Piotr Szumlewicz ucieszył się z decyzji szefa TVP o wyemitowaniu filmu "Nasze Matki, nasi ojcowie". Ucieszył się tak bardzo, że z rozpędu polskich bohaterów nazwał bandytami.
Piotr Szumlewicz jest dziennikarzem "Trybuny"; występuje również w Superstacji jako współgospodarz programu "Ja panu nie przerywałem". Spiera się w nim jako reprezentant lewicy z przedstawicielem prawicy na temat oceny wydarzeń politycznych i nie tylko. Zazwyczaj polemizują z nim Piotr Gursztyn oraz Tomasz Sommer.
Szumlewicz nie ukrywa swoich politycznych zapatrywań; ostatnio bardzo ostro wypowiedział się na temat Korwin- Mikkego i Przemysława Wiplera. Szumlewicz stwierdził, że konserwatywny liberalizm jest połączeniem nienawiści do mniejszości seksualnych z nienawiścią do biednych. Unię Polityki Realnej oraz stowarzyszenie KoLiber nazwał obrzydliwymi, antydemokratycznym instytucjami. Ponadto powiedział o Gowinie oraz Korwinie, że są osobami, które nienawidzą kobiet( całe nagranie [a]https://www.youtube.com/watch?v=MOACPjbHfsE;tutaj[/a]).
Nie może więc dziwić fakt, iż Szumlewicz nazywa serial "Czas honoru" prymitywną, rusofobiczną propagandówką antykomunistyczną; a jej bohaterów bandytami. Dokładnie w ten sam sposób władze stalinowskie określały polskich patriotów.
Ponadto Szumlewicz z wielkim entuzjazmem przyjął informację, że TVP wyemituje niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie"w któym żołnierze AK zostali przedstawieni jako antysemici.
Oto cały wpis Szumlewicza zamieszczony na Facebooku:
"Telewizja Publiczna postanowiła wyemitować niemiecki film "Nasze matki, nasi ojcowie". Nareszcie malutka wysepka normalnego kina w oceanie mizernej, nacjonalistycznej papki. Może będzie to odtrutka na kolejne sezony prymitywnej, rusofobicznej propagandówki antykomunistycznej "Czas honoru", która zakłamuje historię, a do tego bandytów przedstawia jako bohaterów."
Inne tematy w dziale Polityka