Eine Eine
1599
BLOG

Teorie fizyki nie-empirycznie wiarygodne

Eine Eine Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 49


                     Od   XVII  wieku  fizyka  różni sie od   matematyki  tym  ,  że  jej teorie muszą być  potwierdzone  eksperymentalnie,doświadczalnie.Nie  każde  zdanie  teorii  fizycznej musi podlegać   testowi   empirycznemu,ale głównie  te zdania,które przewidują nowe zjawiska, lub nowe  prawa,czyli  hipotezy  szczegółowe,wynikające logicznie  z   teorii..

Telegraficznie przypomnę,że  metodologię empiryzmu  nauk przyrodniczych[w tym fizyki]opracował i  rozpowszechnił  Francis  Bacon[1561-1626],a współczesne naukoznawstwo istotne  jej  idee - podtrzymuje.

Ta   różnica  między  matematyką, a fizyką,  w  ostatnim  półwieczu    uległa  jednak  rozmyciu,  lub  wręcz  zatarciu  i  likwidacji w praktyce  badawczej fizyki  i  astronomii.  Fizyka   współczesna     na  przykład, została "obdarowana" teorią  strun ,która  jest  głoszona  jako  teoria  fizyczna, chociaż " żadne  jej  zdanie  nie  ma  empirycznego  potwierdzenia"[1].

       Podobnie  jest  z  teoriami:   supersymetrii ,  p-lub D-bran,M-teoriami i  na  koniec z  czymś  prawdziwie  szokującym o  dziwnej  nazwie   "  krajobraz  teorii strun",  czyli  z  hipotezą istnienia 10^500 teorii  strun ![ zob.loc.cit.str.149-219].

Równolegle,w  tym  samym czasie,  przeniesiono  do  kosmologii  teorię cząstek  elementarnych[tak  zwany Model  Standardowy  cząstek  elementarnych] i  formułuje  się zdania  twierdzące o powstaniu  i  ewoucji  wszechświata,które to  zdania,albo mają  dyskusyjne  potwierdzenie  w danych  obserwacyjnych, albo   nie mają  żadnego potwierdzenia  obserwacyjnego.

Omówienie  kosmologii współczesnej  przez Penrose'a  jest   zatytułowane:   "Fantazja"[lok.cit.str.369-559] i  modele  kosmologiczne[których jest multum]  najcześciej  są określane jako  "szalone" .Wystarczy  przyjrzeć  się  bliżej  teoriom multiverse.

 Pierwsza   przedstawiona  przez  Hugh Everett III  w  manuskrypcie  opublikowanym  w  1955  roku [2] wprowadza pojęcie rzeczywistej funkcji  falowej  wszechświata,która  nie podlega kolapsowi,lecz  każdy akt  pomiaru/obserwacji powoduje  jej  rozszczepienie  na  nieskończenie wiele  funkcji  falowych  światów  równoległych  w  czasie.

Według  tej  teorii wszystkie możliwe alternatywne  historie i przyszłe ewolucje są realizowane w równoległych w czasie  do  naszego  i odrębnych  -   wszechświatach.Wieloświat kwantowej  kosmologii , nie  ma  żadnego odniesienia  do danych  obserwacyjnych.  

Druga  teoria  wieloświata [obydwie  mają  liczne  modyfikacje] powstała  na  gruncie  Ogólnej  Teorii  Względnosci  i  wykorzystuje pojęcie "czarnych  dziur"  wynikające  z  rozwiązania  Schwartschilda równania Einsteina,  oraz osobliwość  początkową  wszechświata zwaną  Big Bangiem [BB-Wielki  Wybuch].

W  teorii  tej,  kazda czarna  dziura rodzi  z  upływem  czasu nowy wszechświat,przez   eksplozję  jej  centralnej osobliwości[ A.Linde,L.Smolin] i wieloświat  ma  strukturę  nieskończonej  sieci  multiplikatywnej .Przy  spotkaniu czarnej  dziury  z białą dziurą, może  pojawić się  tunel  czasoprzestrzenny[wormhole J.Wheelera], przez który można  przeprowadzić przestrzennopodobną  linię  świata dowolnego obiektu  fizycznego w  nieskończenie  małym  przedziale  czasu[znikapojęcie prędkości]. 

