Amerykańscy naukowcy, badający na zlecenie rodziny jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej fragmenty wraku tupolewa, wykryli obecność trotylu.
Dzisiaj
Adam Hofman powiedział, że PiS ma inne źródła, które potwierdzają tezę artykułu "Rzeczpospolitej" o obecności materiałów wybuchowych na wraku Tu- 154.
Być może jednym z nich jest Stanisław Zagrodzki, kuzyn Ewy Bąkowskiej, która zginęła
w katastrofie smoleńskiej. Zagrodzki zlecił amerykańskim
ekspertom badania m.in. samolotowego pasa bezpieczeństwa, którym przypięta była pani Bąkowska. Badania wykryły obecność trotylu.
O całym zdarzeniu informuje serwis
niezależna.pl
Inne tematy w dziale Polityka