitów materialnych. Za empatię, która nie jest na pokaz. Za wsparcie, które jest naturalnym odruchem.
Awersja
Inne tematy w dziale Kultura