Nikodem  Poplawski[z  pochodzenia  Polak]na  uniwersytecie  New  Haven,wykorzystując ogólną  teorię  wzgędności  Einsteina-Cartana,według której czasoprzestrzeń   tylko ma krzywiznę, wprowadził  do niej   efekt  skręcenia [ torsion]  i w  ten  sposób  grawitacja ,stała  się  jakby podwójnie zgeometryzowana [3]. 

Niestety,grawitacyjna  składowa skręcenia ma  wartość  znaczącą dopiero  przy olbrzymiej gęstości   materii  istniejącej  w  centrach  czarnych  dziur,lub  w  osobliwości  początkowej  wszechświata[czyli nie  jest  empirycznie  wykrywalna ]  i  skutkuje  pojawieniem  się  siły  odpychającej,pod  wpywem  której  kolaps grawitacyjny  zamienia  się  w eksplozję,dając początek nowemu, zamkniętemu wszechświatowi po drugiej stronie horyzontu zdarzeń,a czarna  dziura staje  się tunelem  czasoprzestrzennym  łączącym  stary  wszechświat  z  nowym. 

Wszystkie wersje  i odmiany teorii  wieloświata nie mają  jakichkolwiek  referentów  obserwacyjno-empirycznych,  są  czystymi  strukturami  matematycznymi,wobec  czego  Max  Tegmark  wystąpił  z tezą  ontologiczną,iż każdy wszechświat  jest strukturą  matematyczną[4], a  skoro  jest  nieskończenie  wiele   struktur matematycznych,tym  samym  ,istnieje  nieskończenie wiele  wszechświatów.Ciekawe  dlaczego Tegmark ma takie kabaretowe   rozumienie  matematyki. 

Powyżej  opisana sytuacja  wzbudziła zainteresowanie  metodologów  fizyki i  doprowadziła do  wybuchu  dyskusji  na  temat  związków  teorii  fizyki  z rzeczywistością  empiryczną. Zainicjował  ją   Richard  Dawid -doktor fizyki  teoretycznej i  filozof nauki uniwersytetu  wiedeńskiego- aktualnie  wykładowca na  uniwersytecie w  Sztokhomie  pracą [5],w  której  otwarcie  ogłosił,  iż teoria  strun  narusza  paradygmat  metodologii testowalności  empirycznej  teorii  fizyki,dodając od siebie ,że  może  to  być  początek  nie-empirycznego  potwierdzania prawdziwości  teorii  fizyki.

R. Dawid nie popiera teorii fizyki, ani teorii  kosmologii, w których połączenia pomiędzy empirią,  a  hipotezami   pozostają czysto matematyczne, lub w których pewne aspekty teorii są modyfikowane w celu uzyskania pożądanych dodatkowych rezultatów. 

Dawidowi  odpowiedział  Carlo Rovelli [6],przypominając,  że  naukowcy zawsze polegali na nie-empirycznych argumentach :"wybierają, rozwijają i ufają teoriom, zanim znajdą empiryczne dowody. Cała historia nauki jest tego świadkiem."

Według Rovelliego ,rozróżnienie między wiarygodnymi teoriami, a teoriami spekulacyjnymi może nie  być doskonale ostre, ale jest niezbędnym składnikiem nauki.Istnienie wiarygodnych teorii jest tym, co czyni naukę wartościową.Ocena  wiarygodności  teorii  przebiega  według  bayesowskiego  schematu i  niestety  teoria  strun  w  żadnym  stopniu  tego  schematu  nie spełnia.

R.Dawid  nie  pozostawił  pola dla  Rovelliego  i  w  rozprawie dostępnej  również w  arXiv [7] zarysował  próbę zmiany  paradygmatu  metodologii  fizyki.Jego  zdaniem w przypadku braku potwierdzenia empirycznego, naukowcy mogą ocenić szanse teorii na funkcjonowanie  w  fizyce, w oparciu o szeroki zakres innego  rodzaju  argumentów.Autor  przedstawił  trzy  rodzaje  nie-empirycznych potwierdzeń  teorii i  wykazał,że  spełniają -w sensie  bayesowskim  -podstawę do  rzetelnego  osądu wiarygodności  teorii  fizycznej.

