Eine Eine
3652
BLOG

Pedagogika antropozoficzna i szkoły waldorfskie

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 36
  Ciągle odkładałem ten temat i nie wieszałem go na salonie, ale kiedy przejrzałem skrót dyskusji oświatowej na komisji sejmowej i zobaczyłem jakie to pomysły na zniszczenie szkolnictwa krajowego ma nasza “miłościwie panująca Katarzyna” postanowiłem rodzicom naszej dziatwy szkolnej dać materiał do rozmyślań, jakie to wychowanie i kształcenie może być nie toksyczne, zwłaszcza dla dzieci w wieku 6-15 lat, a zgoła przeciwnie: być ratunkiem i pomocą w prawidłowym ich rozwoju.O dr Rudolfie Steinerze (27.02.1861- 30.03.1925) z pochodzenia – Austriaku, wielu na pewno słyszało i czytało. Jego biografia mogłaby być podstawą scenariusza niejednego kasowego filmu z elementami nawet dobrego trillera, a mnie zajęłaby nie jeden, a dwa posty[1].Z żalem więc zrezygnuję z niej wyliczając jedynie ,iż był :poetą, lekarzem, filozofem, teozofem, antropozofem, astrologiem, pedagogiem, i wreszcie specjalistą od upraw rolnych. W każdej dziedzinie był niezwykle twórczym umysłem, w życiu publicznym odznaczał się wielką charyzmą i pozostawił po sobie ruch intelektualno - moralny o niewidzialnym ale wielkim znaczeniu kulturowym i cywilizacyjnym.Według jego antropologii filozoficznej[2] człowiek ma trójskładnikową naturę: ciało-psychika-duch (hyle-psyche-pneuma).Ciało fizyczne poznaje świat materialny, psychika – świat indywidualnych przeżyć i stanów umysłu, a duch poznaje świat boski.Człowiek jest mikrokosmosem, który odzwierciedla makrokosmos lub megakosmos. Makrokosmos jako całość jest żywym organizmem, jest Kosmicznym Człowiekiem, Antroposem,Kadmonem- kosmicznym Adamem. Stąd pochodzi nazwa jego antropologii_ antropozofia. Dzisiaj dodaje się : antropozofia dr Rudolfa Steinera.Dusza człowieka podlega reinkarnacji(metempsychoza): nieskończonemu procesowi wcielania się w coraz to doskonalsze formy życia Antroposa. Najwyższym imperatywem życia człowieka jest stałe doskonalenie ducha (duszy)..Rozwój duchowy człowieka jest uwarunkowany zdobyciem wiedzy duchowej (gnoza) o głównych fazach ziemskiej formy życia człowieka.Na podstawie tej antropozofii Rudolf Steiner tworzy, weryfikuje próbnie, a następnie upowszechnia pedagogikę antropozoficzną. Jest to ten typ pedagogiki, który w sposób żelazny respektuje odkryte przez antropologię filozoficzną (czyli antropozofię) fazy rozwoju człowieka od urodzenia aż po dojrzałość[3].Według mnie ,jest to najważniejsza zaleta tej pedagogiki. Czasy współczesne charakteryzuje (niezależnie od kraju) brutalne ignorowanie podstawowego faktu ,że człowiek jako fenomen ziemskiej natury przechodzi przez naturalne fazy rozwoju cielesności, psychiczności i duchowości. Ugruntowana została milcząca teza, iż gwałtowna dynamika zmian cywilizacyjnych i kulturowych powoduje akcelerację osobniczą na wszystkich planach życia.Pisząc dosadnie: wielu uwierzyło w kłamstwo propagandy "“postępu"”, że istotne składniki natury człowieka oraz procesy ich rozwoju uległy radykalnej zmianie w ciągu ,powiedzmy ostatnich pięćdziesięciu lub stu lat. Jest to wyraz pewnego rodzaju magicznego myślenia zakładającego ,że obecność w domu lodówki, telewizora lub komórki zmienia naturę człowieka i regularności jej rozwoju. Kierując się tą fałszywą tezą ,nawet rodzice (pomijając wpływ masowych środków przekazu) niszczą fazę dzieciństwa własnych dzieci i rozwój umysłu oraz zasób słownictwa dzieci, traktują jako pełne dojrzewanie osoby i w konsekwencji mamy “starych maluczkich”, to znaczy dzieci niedojrzałe emocjonalnie i fizjologicznie i niezdolne do prowadzenia samodzielnego życia społecznego, a zachowujące się jak osoby dorosłe.