W “ Europie” (dodatku do Dziennika) nr.15 z dnia 12.IV.br. ogromna “kobyła” – rozmowa z G.Sormanem, francuskim pisarzem i publicystą politycznym zatytułowana: “Polska wydaje się cudem”.Sorman ma na myśli nasz cud gospodarczy(ekonomiczny), jaki podobno wystąpił u nas przez wejście Polski w globalny system finansów i wolnego rynku, system zwany przez niego “turbokapitalizmem”.Rzuciłem się łapczywie na ten tekst, szukając w nim konkretnych i szczegółowych faktów świadczących o cudzie , gdyż mnie też wydaje się ,że on jest.Niestety, Sorman wychowany i wykształcony w znanym ogólnie stylu francuskim: “wiele słów o niczym”, nic nie powiedział o tym, co według mnie, jest określane jako wskaźniki postępu i rozwoju gospodarczego.Na przykład wezmę pod uwagę miniony rok.Sorman w odniesieniu do tego okresu nie powiedział:Ile wyprodukowano w moim kraju silników, lokomotyw, robotów przemysłowych, statków, samolotów, maszyn i urządzeń dla różnych gałęzi przemysłu, sprzętu wojskowego, broni itd. Jaki procent z powyższego, powstał na podstawie licencji krajowych. Ile z tej produkcji wyeksportowano do innych krajów, oraz ile od firm produkujących powyższe, wpłynęło podatków od zysków dla dobra skarbu państwa. Ile wybudowano kilometrów autostrad, linii kolei szybkiej, ,kilometrów uregulowanych do żeglugi towarowej brzegów rzek, , kilometrów metra w największych miastach kraju, mostów, wiaduktów, elektrowni wiatrowych, ile stadionów (nie boisk), budynków użyteczności publicznej(np.szpitali, teatrów). Niestety, Sorman na takie pytania nie udziela odpowiedzi, gorzej ,on nawet takich pytań nie stawia, bo widocznie zadawala go sam cud gospodarczy Polski.Nic dziwnego, przecież to pisarz i publicysta, a nie polityk lub ekonomista.W tym samym numerze “Europy”, rodzimy “badacz literatury” snuje polityczne wizje Polski w Europie, zgodnie z zawołaniem Bismarcka :” w Polsce ,politycy są poetami a poeci – politykami”.Ale wracam do rozmowy z Sormanem.Podobnego do mojego “niedosytu”, w trakcie lektury tekstu rozmowy z Sormanem ,musiał doświadczyć pewien salonowy bloger i umieścił post pod jednoznacznym tytułem : "Cud rozwikłany". Zob.http://ponowoczesny.salon24.plPrzyjrzałem się temu “rozwikłaniu” myśli Sormana o cudzie w Polsce przez owego blogera.Otóż zdaniem jego zdaniem, cud jest i polega na tym (lub jest skutkiem tego), że :Po pierwsze:nowe pokolenia Polaków odrzuciły historię i pamięć swoich dziejów, jako bezproduktywny balast uniemożliwiający rozwój i postęp.Po drugie:nowe pokolenia Polaków doznały zbawiennego “konsumpcyjnego ssania”.Moim zdaniem, jeżeli z takim “rozwikłaniem” tajemnicy cudu w Polsce spotka się Niemiec lub Rosjanin, to ze szczęścia osłupieją !Na przykład punkt pierwszy wymieniony przez blogera.Ileż to wieków Niemcy i Rosjanie trudzili się nad tym, by Polacy zapomnieli o swojej historii, jakich używali metod, by ta historia miała taką postać, jaką oni jej nadadzą i ...nic. Liczne pokolenia Polaków widziały w prawdziwej historii swoich dziejów, warunek swej tożsamości, czyli egzystencjalnego “być albo nie być”.Aż tu przyszedł wreszcie “cud’ dla Rosjan i Niemców, bo oto rosną pokolenia Polaków nareszcie “wyzwolonych” z tego przeklętego balastu, jakim jest historyczna tożsamość i to się dzieje bez stosowania siły, bez zaborów i bez okupacji !Albo punkt drugi wymieniony przez blogera.
Czytam:
“...żyjemy napędzani przez pragnienie kupna nowego iPona, Maca, aparatu cyfrowego, który będzie miał już nie 7, a 10 mln pixieli. Oczywiście nie wszyscy zrzuciliśmy jarzmo historyzmu i rzuciliśmy się w otchłań nihilizmu. Zrobiła to jednak wystarczająco duża liczna członków społeczeństwa, aby umożliwić rzekomy cud. Dzisiejsza kultura buduje Sloterdijkowski “kryształowy pałac”, w którym niezmącona przez historię błogość usłana jest gadżetami i hollywoodzkimi filmami. “
Czyż to nie cud, że Polacy są ogarnięci “konsumpcyjnym ssaniem”? Oczywiście ,cholerny cud, nie tylko dla Niemców ,ale także dla Francuzów, Anglików, Amerykanów, itd.A gdzie by oni mogli swoją nadprodukcję upchnąć, gdyby Polska sama projektowała, produkowała i sprzedawała? Gdyby odrzuciła “wirtualny pieniądz” i spekulacje tym pieniądzem, jako miernik dobrobytu ?
To istny cud, iż Polacy są szczęśliwi z tego, że strumień TIR-ów wypełnionych produktami , ma wektory skierowane do Polski , a nie odwrotnie.
To prawdziwy cud, że Polacy uwierzyli w to ,iż funkcjonowanie społeczeństwa polega na “wielkim żarciu” za pożyczone lub wyżebrane pieniądze, albo pieniądze przywiezione przez gastarbeiterów. Komu jak komu, ale to Polakom należą się “kryształowe pałace” Sloterdijkowskie, za ich gotowość i zgodę na robienie z nich durniów “globalnych”.
Entuzjazm i radość- z rozwikłanego przez blogera cudu Sormana - aż tryskają z owego postu na salonie.Nareszcie – pisze bloger- pełna zgoda między Polakami, a ich sąsiadami.
No pewno, jest już kanał TV-Silesia, możliwe, że będzie kanał TV-Wielkopolska, lub TV- Pomorze. Langsam,langsam, aber sicher...
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka