Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej
591
BLOG

Esbecy chcą państwowych pieniędzy

Publikacje Gazety Polskiej Publikacje Gazety Polskiej Polityka Obserwuj notkę 6

Esbecy nie ustępują w próbach odzyskania wysokich emerytur, które zostały obniżone w wyniku ustawy dezubekizacyjnej. Ich pozwy o zwrot wyższych świadczeń wciąż rozpatrują polskie sądy. Mimo że ich skargi odrzucił Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, esbecy planują dochodzić swoich racji przed… ONZ-etem.

Byli funkcjonariusze organów bezpieczeństwa nie ustępują w walce o emerytury, jakie mieli przed wprowadzeniem w 2009 r. ustawy dezubekizacyjnej. Na jej podstawie wskaźnik obliczania świadczenia zmniejszono z 2,6 do 0,7 proc. Oznacza to, że emerytury zostały obniżone do poziomu, jaki przysługuje innym obywatelom.

Według informacji MSW odwołania do resortu złożyło 17 600 byłych funkcjonariuszy niepogodzonych z cięciami świadczeń. – Nie chcemy większych emerytur. Chcemy tego, co się nam należy, tego, co nam wcześniej zagwarantowano – oburza się Zdzisław Pietryka, I wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Policyjnych (SEiRP). – Jeśli ktoś miał wcześniej trzy tysiące, to zostawał z niecałym tysiącem – narzeka Pietryka. Oburza się, gdy pytamy, dlaczego byli funkcjonariusze mieliby mieć wyższe emerytury niż inni Polacy. – Każdego dnia narażaliśmy życie, mieliśmy nienormowany czas pracy, dzień, noc, pogoda czy słota – stwierdził Pietryka. Nie zgadza się też z zakwalifikowaniem go przez IPN jako funkcjonariusza bezpieki. – Byłem w policji. Wcześniej w milicji oraz MSW, ale jako kadrowy – mówi nam Pietryka. Dodaje, że będzie walczył do końca o przywrócenie mu wyższej stawki emerytalnej. O swojej pracy w resorcie MSW mówi w samych superlatywach. – Innej możliwości wtedy nie było, dla kogoś, kto chciał walczyć z przestępcami, była jedna milicja, jedne służby – stwierdził. Gdy wskazujemy, że była to walka z opozycją, a nie z przestępcami, odpowiada: – To źle, że tak myślą niektórzy ludzie. Jeśli ktoś zrobił coś złego, dawno już powinien zostać osądzony przez sądy powszechne. A jeśli tak się nie stało, powinien mieć pełne prawa do swojej emerytury.

Komentując wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, mówi, że „odrzucenie skarg było sprawą polityczną, machinacją, a sędziowie nie dopuścili nawet do rozpatrzenia sprawy”. Uważa, że skład Trybunału był tendencyjny. – Sędziowie, którzy odrzucili nasze skargi, pochodzą z dawnych krajów demokracji ludowej. Tacy zawsze będą uprzedzeni do przeszłości – narzeka Pietryka.

O sprawę interwencji funkcjonariuszy bezpieki w Komitecie Praw Człowieka przy ONZ-ecie w Genewie zapytaliśmy mec. Damiana Sucholewskiego współpracującego z SEiRP.

– Rada Europy wydała rezolucję przestrzegającą, by rozliczanie systemów totalitarnych przebiegało zgodnie z prawami człowieka. Osoby, które uczestniczyły w zbrodniach systemu totalitarnego, także powinny korzystać z pełni praw przysługujących obywatelom – mówi mec. Sucholewski.

Do rozpatrzenia wszystkich skarg wyznaczono tylko jeden wydział Sądu Okręgowego w Warszawie. Obecnie rozpatruje on blisko 500 pozwów; skargami byłych esbeków zajmują się także sądy w innych miastach.

Maciej Marosz/GPC

JESTEŚMY LUDŹMI IV RP Budowniczowie III RP HOŁD RUSKI 9 maja 1794 powieszeni zostali publicznie w Warszawie przywódcy Targowicy skazani na karę śmierci przez sąd kryminalny: biskup inflancki Józef Kossakowski, hetman wielki koronny Piotr Ożarowski, marszałek Rady Nieustającej Józef Ankwicz, hetman polny litewski Józef Zabiełło. Z cyklu: Autorytety moralne. В победе бессмертных идей коммунизма Мы видим грядущее нашей страны. Z cyklu: Cyngle.Сквозь грозы сияло нам солнце свободы, И Ленин великий нам путь озарил Wkrótce kolejni. Mamy duży zapas.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka