awaris awaris
543
BLOG

Hunowie pod Rzymem. Byli czy ich tam nie było?

awaris awaris Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

Będąc po lekturze „Attyla Barbarzyńca który rzucił wyzwanie Rzymowi” John Man, podzieliłem się ze znajomymi uwagą, że Attyla, który w zbiorowej świadomości rzucił Rzym na kolana, ze swoimi wojskami nie dotarł bliżej niż na kilkaset kilometrów od miasta Rzym.

Spotkałem się z negacją tego poglądu i to z ust mego przyjaciela, który posiada niewątpliwie większą niż ja wiedzę z zakresu historii. Finalnie stanęło na zakładzie o symboliczne piwo w zakresie czy Atylla z wojskiem zbliżył się do Rzymu na 100 km lub bliżej. Przy następnej okazji wymieniliśmy się źródłami z których czerpiemy swoje przekonanie.

 

Argumenty -źródła mojego przyjaciela :

 

Michael Lee Lanning "100 największych dowódców wszech czasów" strona 65 "Attylla skierował swoje wojska na Półwysep Apeniński. Zdobywając po drodze Akwileję, Mediolan i Padwę, wojska Hunów zmierzały wprost w kierunku Rzymu."

Maria Jaczynowska "Historia starożytnego Rzymu" strona 373 "W roku 452 Attyla zaatakował jednak północną Italię, zajął Mediolan i Akwileją, zagroził nawet Rzymowi; wkrótce jednak wycofał się za Dunaj przyjąwszy okup od Rzymian." oraz strona 389 w tabelce "452. Attyla pod Rzymem." tu link do noty biograficznej autorki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Jaczynowska

Benedykt Zientara " Historia powszechna średniowiecza" strona 35 " Attyla wycofał się z Galii, ale w roku następnym uderzył na ogołoconą z wojska Italię, zrównując z ziemią Akwileję i w łupieżczym pochodzie docierając do Rzymu." tu masz link do notki biograficznej http://pl.wikipedia.org/wiki/Benedykt_Zientara

 

Nie przekonały mnie te argumenty z dwóch powodów.

 

Po pierwsze żaden z autorów wskazanych przez mego przyjaciela nie napisał czegoś w stylu „Wojska Attyli widziały mury Rzymu” albo ”obozowali w ….” Co prawda jest zapis "452. Attyla pod Rzymem." z książki prof. Jaczynowskiej (do poglądów tej uczonej wrócę później).

 "łupieżczym pochodzie docierając do Rzymu." takie zdanie znaczyłoby jednoznacznie o dotarciu do Rzymu, brakło mi tutaj wymienienia jakiegokolwiek miasta między Akwileą a Rzymem, a leżącym na południe od Padu - ale to już zwykłe czepianie się.

Ten powód sam w sobie jest słaby i ma charakter polemiczno-semantyczny.

 

Jest i drugi. Moje źródła :

 

Oczywiście „Attyla Barbarzyńca który rzucił wyzwanie Rzymowi” John Man, str 200 -„Hunowie nigdy nie przekroczyli Padu”i ciekawe wytłumaczenie odmiennych poglądów i wskazanie jako ich źródło legendy oraz obrazu z 1514 r. - pod tytułem „Zawrócenie Huna Attyli spod Rzymu

 

Atlas Historyczny Świata -(wydawnictwo PPWK wyd III 1992) str 26 –trasa pochodu Hunów nie przekracza na znajdującej się tam mapie rzeki Pad.

 

Historia Wojskowości Starożytność - Średniowiecze R. Ernest Dupuy Trewor N. Dupuy. Str 164 - „Po zniszczeniu Padwy Hunowie posunęli się pod Minicio … Aecjusz … obsadzić główne przeprawy na Padzie.” Brak wzmianki o przekroczeniu Padu.

 

Upadek Cesarstwa Rzymskiego Peter Heather str 395 „po upadku Mediolanu papież Leon … spotyka się z Attylą aby spróbować odwieść go od ataku na sam Rzym. Hunowie istotnie w końcu zawrócili” Moja uwaga – gdzie Mediolan gdzie Rzym.

 

Armie Świata Antycznego Cesarstwo Rzymskie i Barbarzyńcy” Daniel Gazda str 210 „Hordy Hunów , obawiając się forsowania Padu uderzyły nie na południe w głąb Italii, lecz na Ticinium i Mediolan ...”

 

i na koniec „Starożytny Rzym” Maria Jaczynowska i Marcin Pawlak str 403. „Hunowie nie przekroczyli jednak Padu i nie zagrozili Rzymowi”

 

Zakład uznaliśmy za nierozstrzygnięty gdyż każdy z nas miał prawo uważać, ze ma rację. Nasze przeciwne poglądy nie wynikały z figli pamięci lub wiedzy wyciągniętej z beletrystyki lub filmu. Wynikały z książek będących dziełami historyków. Ludzi którzy są uczonymi i robią to zawodowo. Skoro oni nie potrafili wypracować jednego stanowiska, a w przypadku prof. Jaczynowskiej pojawiają się dwa sprzeczne stanowiska, to dojście do prawdy, przez nas amatorów, należało uznać za mało prawdopodobne.

 

 

 

 

awaris
O mnie awaris

Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości A. Einstein "Celem Chrześcijanina jest stawanie się coraz lepszym człowiekiem." także elGuapo "to co piszemy o innych, nie zawsze świadczy o tych osobach, ale zawsze świadczy o nas" - pewnie cytat "prawda przeciw światu" przysłowie celtyckie "Stay on issue, not on personam"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura