Historia nauk przyrodniczych dotychczas nie znała takiego faktu ,by oficjalne instytucje polityczne[np. rządy wielu krajów, międzynarodowe agencje współpracy i korelacji państw]upowszechniały w skali świata fałsz i pseudo-wiedzę na temat zjawisk [i praw nimi sterujących] na Ziemi,traktowanej jako glob kosmiczny.
Pierwszy raz jesteśmy świadkami zmuszania ludzi do przyjęcia kłamstwa o tej przyrodzie ,która jednocześnie jest kolebką życia we wszechswiecie [dostępnym ludzkiemu poznaniu],a tym samym istnienia Ziemian.Kłamstwo to brzmi w lapidarnym ujęciu:
Klimat Ziemi, jako globu planetarnego, zależy od działalności przemysłowej[industrializacji] człowieka,w tym od rodzaju źródeł i zasobów wykorzystywanej energii.
Każdy autentyczny geofizyk,astrofizyk i klimatolog orzeknie ,że nie istnieją empiryczne dowody na prawdziwość powyższego zdania ,a dotychczas zdobyta wiedza z tej dziedziny swą strukturą logiczną nadaje temu zdaniu postać nonsensu.
źródło foto: naukaoklimacie.pl
Albowiem klimat Ziemi, jako globu planetarnego jest parametrem kosmicznym,a cywilizacja ludzka nie jest wielkością kosmiczną lecz lokalną: jest pochodną określonego miejsca na Ziemi oraz czasu geologicznego Ziemi.Klimat Ziemi zależy od:
- procesów energetycznych występujących na Słońcu
- procesów zachodzących we wnętrzu Ziemi
- pozycji Ziemi w Układzie Słonecznym
- pozycji Układu Słonecznego w jego ruchu wewnątrz Galaktyki.
Dopuszczenie myśli ,że uprzemysłowienie Ziemi i stosowanie wykopalin jako źródeł energii cieplnej, może być ujęte sensownie jakimkolwiek współczynnikiem korelacji z dowolną przyczyną stanu klimatu Ziemi wymienioną na powyższej liście ,jest dowodem aberracji intelektu.Ta aberracja umysłu miała swój manifest ostatnio w Paryżu i w publicznym raporcie z tzw."osiągnięć" światowej konferencji klimatycznej można przeczytać taki puer nonsense:
"Kraje uczestniczące w konferencji poświęconej zmianom klimatu opowiedziały się za wiążącym celem ograniczenia wzrostu średniej temperatury na globie o 2 stopnie, i obiecały poczynić wszelkie starania na rzecz obniżenia go do 1,5 stopnia. Nie narzuciły jednak sobie sposobów realizacji tego założenia."
I taka oto pseudo-wiedza ,lub wręcz anty-wiedza,że człowiek może ustalać średnią temperaturę globu planetarnego jakim jest Ziemia, jest przedmiotem kształcenia młodych pokoleń na całym świecie, przy zaskakującej zgodzie i milczeniu środowisk nauki oraz oświaty.Nikczemne motywy polityczne propagatorów tej bredni są poza polem mojej uwagi, natomiast brak ze strony współczesnej nauki przyrodniczej, akcji zwalczającej tę pseudo-wiedzę astrofizyczną i geofizyczną jest dla mnie niepojęty.
Ewolucja marksistów
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie