Możliwe, że mój tekst będzie nieprzyjemnym zgrzytem na salonie24,gdzie wielu blogerów z działu naukowego wybiera się w podróż na lepsze planety, lub wręcz zapowiadają opuszczenie Galaktyki, jako cel postępu fizyki.
Właśnie w dniach 22-25 października br, w Seattle [Washington,USA]] odbyła się doroczna konferencja Amerykańskiego Towarzystwa Geologicznego[GSA].W pierwszym dniu obrad, referat wygłosił prof.Roger Bilham [ Geological Sciences and CIRES, University of Colorado at Boulder] zatytułowany:
„A Five Year Forecast for Increased Global Seismic Hazard (Invited Presentation).” [1]
Jest to raport z badań przeprowadzonych wspólnie z prof.Rebeccą Bendick[Department of Geosciences, University of Montana, Missoula] nad hipotezą korelacji pomiędzy zmniejszaniem się prędkości kątowej ruchu obrotowego Ziemi wokół osi, a trzęsieniami ziemi o bardzo dużych amplitudach[ > 7 stopni w skali Richtera].
Zmiany prędkości kątowej wirowania Ziemi ,mogą wynikać ze zmian jej momentu bezwładności:
zmniejszenie momentu bezwładności Ziemi wywołuje przyspieszenie jej ruchu obrotowego, a zwiększenie - wywołuje zwolnienie tego ruchu[ opóźnienie].
Średnia liczba trzęsień ziemi o maksymalnej amplitudzie, w ostatnim stuleciu powtarzała się z okresem ok.dwóch dekad i zawsze poprzedzało ją opóźnienie wirowania Ziemi [trwające 5-6 lat], o wartości ok.1 ms na dobę.
Zdaniem profesora Bilhama ,jeśli istnieje fizyczny związek między spowolnieniem ruchu wirowego Ziemi, a liczbą trzęsień o maksymalnej amplitudzie i energii, to w roku 2018 należy oczekiwać dużej liczby[o 38% wiekszej od średniej dla lat odległych od spowolnienia wirowania Ziemi] tego rodzaju trzęsień ziemi.Oczywiście ,prawdopodobieństwo tego zjawiska będzie największe w pasie równikowym Ziemi.
Badania i odkrycie zespołu Bilhama-Bendick wywołały duże poruszenie wśród uczestników konferencji GSA,oraz interesującą dyskusję. Główny nurt tej dyskusji skupił się na hipotezie:
spowolnienie ruch wirowego Z. jest przyczyną wzrostu liczby trzęsień ziemi określonego typu[ magnitudo > 7].
Inni geofizycy sądzą, że oba -skorelowane czasowo-zjawiska [okresowe spowolnienie wirowania Z.oraz trzęsienia ziemi] mogą mieć tę samą przyczynę np. niewielkie zmiany w przepływie stopionego żelaza w zewnętrznym rdzeniu,wywołują drgania i przemieszczenia tektoniczne płaszcza zewnętrznego w pasie równikowym.
Jeszcze inni sugerowali , że niewielkie zróżnicowanie prędkości pomiędzy twardą skorupą a płaszczem i płynnym rdzeniem może wywołać siły naprężeń powodujących ruchy tektoniczne i drgania ziemi.
Już nie długo przekonamy się, czy jest możliwe prognozowanie trzęsień ziemi o maksymalnej amplitudzie i energii,chociaż lokalizacja wystąpień ma duży przedział rozrzutu.
Szokuje mnie na przykład fakt totalnej sprzeczności między fundamentalną zasadą kosmologiczną,która brzmi:Wszechświat jest jednorodny i izotropowy ,a fizyką Układu Słonecznego.
W Układzie Słonecznym jest totalny brak jednorodności i izotropowości.Co ma wspólnego Ziemia z Księżycem,Słońcem,Marsem,Saturnem…?
Najbliższe nam globy kosmiczne różnią się od naszej wirującej kolebki tak bardzo,a światy odległe od niej o setki-tysiące-miliony lat świetlnych są podobne do niej?Tajemnica rozgwieżdżonego nieba, jest bardziej mroczna ,od tajemnicy ukrytej w tunelu LHC.
Literatura
[1] R.Bendick,R.Bilham,Do weak global stresses synchronize earthquakes,Geophysical Research Letters, Research Letter,10.1002/2o17GL074934
Komentarze
Pokaż komentarze (84)