Ów fałsz ontologiczny, polegający na traktowaniu -jako dojrzałej osoby –dziecka, które jest osobą in statu nascendi, prowadzi do straszliwych spustoszeń wewnętrznych tych “starych maluczkich” i do poważnego uszczerbku w ich zdrowiu nawet czysto fizycznym, przy czym choroby różnych organów jako skutek takiej "pedagogiki" ujawnią się dopiero po latach.Pedagogika antropozoficzna chroni dzieci i młodzież przed toksycznymi rodzicami i toksyczną dla nich kulturą której symbolem - potworkiem jest np. “wychowanie seksualne” sześciolatków ,po którym maluchu zapadają na nerwice.Według tej pedagogiki są cztery "narodziny" ,albo fazy rozwoju człowieka[4]:I. narodziny "ciała" fizycznego ,wiek 0-7 lat.II. narodziny "ciała" eterycznego, wiek 7-14 lat.III. narodziny "ciała" astralnego, wiek 14-21 lat.IV. narodziny "ciała" jaźniowego ("Ja"), wiek 21-28 lat.Termin "Ciało" należy rozumieć, jako fazę rozwoju człowieka, w której dominuje określony składnik z trójskładnikowej natury człowieka(lub połączenie dwóch składników).Kolejno następujące ciało ,jest jednocześnie zewnętrzną powłoką skrywającą ciało poprzedzające.Narodziny anatomiczne z matki ,to odrzucenie przez samodzielne ciało fizyczne noworodka, powłoki cielesnej matki. Narodziny ciała eterycznego związane są z odrzuceniem ciała fizycznego ,jako powłoki itd.Każde następne ciało, wywiera wpływ na poprzedzające go ciała.Z każdym ciałem (fazą) związane jest specyficzne manifestowanie się na zewnątrz i dominowanie jakiegoś określonego organu człowieka i procesów życia anatomicznego.I faza – holistyczne zachowanie, decyduje o wszystkim cały organizm, wszystkie zmysłyII faza – dominujący organ: serce, rytm sercaIII faza – dominujący organ: płuca, procesy oddychaniaIV faza – całością rządzi centrum, jażń: " Ja"Z każdą fazą związany jest także dominujący temperament, kolejno: flegmatyk, sangwinik, choleryk, melancholik.W każdej fazie dominuje także pewien typ ekspresji człowieka poprzez różne formy sztuki, kolejno: architektura, rzeźba, malarstwo, muzyka, poezja.Oczywiście ,w grupie ludzkiej występują różnice indywidualne, przesunięcia w wystąpieniu fazy(ciała).Pedagogika antropozoficzna to respektuje gdyż kieruje się naczelną zasadą : indywidualizacji w postępowaniu z dzieckiem.Z każdą fazą związane są określone: treści kształcenia, metody, formy zajęć i środki dydaktyczne[5]. R.Steiner był przeciwnikiem obowiązku szkolnego w wieku poniżej 7 roku życia.Proces kształcenia podlega rytmom przyrody: dziennemu np. czuwania i snu, zapamiętywania i zapominania( każda faza,ciało), tygodniowemu(c.astralne),miesięcznemu(c.eteryczne) i rocznemu(c.fizyczne).Tygodniowy plan zajęć wyznacza do realizacji określone przedmioty w określonych dniach ,a dzienny rozkład również uwzględnia pory (przed południem ,po południu),wszystko zgodnie z rytmem życia organizmu dziecka.W godz.8-10 są lekcje wymagające koncentracji uwagi, wiedzy i zrozumienia. W godz.10-12 - ćwiczenia techniczne, w godz.12-14 zajęcia rzemieślnicze. W godzinach popołudniowych są zajęcia poza szkołą (w terenie).Każdy z głównych przedmiotów realizowany jest w sekwencjach czterotygodniowych zwanych "epokami". Program kształcenia odbija strukturę kosmicznego Antroposa.Struktura programu kształcenia jest także oparta na organizacji i przeżywaniu świętowania. Pojęcie "świąt" jest ważną kategorią pedagogiczną. Obok świąt religijnych ,są święta rodzinne, wspólnotowe, narodowe, regionu i kultury regionalnej, oraz święta wyznaczone przez rytmy przyrody (Antroposa).Zniesiony jest system oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów. Nie ma ocen i świadectw, zniesiony jest system klasowo-lekcyjny. Każdy uczeń otrzymuje od wychowawcy na zakończenie roku swoistą " biografię", opisową ocenę rozwoju, osiągnięć i porażek lub braków. Kontakt z domem rodzicielskim jest bardzo ścisły, nieustanny i ma charakter związków przyjacielskich, co sprawia że szkoła i rodzice tworzą osobliwą wspólnotę ludzką.Pedagogika antropozoficzna dr Rudolfa Steinera od początków powstania po dzień dzisiejszy, nigdy nie była tylko teorią. R.Steiner swoje poglądy na wychowanie i kształcenie wcielał w praktykę społeczną zakładając szkoły ,zwane często szkołami waldorfskimi, kształcąc nauczycieli w instytucie przez siebie założonym w Dornach (Szwajcaria).Rozwój tego ruchu oświeceniowego zahamowała II wojna światowa,ale obecnie w Europie jest kilkaset szkół o tej formacji. W Polsce w roku 2007 było 6 szkół ściśle steinerowskich.Są też szkoły nie związane z ruchem antropozoficznym ,stosujące metody i program steinerowski wybiórczo,fragmentarycznie bez obowiązku formacji nauczycieli w kursach w Dornach i nie pozostające pod opieką stowarzyszenia antropozoficznego.Szkoły waldorfskie są małe (poniżej 100 dzieci) i najczęściej podstawowe, a w niektórych krajach także na poziomie gimnazjalnym.Zapoznanie się z pracą takiej szkoły na co dzień ,może być wielkim przeżyciem. Miałem szczęście poznawać przez blisko dwa miesiące taką szkołę w Bawarii,w jej codziennym rytmie pracy, no i byłem kilkakrotnie w steinerowskiej szkole podstawowej w Warszawie.Nigdzie indziej,w żadnej innej szkole, nie spotkałem tak szczęśliwych dzieci i nauczycieli,pogodnych,ufnych i gotowych do rozwoju duchowego przez poznawanie i doświadczanie.  Poznałem również osoby dorosłe ,wychowanków systemu steinerowskiego , są to ludzie których głębia duchowa jest kojąca dla drugiego. Wiele wybitnych postaci w historii najnowszej Europy, to wychowankowie szkół waldorfskich.Tych ,których niepokoi teozofia R.Steinera i ona każe im być nieufnym wobec pedagogiki antropozoficznej uspokajam: Steiner nigdzie i nigdy nie kwestionował boskości Chrystusa, a przeciwnie podnosił jej zbawienny wpływ w wychowaniu człowieka. Istnieje bardziej “ortodoksyjna”, chrześcijańska pedagogika antropozoficzna ,taka mutacja steinerowskiej ,autorstwa holenderskiego lekarza i pedagoga J.C.Lievegoeda,wybitnego oświatowego działacza agend ONZ w pierwszych latach powojennych,wpółzałożyciela ruchu na rzecz jedności Europy [6]. Kiedyś do niej wrócę i w paru zdaniach przedstawię na czym ta mutacja polega.W tym miejscu jedynie podkreślę, że pedagogika J.C.Lievegoeda ma jeszcze silniejsze funkcje terapeutyczne, i kładzie się w niej wielki akcent na związek nauki szkolnej z stanem zdrowia człowieka. Twórca jej i propagator był przeciwnikiem wczesnego rozpoczynania nauki szkolnej, wczesnego kształcenia tzw. dzieci uzdolnionych, i wczesnego profilowania kształcenia ogólnego. Przeciwnikiem dokładnie tego, co jest takie modne w cywilizacji medialno-maszynowej, a co kocha i bezwzględnie wprowadza do naszych szkół zespół Katarzyny Hall.  Literatura[1]S.Chrząstowski,Rudolf Steiner (1861-1925),Gnosis,nr.1,1992[2]R.Steiner,Ogólna wiedza o człowieku jako podstawa pedagogiki,Gdańsk,1998[3].J.Prokopiuk, Pedagogika Rudolfa Steinera, "Edukacja i dialog",nr.3-4,1991[4].R.Steiner,Wychowanie dziecka z punktu widzenia wiedzy duchowej,Warszawa,1992[5].J.Wasiukiewicz , Pedagogika waldorfska,Gdańsk,2002[6].J.C.Lievegoed,Fazy rozwoju dziecka,Toruń,1993 
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Kultura