Podgrzewanie przez schładzanie ?

 

Agencje informacyjne niektórych krajów (niemieckie, francuskie, agencja AP i polskie) podały obszerną wiadomość, iż zespół doradców naukowych prezydenta USA(kierownik zespołu,fizyk John Holdren) rozważa zaleceni administracji rządowej podjęcie radykalnych działań technicznych na skalę globalną w walce z ociepleniem klimatu.

Projektuje się schłodzenie atmosfery Ziemi nad Biegunem Północnym (Oceanem Lodowatym),gdzie obserwuje się wzrost dynamiki topnienia pokrywy lodowej ,która ma doniosłe znaczenie dla klimatu w skali globalnej.

Jedno z ekstremalnych rozwiązań problemu ma polegać na wystrzeleniu w górne warstwy atmosfery nad Arktyką pewnej masy cząstek absorbujących i odbijających promienie słoneczne w wyniku czego temperatura powietrza poważnie obniżyłaby się i proces topnienia lodów został by powstrzymany.

Mechanizm osłabienia nasłonecznienia jest podobny do erupcji pyłów do atmosfery podczas wybuchu wulkanu,kiedy to stwierdzono wielokrotnie obniżenie temperatury powietrza, gdyż chmura pyłu osłabia natężenie promieniowania Słońca docierającego do powierzchni Ziemi.

Ten news, tylko pozornie jest czysto naukowy ,lub jego konsekwencje technologiczne – czysto cywilne i pokojowe.Prawdopodobnie pod dnem Oceanu Lodowatego znajdują się surowce ( min.ropa naftowa) których masa stanowi ok. 30 % aktualnie ustalonych zasobów światowych.

Na samym zaś dnie oceanu znajdują się bogate złoża czystych metali i pierwiastków ziem rzadkich w postaci złogów powierzchniowych o strukturze granul ,wysoce cennych w wyrafinowanych technologiach o zdecydowanym zastosowaniu militarnym.Ich eksploatacja właściwie polegałaby na czerpaniu automatycznymi «łyżkami i ładowaniu do ładowni transportowców.

Ukazanie się lustra wody Oceanu Lodowatego na skutek ocieplenia obszarów, to wymarzona sytuacja do uruchomienia procesu wydobywczego na wielką skalę przez te państwa ,które już dużo wcześniej podzieliły terytorialnie dla siebie Arktykę.

Ostatnie kilka lat, to okres wielkiego napięcia wokół Arktyki i zarazem okres «faktów dokonanych» o charakterze demonstracji politycznych.Celuje w tym szczególnie Rosja,która praktycznie dokonała aneksji terytorialnej całej «czapki biegunowej».

Projekt schłodzenia powietrza nad Biegunem Północnym i przywrócenia pokrywy lodowej jako jednostronny i arbitralny akt ingerencji globalnej supermocarstwa, ma charakter «uderzenia nuklearnego « w swych skutkach gospodarczych i strategicznych.

Zakrawa na prowokację wobec Rosji i nie wiadomo także jaka będzie reakcja na niego np. Kanady oraz Danii. Chyba, że Amerykanie, w ostaniej chwili ,postarają się dla realizacji tego bulwersującego zamierzenia, o listek figowy made in ONZ,lub – co dla mnie jest nieprawdopodobne- namówią Rosjan do współpracy przy realizacji tego szokującego projektu.

Na projekt manipulacji eksperymentalnej z atmosferą ziemską w skali globalnej, warto spojrzeć także w pewnym kontekście historycznym.

Na początku lat 50-tych Amerykanie wywołali kilka (liczba publicznie nieznana) eksplozji jądrowych w górnych warstwach atmosfery(możliwe, że na wysokości 500 – 1000 km).

Rezultat tych eksplozji musiał być bardzo poważnym zaburzeniem dynamiki atmosfery ziemskiej oraz zaburzeniem w najniższych warstwach magnetosfery Ziemi, a także musieli Rosjanie podjąć te same działania ,skoro bardzo szybko obydwaj partnerzy podpisali porozumienie o bezwzględnym zakazie eksperymentów jądrowych w górnych rejonach atmosfery.

Schładzenie powietrza nad Biegunem północnym jest operacją o charkaterze globalnym w górnych rejonach atmosfery ziemskiej.Jakie mogą być skutki dla równowagi dynamicznej nasłonecznienia atmosfery, orzec można tylko z pewnym prawdopodobieństwem.

Możliwe,że stosująć pionowy «parkan « z fal elektromagnetycznych będzie można utrzymać lokalizację chmury pyłu cząsteczkowego.

Niemniej, pewne pożyteczne dla człowieka moratorium, zostałoby wyrzucone na śmietnik.

Holdern w swej wypowiedzi dla AP wzmiankował,że «możemy jednak być na tyle zdesperowani,by tego użyć».

Desperacja –moim zdaniem – nie przystoi jednak zespołowi doradców naukowych rządu supermocarstwa.