Cytuję z  pracy [7]:

"We have now specified three conditions that should be fulfilled by nonempirical confirmation of a theory H in order to make it as similar to empirical confirmation as possible.

1) The observations on which non-empirical confirmation is based should

be about the external world rather than merely about the system of scientists

and their theories.

2) It should be possible to construe an argument of non-empirical confirmation based on ”soft” empirical confirmation of a meta-level hypothesis Y by well-specified non-empirical evidence F which, in conjunction with a positive correlation between Y and the viability of H, establishes that F  confirms H.

3) Non-empirical confirmation should be applicable only to empirically

predictive theories, which is guaranteed by defining confirmation in terms of  the theory’s viability.

An argument of non-empirical confirmation that meets those three conditions  has a plausible path towards being significant."


I  w   tłumaczeniu   automatycznym   Google:

"Określiliśmy teraz trzy warunki, które powinny być spełnione przez nie-empiryczne  potwierdzenie teorii H, aby uczynić ją podobną do empirycznego potwierdzenia, jak to tylko  możliwe.

1) Obserwacje, na których opiera się nie-empiryczne potwierdzenie, powinny dotyczyć  świata zewnętrznego, a nie  systemów  naukowychi  ich  teorii.

2) Powinna być możliwa interpretacja argumentu o nie-empirycznym potwierdzeniu, oparta na "miękkim" empirycznym potwierdzeniu hipotezy meta-poziomu Y według dokładnie określonych nie-empirycznych dowodów F, które w połączeniu z  dodatnią korelacją między Y a żywotnością H, ustala, że F  potwierdza H.

3) Nie-empirycznym potwierdzeniem powinny być jedynie empiryczne teorie predykcyjne, które są gwarantowane przez zdefiniowanie potwierdzenia w kategoriach  żywotność teorii.

Argument nieempirycznego potwierdzenia, który spełnia te trzy warunki

ma wiarygodną ścieżkę do bycia znaczącym w nauce."

Do  analiz metodologicznych  Dawida  i  Rovelliego  nawiązał  w  obszernym eseju  [8]George  Ellis - emerytowany profesor wydziau  matematyki  stosowanej  na Uniwersytecie w Kapsztadzie (Południowa  Afryka) ,niegdyś doktor prof.Sciamy ,równolegle z Hawkingiem, zasłynął  teorią  wielkoskalowej  struktury  czasoprzestrzeni -  kładąc   akcent  główny  na  kategorii "Non-Empirical Confirmation". 

Esej  swój  otwiera trafnym  i  zarazem  dowcipnym  twierdzeniem:

"Teorie naukowe mają od XVII wieku ścisły charakter eksperymentalnej smyczy.W ciągu ostatnich dwudziestu lat obie teorie- strun i  multiwersu ześlizgnęły się ze smyczy. "

Ellis   twierdzi, że  fizyka   dotarła   do  takich rejonów  rzeczywistości, w  których  nie  jest  możliwe  wykonanie  eksperymentu  weryfikującego  nową teorię,nie  tylko  z przyczyn  technicznych,lecz przedewszystkim ontologicznych.Zwraca na  przykład   uwagę  czytelnika na granicę  obserwacji , jaką jest  ( z jednej  strony ) ekspansja czasoprzestrzeni  i  z  drugiej  strony  -  skończona wartość prędkości  światła.  

Za  Dawidem  powtarza  ,że:"wobec braku potwierdzenia empirycznego, naukowcy mogą ocenić szanse teorii na jej  istnienie ,  w oparciu o szeroki zakres innego  rodzaju   argumentów. Jeśli multiwers jest naukowo problematyczny, zawsze jest otwarty na filozofów, aby uratować multiwers przez rozszerzenie marginesów nauki. Teoria, a więc argumentacja, nie musi być potwierdzona dowodami empirycznymi".

Tak  więc wobec  zgodnych stanowisk  Dawida  i  Ellisa-  teoria  może być  naukowym  opisem  rzeczywistości  z nieempirycznym potwierdzeniem .To nieempiryczne potwierdzenie  sprowadzić  można  do spójności  logicznej  teorii, oraz akceptowalności  społecznej tej  teorii. To ostatnie  stwierdzenie wykłada się   następująco   : to co  media  i publika uznają za  potwierdzone  jestnaukowym  opisem rzeczywistości.

