Aleksander Macedoński zwany Wielkim był niewątpliwie nieprzeciętnym wodzem i taktykiem to chyba niedocenianym spośród jego talentów jest PROPOAGANDA. Aleksander wydaje się postacią, która doskonale rozumiała mechanizmy wpływające na ludzką psychikę. Rozgrywać je na swoją korzyść i manipulować faktami by osiągnąć określony efekt. Niemniej nie o tym chciałem napisać. Tym co mnie zaintrygowało to fakt, jak kłamstwa, przeinaczenia i zagrywki propagandowe dokonane przed wieloma wiekami nadal skutecznie działają i to nie tylko na świadomość zbiorową ale i na ludzi bliżej zajmujących się historią. Chciałbym to przedstawić na przykładzie bitwy o nad Granikiem.
Zacznijmy od faktów, które nie podlegają dyskusji. Co wiemy naprawdę o tej bitwie?
Została stoczona w maju 334 r. p. n. e. Pomiędzy Macedończykami,a wojskami satrapów perskich i najemników greckich. Walki te finalnie zostały wygrane przez Macedończyków. I tutaj kończy się to co wiemy na pewno.
Pierwszy problem to liczebność walczących wojsk.
Ilu było żołnierzy pod dowództwem Aleksandra? Ilu było po Perskiej stronie?
Tytułowa seria Osprey – strona 21 przedstawia rozpisany skład jego wojsk, który po zsumowani daje 18.100, zaś Persowie ponad 110.000 czyli przewaga Persów jest mniej więcej SZEŚCIOKROTNA.
Ależ wódz i taktyk z tego Aleksandra, pokonać takiego wroga!
Co na ten temat Wikipedia? http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_nad_Granikiem
Macedończycy – 25.000 Persowie 33.000
Proporcje zupełnie inne ale nadal Persowie są tymi, którzy mają zdecydowaną przewagę.
Jako ciekawostkę warto nadmienić, że notatka w Wikipedii jest opatrzona adnotacją :
„Bibliografia [edytuj]
a ja też podając pierwsze dane też korzystam z Osprey'a " ;-)
Autorzy antyczni podają różne proporcje, różny, czasem skrajnie różny, przebieg bitwy i w sumie są zgodni, że Macedończycy wygrali.
-
A jak było naprawdę.? Aby być uczciwym muszę powiedzieć, że nie wiem. Ale wiem w co nie wierzę. To co proponuje Osprey jest dla mnie bzdurą. Pozwolę sobie zwrócić uwagę, na fakt, że na graficznych planszach bitwy, wojska sześciokrotnie liczniejsze wojska mają krótszą linię bojową i jakoś nie widać tej przytłaczającej przewagi w ludziach.
-
Oczywiście mam swoją wersję, a raczej cudzą która wydaje mi się stosunkowo prawdopodobna i do przyjęcia.
Parę faktów.
Większość źródeł, w tym Wikipedia, podają, że Aleksander przekraczając Hellespont miał około 40.000 do 48.000 ludzi.
Jaką część tych wojsk zabrał z sobą Aleksander do bitwy z armią przeciwników? Ja przyjmuję, że całość lub przytłaczającą większość. Brak mi wiedzy aby musiał część swych wojsk odłączyć od głównej armii, a już na pewno nie ponad połowę całości wojsk.
Przyjmuję, że Aleksander miał z sobą około 40 tys wojsk.
Jak liczne były wojska Persów? Warto tu zauważyć, że cytując za Osprey'em, który na szczęście przytacza pisarza klasycznego Parmenion miał zaproponować aby nocować, gdyż Persowie mają słabszą piechotę … (rozumiem 100.000 w tym solidny oddział najemników greckich Mnemnona to słabsza piechota niż … no właśnie ilu Macedończyków – sic!)
Jako ciekawostkę warto zauważyć, że John Warry Armie Świata Antycznego str 75 pisze „armia perska była tak samo liczna, jak Armia Aleksandra. Ciekawie to wygląda w zestawieniu, że autorem Ospre'a też jest John Warry. ;-) Aleksander Wielki - Podbój Persji.
Do mnie przemawia najbardziej wersja bitwy pod Granikiem przedstawiona przez Petera Green'a w książce Aleksander Wielki czyli liczebność na poziomie około15 tys piechoty i 15 tys jazdy, całość wojsk perskich to coś około 30 tysięcy czyli przewaga Aleksandra to ponad 25% liczby wojsk (wydawnictwo PIW Aneks Propaganda nad Granikiem.)
Prawdopodobnie pierwszy etap bitwy został przegrany przez Aleksandra i dopiero za drugim razem – kolejny atak poprowadzony zgodnie z radami Parmeniona daje zwycięstwo.
Ale nawet jeśli nie ma racji to wiele innych źródeł, wskazuje na liczbępersów poniżej 40.000 ludzi i wskazuje na rozbicie wewnętrzne dowództwa.
KRÓTKO MÓWIĄC PERSÓW BYŁO MNIEJ NIŻ WOJSK ALEKSANDRA
Pomimo tego w zbiorowej świadomości Aleksander tocząc bitwy zawsze miał mniej wojsk niż przeciwnik. Ba, z reguły przewaga wrogów Aleksandra była przytłaczająca. A tak nie było. Aleksander miał doskonałą machinę wojenną, stworzoną przez ojca i nawet gdy nie miał przewagi w ludziach i sprzęcie (co zdarzyło się raptem dwa razy) to dysponował lepszymi żołnierzami.
np. wg Justyna siły Perskie liczyły 600 000 ludzi. Dane z Ospreya to bezkrytyczne przepisanie za Diodorem, zaś Arrian wskazuje na 20 000 + 20 000 . W mojej ocenie, jak i wielu współczesnych historyków najbliższy prawdy jest Arrian podający 40 000 ludzi. Choć każda z wersji antycznych ma sporo z propagandy.
Zdobycze Aleksandra były wynikiem, jakości machiny wojennej jaką dysponował, jego zdolności taktycznych i strategicznych ale i polityka jakim był. Powiedziałbym, że nawet w większym stopniu polityka – psychologa, jakim był.
Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości A. Einstein "Celem Chrześcijanina jest stawanie się coraz lepszym człowiekiem." także elGuapo "to co piszemy o innych, nie zawsze świadczy o tych osobach, ale zawsze świadczy o nas" - pewnie cytat "prawda przeciw światu" przysłowie celtyckie "Stay on issue, not on personam"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura