Dział:Technologie, Temat: Nauka
Nauka przedstawia nam obraz wszechświata na podstawie danych uzyskanych w eksperymencie, lub z obserwacji.Dane te podlegają obiektywizacji przez stosowanie reguł i zasad metodologii np.fizyki,wśród których najważniejsza jest zasada powtarzalności eksperymentu i obserwacji przez inne i niezależne od pierwszych odkrywców- zespoły specjalistów.
Sztuka,obok celu naczelnego, jakim jest przeżycie i doświadczenie duchowe istnienia wszechświata,także przedstawia nam jego obraz,ale jest to obraz powstający na radykalnie innej drodze w stosunku do drogi nauki i podlegający przeciwnym kryteriom oceny.
Innymi słowy: między sztuką a nauką istnieje ostra,jednoznaczna granica ,której usunięcie i zniesienie przynosi szkody tym dwom rodzajom twórczości, a u obserwatorów i odbiorców sztuki oraz nauki wywołuje chaos i zamęt pojęciowy,czyli fałszywe rozumienie tych dwóch form twórczości.
Tymczasem na początku grudnia ub.r w Waszyngtonie ,na dorocznym spotkaniu the American Geohysical Union, fetowano radośnie udział artystów [grafików,fotografów]w uzupełnianiu i interpretacji surowych danych dostarczonych przez JunoCam( JCM).
JunoCam(JCM), to kamera fotograficzna sprzężona z teleskopem optycznym i umieszczona na sondzie kosmicznej NASA wystrzelonej w kierunku planety Jowisz 5 sierpnia 2011 roku, a aktualnie bedąca już Juno Jupiter,czyli satelitą Jowisza.
JunoCam dostarczył surowych danych w postaci zbioru parametrów fizycznych atmosfery Jowisza (jej górnych rejonów),a fotograficy-artyści dokonali retuszu/obróbki kolorystycznej i powstały "dzieła sztuki wizualnej astronomii" do powieszenia w salonie apartamentu lub rezydencji, a także zapewniające firmie NASA dochód i popularność jako instytucji naukowo-badawczej.Tak powstaje zarówno pseudo-sztuka jak i pseudo-nauka[2].
Candice Hansen-Koharcheck, specjalistka od Układu Słonecznego, fotografuje planety i inne ciała niebieskie od dziesięcioleci, w tym mając kamery na sondzie Voyager w 1977 roku, na misji Cassiniego do Saturna i kamerę Mars H &RISE,współkierowała misją JunoCam i w wywiadzie [1] powiedziała :
Space.com: "Czy możesz porozmawiać o tym, jak ten projekt zmienił Twoje spojrzenie na połączenie sztuki z nauką?"
Hansen: "Gdzie narysuję linię graniczną między sztuką a nauką? Nie mogę już narysować tej linii. Myślałam, że mogę. Ale w ciągu pierwszego miesiąca od umieszczenia danych w Internecie odkryłam, że będzie to niemożliwe, ponieważ rzeczy, które wspólnota sztuki robi z kolorami, wydobywają struktury o wiele jaśniej niż wtedy, gdy tego brak."
Powstaje więc problem: czy sztuka artystycznej fotografii zmieni astronomię jako dyscyplinę naukową? Powstanie jakiś nowy rodzaj wiedzy o wszechświecie ?A może są to pytanie retoryczne? Przecież już mamy "fotografie" tarcz gwiazd odległych o miliardy lat świetlnych,mamy "zdjęcia" egzoplanet dosyć bliskich, bo np.odległych o kilkdziesiąt lat świetlnych(nawet przy niektórych "widać" ich księżyce !).Mamy "zdjęcia" czarnych dziur, ciemnej materii, zderzających się galaktyk,itd.itd.
Jestem pełen optymizmu i nadziei, że doczekam się odkrycia przez fotografika-artystę rzeczywistego warmhole,przez który przejdę nieuszkodzony do świata, w którym rozum człowieka nie będzie w sprzeczności z tym światem
Literatura
[1]Meghan Bartels,JunoCam Images Are Where Science Meets Art and NASA Meets the Public,Space.com December 27, 2018 08:00am ET
[2] JunoCam Images, wikipedia
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie