Rafał Ziemkiewicz porównuje Putina do Hitlera i z powodu prorosyjskich wypowiedzi Korwin-Mikkego odwołuje swój udział na kongresie KNP.
Rafał Ziemkiewicz jest jednym z nielicznych reprezentantów tzw."prawdziwej prawicy", który w sprawie Konfliktu Krymskiego trzyma stronę zachodu. Ziemkiewicz tak jak większość opinii publicznej i znienawidzony przez niego mainstream, porównuje Władimira Putina do Adolfa Hitlera. Jego zdaniem ostatnie przemówienie prezydenta Rosji bardzo przypomina retorykę niemieckiego zbrodniarza. Z tą różnicą, że wtedy Hitler mówił o dramacie narodu niemieckiego spowodowanego uchwaleniem Traktatu Wersalskiego, obecnie zaś Putin mówi o tragedii Rosjan wynikającej z upadku ZSRR; wtedy Hitler uzasadniał podbijanie innych państw koniecznością obrony niemieckich obywateli, dzisiaj Putin robi to samo tyle, że w obronie Rosjan(posłuchaj całej wypowiedzi Ziemkiewicza, [a]http://www.radiownet.pl/#/publikacje/ziemkiewicz-o-putinie;link[/a])
Niestety tych niebezpieczeństw, które dostrzega Ziemkiewicz nie widzą jego koledzy z tzw."prawdziwej prawicy". Oskarżają oni o spowodowanie konfliktu na Ukrainie: Niemców, UE, USA oraz Żydów. Choć Rosja odebrała Ukrainie część terytorium nie krytykują jej specjalnie. Janusz Korwin- Mikke mówi wprost, że bezczelnością jest mówienie, że referendum na Krymie odbyło się pod presją rosyjskich karabinów. Głos Korwin- Mikkego może być traktowany jako głos cara w Polsce, bowiem to lider KNP oskarżył Polskę o szkolenie terrorystów z Majdanu na rzecz Rosji.
Właśnie z powodu tych wypowiedzi Korwina, Ziemkiewicz odwołał swój udział na zbliżającym się kongresie KNP: "Ale sytuacja inna niż zwykle. Wysłać go do PE znaczy że repr PL będzie tam uwiarygadniał wszelkie bzdety Żyrinowskich i in. Markowów"- uzasadnił swój wybór na Twitterze Ziemkiewicz.
Inne tematy w dziale Polityka