Eine Eine
792
BLOG

Ciągłość i nieciągłość w rozwoju nauki

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 11
Już dawno nie czytałem tak erudycyjnej książki i zarazem tak bogatej w inspiracje intelektualne z zakresu metodologii nauk przyrodniczych ( fizyki).Na dodatek- co niezwykłe- jest to praca doktorska ! Napisana i obroniona w czasach głośnych od okrzyków o dennym poziomie prac doktorskich!Damian Leszczyński- autor, pracuje na uniwersytecie wrocławskim w instytucie filozofii i całkiem niedawno napisał (wspólnie z K.Szlachcicem) zupełnie dobrą książkę :Wprowadzenie do francuskiej filozofii nauki (2003) a teraz właśnie ukazała się jego nowa ,samodzielna książka o historii narodzin dyskontynuacyjnego rozwoju wiedzy o przyrodzie [1].Wyraz “dyskontynuacyjny”, to jawna francuszczyzna i lepiej mówić- nieciągły rozwój nauki, czyli rozwój skokowy, pełen zerwań, cięć, uskoków.Jeżeli jednak, ktoś to skojarzy z rewolucjami w nauce według T.Kuhna i kategorią “paradygmatu”, to trop będzie jałowy. T.Kuhn i jego kontynuatorzy, to socjologia nauki jako instytucji, to historia kontekstu społeczno-cywilizacyjnego rozwoju wiedzy ludzkiej.D.Leszczyński tą domeną historii wiedzy prawie nie zajmuje się. Jego interesuje kategorialny rozwój nauki. Formowanie się i rozwój pojęć, praw i teorii naukowych.I w tym miejscu natrafiamy u niego na rzadko spotykaną precyzję. D.Leszczyński rozróżnia takie obszary badania zagadnienia “ciągłość/nieciągłość” w rozwoju nauki jak : podmiot poznający, przedmiot poznania, struktury myślenia ,struktury języka opisu faktów.Do pierwszej wojny światowej dominował pogląd o ciągłości rozwoju w tych obszarach. Dynamika zmian w dziedzinie przedmiotu poznania była nikła. Kontynuowano badania głównie w mechanice, optyce, nauce o elektryczności i w nauce o cieple.Kolejne teorie w tych działach fizyki wyłaniały się z teorii poprzedzających bezkonfliktowo, bez starcia światopoglądów. Struktury myślenia i ich zasady (niezmienniki) wydawały się być niezmienne od wieków. Indukcyjna metoda badań oparta o obserwacje, pomiar i gromadzenie danych była wciąż taka sama od XIV wieku.Najbardziej uniwersalne pojęcia fizyki były wciąż takie same: były to pojęcia mechaniki ciał stałych. Ciągły charakter rozwoju wiedzy najlepiej przedstawia metafora podana przez I.Newtona: widziałem dalej, bo stałem na ramionach olbrzymów poprzedzających mnie.Pojawienie się atomistyki i fizyki kwantów, a także teorii względności, przyciągnęło uwagę historyków i metodologów a nawet psychologów kognitywnych (J.Piaget) i czystych filozofów (H.Bergson).G.Bachelard, P.Duhem, H.Poincare, G.Canguilhem, A.Koyre, E.Meyerson działając w ramach frankofońskiej tradycji filozoficznej dokonują odkrycia, że proces rozwojowy nauk przyrodniczych ma charakter nieciągły, występują w nim skoki, zerwania, gwałtowne mutacje w ludzkim postrzeganiu i opisywaniu świata. Historia fizyki pierwszej połowy XX wieku, to łańcuch skokowo zmieniających się struktur myślenia lub wręcz typów racjonalności.Szczególna teoria względności A.Einsteina, to nie zwyczajne poszerzenie mechaniki klasycznej o zjawiska przed tym nieznane i i prawa je opisujące. Mechanika Galileusza-Newtona nie jest przybliżeniem STW.To w istocie zmiana wyobraźni, języka i typu racjonalności ludzkiej w odniesieniu do pojęć czasu i przestrzeni, oddziaływania (prędkości rozchodzenia się) i takich wielkości jak: pęd, masa, energia.Fizyka kwantowa, to odkrycie nieznanej i nie przeczuwanej warstwy rzeczywistości fizycznej i jednocześnie niemożliwość jej opisu klasycznym językiem. Pojęcia mechaniki, elektrodynamiki i termodynamiki muszą być zastąpione radykalnie nowymi pojęciami, których znaczenia nie korespondują z dotychczasowymi strukturami myślenia. Kwantyzacja podstawowych wielkości fizycznych świata mikro rozsadza schematy pojęciowe fizyki klasycznej. Teoria oddziaływania pomiędzy układem kwantowym a przyrządem pomiarowym prowadzi do nieznanej wcześniej idei epistemologicznej tzw. zasady Heisenberga.Zerwanie i skok ontologiczny oraz epistemologiczny w połowie XX wieku, są tak rozległe i głębokie ,że właściwie QED jest teorią bez ustalonej interpretacji semantycznej.D.Leszczyński przedstawił niezwykle analitycznie narodziny i rozwój teorii nieciągłości w historii wiedzy, a oparcie tego przedstawienia na francuskiej filozofii nauki jest pomysłem bardzo cennym.Polski czytelnik dopiero od niedawna poznaje (w tłumaczeniach) dzieła G.Baschelarda lub A.Koyre, a wciąż czekają na to samo, prace P.Duheme i E.Meyersona. Anglosaska historia i metodologia nauk przyrodniczych podlega innym wektorom dociekań i zainteresowań. Francuzi kładą nacisk na psychoanalizę odkrycia naukowego i penetrują problem rozwoju wiedzy w jednostkowym odkryciu i badaniu, a nie zajmują się instytucjonalnym charakterem nauki lub jej uwarunkowaniami cywilizacyjnymi (technologicznymi). Na szczęście obydwie tendencje uzupełniają się.D.Leszczyński, przez tę pracę, daje się poznać jako filozof nauki kompetentny i zarazem oryginalny w stawianiu hipotez oraz modeli interpretacyjnych. A w prezencie od niego – czternaście stron pełnych bibliografii tematu! To powinno być załadowane do wikipedii. pol.Wydawnictwo Naukowe Semper w promocji tego tytułu wykazało zasadnie swój profesjonalizm edytora.Pasjonująca książka dla każdego, kogo intrygują najnowsze dzieje europejskiej wiedzy o przyrodzie. Literatura[1] D.Leszczyński, Ciągłość i zerwanie w historii wiedzy,Wydawnictwo Semper,Warszawa,2008
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Kultura