Zadzwonił do mnie kolega (ten z czasów ławy szkolnej) i z silnym wzburzeniem zapytał mnie, czy ja wiem o tym , że do sejmu lub senatu będą kandydować synowie (lub córki) znanych byłych polityków,np. Cimoszewicza,Wałęsy,Leppera,Nowickiej itd.
- dlaczego jesteś tym tak silnie zdenerwowany- zapytałem zaskoczony.
- Przeciez to oznacza kontynuację i ciągłość polityki uprawianej przez ich rodziców - wyrzucił z siebie.Stare układy i struktury ożyją na powrót ze wzmożoną siłą, bo zasilone nową,młodą krwią wyznaczoną przekazem genetycznym,tradycją rodzinną,rada doświadczonego rodzica.A podobno żyjemy w demokracji.
- Właśnie w demokracji- powiedziałem podejmując ten wątek.Nikt nie zakazuje -nam wyborcom-odrzucic ich w wyborach,społeczeństwo może odrzucić głosowaniem taki zakamuflowany łagodny nepotyzm.
-To jest cień, lub pozór demokracji-zaprotestował.Żyją tysiące beneficjentów starych układów ,odpowiednio zagłosują z pożytkiem dla resortowych dzieci,licząc trafnie ,że ich dzieci też z łatwością ulokują się na "dworze" i wejdą z pożytkiem dla siebie w nowe układy i sitwy.
-Twój ukochany wzór demokracji- podniosłem temperaturę rozmowy- juz wypróbował tę formułę fasadowej demokracji: na przykład ojciec i syn Bushowie byli prezydentami.I nie akceptowałes tego?
-Nepotyzm w USA ani mnie nie ziębi ,ani nie grzeje-odciął się opryskliwie.
- A czy postanowiłeś zwalczać znane od wieków zjawiska takie jak:lekarze kierują swoje dzieci do zawodu lekarskiego,adwokaci przekazują kancelarie swoim dzieciom-prawnikom,cukiernicy i piekarze tak samo czynią,ogrodnicy,rolnicy,itd.- kontynuowałęm niezrażony. Tak powstają cechy rzemieslnicze i firmy rodowe,ordynacje i dynastie.Dlaczego polityka i politycy nie mogli by mieć takich samych praw ?
w odpowiedzi na moją dygresję historyczno-socjologiczną wybuchnął śmiechem.
-Gdzie ty widzisz w kraju -krzyknął rozbawiony-cechy rzemieślnicze rodowe,dynastie specjalistów,zawodów,kontynuacje i tradycje rodzinne?Każdy przestrzega i chroni swoje dzieci przed taką sukcesją,gdyż wie z doświadczenia życiowego,że urząd skarbowy gdy natrafi na ciągłość i tradycję firmy,zakładu rzemieślniczego, na tzw. "markę" to natychmiast "puszcza ją z torbami" i ściga fiskalnie aż do ostatecznej ruiny.Jedynie rodzinne klany polityków stosują [nietykalne przez organy ścigania i sądownicze] procedury korupcyjne,lub wręcz złodziejskie praktyki, jako żródło nieogranicznego wzbogacania się.
- Jednak byly premieri marszałek sejmu pan W.C. nie jest zachwycony decyzją swego syna rozpoczęcia kariery politycznej- próbowałem mitygowac kolegę.
- Nie jest , bo - jak powiedział- syn zamiast zmienic sobie nazwisko np. na Nowak, by ludzie nie wiedzieli ,ze to jego syn i trochę głosów by dostał ,to on wystawia nazwisko rodowe na pośmiewisko z powodu pewnej przegranej.Mnie jednak - zakończył niespodziewanie rozmowę kolega- interesuje jakie było poprzednie nazwisko rodowe tej rodzinki.
- Nic prostszego- powiedziałem życzliwie- jak zajrzeć do słownika biograficznego polityków polskich , a tam znajdziesz szczegółowy biogram tego pana ,trzy pokolenia wstecz zgodnie z przepisami UE w tej materii.
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości