W dotychczasowych -dość skąpych- informacjach o przygotowywanej reformie mediów publicznych [TV,PR]jest min. mowa o zmianach kadrowych ,ale brak bodaj wzmianki o wynagrodzeniach zatrudnionych tam ludzi[obojętnie na jakim stanowisku i w jakim dziale].Będą zmienione? To znaczy: sprowadzone do właściwej relacji między wartością i znaczeniem treści pracy a wysokością zapłaty?
Na przykład, czy następca pana red.T.Lisa prowadząc analogiczny program, będzie miał analogiczną gażę do tej, jaką miał ów „lis”? Jeśli tak, to media nadal pozostaną instrumentem do okradania podatnika[ nawet wzmocnionym przez wprowadzenie powszechnej opłaty audiowizualnej].
Niepokoją mnie również ogólniki w kwestii programów przekazów zreformowanych mediów. Powinna się odbyć obszerna, publiczna dyskusja nad tą kwestią: czego oczekuje naród od polskiej telewizji publicznej i radia? Dotychczasowe treści i formy przekazu –zwłaszcza TV- uczyniły Polskę curiosum światowym. Polska TV publiczna to ściek i szambo anty-kultury, pseudo-kształcenia i pseudo-oświecenia, oraz wszelkiej tandety i beztalencia w dziedzinie rozrywki.
Oby "rewolucja" nie była re-volution: powrót do minionego.
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura