Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie wypowiedzi Antoniego Macierewicza o 3 osobach, które przeżyły katastrofę smoleńską. Prezes PiS przypomina, że to polski MSZ jako pierwszy przedstawił tą informację.
Z pewnością w niektórych środowiskach niechętnych PiS istniała nadzieja, że wypowiedź Antoniego Macierewicza podzieli go z Jarosławem Kaczyńskim. Wszak prezes PiS w katastrofie smoleńskiej stracił brata oraz przyjaciół, a jak twierdzili publicyści słowa Macierewicza była okrutna wobec rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Niektórzy nawet twierdzili, że w ten sposób Macierewicz wypowiedział wojnę Jarosławowi Kaczyńskiemu. Pomimo intensywności tej kampanii medialnej Jarosław Kaczyński
jej nie uległ a na konferencji prasowej w Rybniku stanął w obronie Antoniego Macierewicza.
Kaczyński przypomniał, że powołanie zespołu parlamentarnego mającego wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej na czele z Antonim Macierewiczem było jego pomysłem. Tak samo jak powierzenie mu misji zlikwidowania Wojskowych Służb Informacyjnych. Kaczyński podkreślił, że Antoni Macierewicz pełni w jego obozie politycznym rolę człowieka do zadań specjalnych. W ten sposób prezes PiS odpowiedział środowiskom usiłującym skłócić go z Macierewiczem.
Na sam koniec wbił im potężną szpilę. Stwierdził, że założycielem KOR do spółki z Piotrem Naimskim jest właśnie Macierewicz. Prezes PiS pominął tutaj rolę Adama Michnika czy Jacka Kuronia, wybitnych przedstawicieli salonu.
Inne tematy w dziale Polityka