W  istocie , mamy więc  do  czynienia  z odejściem  od metodologii  i  filozofii  fizyki  zapoczątkowanych  przez Galileusza  i  Newtona    i  rozwiniętych przez następne   wieki ,A przecież owocem  takiej  tradycji metodologicznej  fizyki  była   rewolucja technologiczna  przełomu  XIX-XX wieków.

Konsekwencje teoriopoznawcze  tego odejścia   warte  są głębszej  analizy. W pracach  omówionych  nie wystąpił (  naszczęście) często  spotykany  błąd  logiczny[podniesiony swego czasu  przez  Alfreda  Tarskiego],bardzo  popularny w  środowiskach  poza  naukowych  ,pod postacią  zwrotu:  prawdziwa/fałszywa  teoria fizyki.To nie jest  kategoria metodologii  fizyki.

W  zamian dyskutujący  wprowadzili do  metodologii  fizyki  niespotykane w niej  dotychczas pojęcia,  jak  na  przykład :potwierdzenie  teorii,teoria  wiarygodna,żywotność teorii,usprawiedliwianie pracy nad daną teorią,subiektywne prawdopodobieństwo  skuteczności  teorii,itd.

Obok ważnej  kategorii  "nie-empiryczne potwierdzenie teorii",dyskusja  zaowocowała odkryciem [G.Ellis] granic(limes )  metody empirycznej  testowalnosci teorii  fizyki,w odniesieniu  zarówno  do  mikroświata  ,  jak  i  megaświata .Granice te-moim  zdaniem- nie  są  usuwalne  postępem   techniki pomiarowej i obserwacyjnej  ,gdyż wynikają z  ontologii  badanych  obiektów,  oraz  ograniczonosci  rozumu ludzkiego. 

Proces badania  i  poznania substancji , polegający na   podziale jej  na  coraz  mniejsze   składniki  ma  swój  kres (limes),gdyż pojęcie  nieskończenie  małego  elementu substancji nie ma  fizycznego  sensu. 

Proces  badania i poznania  wielkoskalowej przestrzeni [kosmosu]  ma  swój kres(limes), wynikający  z fizycznej  natury  nośnika  informacji  docierających  do  obserwatora  ziemskiego.

Prawdopodobnie ,dowodem na  istnienie  tych  granic  poznania,  jest fakt  wzrastającego  procesu  pojawiania  się  i  rozprzestrzeniania  wiedzy  spekulatywnej,nie-empirycznie potwierdzonej.Wyobraźnia i  fantazja stwarzają  światy  nierealne  ,miast   odkrywać i  badać  istniejące  realnie.  


Literatura

[1] R.Penrose,Moda,wiara  i  fantazja,Copernicus Center Press Kraków,2017

[2] H. Everett ,"The Theory of the Universal Wavefunction", Manuscript,1955 str.3–140 / ed." The Many-Worlds Interpretation of Quantum Mechanics, Princeton University Press 1973 

[3] N. Poplawski,Universe  in A Black  Hole In  Einstein-Cartan  Gravity,The Astrophysical Journal, Volume 832, Number 2,  21 November  2016

[4] M.Tegmark,  "The Mathematical Universe". Foundations of Physics. 38 (2),2007,s. 101–150. arXiv:0704.0646 (lub :" Nasz  wszechświat  matematyczny"-Warszawa,Wyd.Prószyński,2015)

[5] R.Dawid, String Theory and the Scientific Method, Cambridge University Press,2013

[6] C. Rovelli, “The Dangers of Non-Empirical Confirmation”, 2016, arXiv:1609.01966

[7] R. Dawid, “The Significance of Non-Empirical Confirmation in Fundamental Physics”, 2017, arXiv:1702.01133. 

[8]G.  Ellis,: “Physics on Edge” ,Physics,(Vol. 3, No. 2).2.08.2017(inference-review.com/article/physics-on-edge)

Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (49)

Inne tematy w dziale Technologie