Nadwiślany ugór kultury

Dział:kultura.Temat:  Media

Przypadkowo narafiłem dzisiaj w kanaleTV-Kultura na dwie godziny wspaniałej uczty duchowej.Był nią włoski koncert bel canto w 10-tą rocznicę śmierci giganta tego gatunku wokalistyki - Luciano Pavarottiego .Koncert odbył się w amfiteatrze w Weronie w roku 2017.

Kompozycja tego koncertu, wykonawcy,oprawa orkiestralna,scenografia ,koniunkcja  filmowej obecności Pavarottiego z  realnym  przebiegiem koncertu -zasługują na gorące pochwały.Także, bardzo specjalne pochwały,należą się prowadzącemu koncert.Zadziwiał kulturą  bycia  na  scenie,erudycją ,talentem  w   spójni z  publicznością,humorem ,bezpośredniością  reakcji  nawydarzenia  sceniczne.

Nie mogę jednak pominąć uczuć smutku i goryczy jakie narodziły się we mnie, gdy odniosłem to wydarzenie do stanu kultury medialnej w naszym kraju.Od kilkudziesięciu lat rośnie w kraju pustynia prawdziwej kultury,rozwija  się medialny barbaryzm i dzikość.,rośnie przepaść między poziomem kultury Zachodu ,a poziomem  kultury  u nas.

Nasze duże miasta mają teatry,fiharmonie i galerie sztuki,muzea mają uniwersytety i twórców sztuki, oraz nauki.Media ogólnopolskie (TVP,PR publiczne) ignorują ten fakt.Zawsze są jakieś rocznice nieżyjących wybitnych naszych artystów,pisarzy,muzyków.. Tymczasem w programach ogólnokrajowych TV i Radia, bezwarunkowa nieobecność historii naszej kultury, w  konsekwencji  wzrasta prostactwo i dzikość nowych pokoleń,znika tożsamość narodowa.

Kiedy zaczął się ten proces jałowienia duchowego społeczeństwa?Dlaczego media publiczne serwują od lat wyłącznie politykę i reklamy konsumpcji , ignorując potrzeby duchowe odbiorcy- widza i słuchacza?Prawdopodobnie śmierć powszechna dotknęła wszystkie uniwersytety i politechniki w kraju,albowiem ci co prowadzą programowo media publiczne mają wszak formalnie wyższe wykształcenie,  a mimo to tworzą ugór i pustynię kultury.