W “Gazecie na Wielkanoc” wielkanocnym wydaniu Dużego Formatu i Gazety , w stałym dziale “ Arka Noego” został opublikowany artykuł ks.Wacława Hryniewicza, emerytowanego profesora KUL.Tekst z uwagi na treść oraz autora może być lekturą świąteczną. Jednak po jego przeczytaniu , pojawiło się we mnie zaniepokojenie, artykułowane pytaniem do siebie samego: czy to jest jeszcze teologia chrześcijańska?Zacznę od tytułu: “Motylem będziesz”. Nawiązuje on do tego akapitu tekstu, w którym jest mowa o przemianie ciał ziemskich podczas zmartwychwstania. Autor posłużył się niefortunną(moim zdaniem) przenośnią:“ ten proces przeobrażenia można obrazowo porównać do metamorfozy gąsienicy w motyla”.Z tekstów świętych wiemy ,iż ma to być przemiana ziemskiej cielesności w “ciało duchowe”, natomiast użyta przenośnia jest bliskoznaczna z ideą reinkarnacji.Artykuł jest poprzedzony odredakcyjnym nagłówkiem, w którym czytam ,że ks.Wacław Hryniewicz OMI pisze :“Powracają stare pytania, w tym także o Jego boską naturę, o zmartwychwstanie”.W pierwszej chwili pomyślałem, że to nadinterpretacja redakcji, ale kilkakrotna lektura pewnych fragmentów tekstu przemawia za tym, iż Autor rzeczywiście prezentuje zdumiewającą teologię Zmartwychwstania i teologię Drugiej Osoby Trójcy Świętej “współistotnej Ojcu, zrodzonej a nie stworzonej”.Otóż równolegle obok terminu “Zmartwychwstanie”, wprowadzony zostaje przez niego zwrot:” wskrzeszenie Jezusa z martwych” i czterokrotnie powtórzony.Tymczasem jak łatwo stwierdzić, w żadnej z czterech Ewangelii takiego zwrotu nie ma ! Wszyscy Apostołowie piszą : Jezus zmartwychwstał, Chrystus zmartwychpowstał.Oczywiście, pamiętamy, że w Ewangeliach występuje opis zdarzenia nadprzyrodzonego jakim jest np. wskrzeszenie Łazarza zmarłego, przez Jezusa z Nazaretu, ale jest to powrót człowieka do ziemskiego życia.Jednak w świetle Pisma ,Zmartwychwstanie Chrystusa Pana nie jest tym samym, gdyż jest pełniejsze o dodatkowy wymiar “ciała chwalebnego”, którego nie uzyskiwał żaden człowiek przywrócony z szeolu do życia, według opowieści biblijnych.Tak więc autor, w istocie rzeczy, buduje medytację nad Zmartwychwstaniem Chrystusa mającą cień sprzeczności z oznajmieniem Credo ,że Jezus z Nazaretu był wcieleniem Boga. Cień ten gęstnieje po przeczytaniu następnego akapitu:“...gdy chrześcijanin spotyka się z przekonaniem wyznawców judaizmu ,dla których obecna sytuacja świata przemawia za tym ,iż Mesjasz jeszcze nie przyszedł i rzeczywiste odkupienie się nie dokonało”. To prawda ! ostateczne spełnienie dramatu zbawienia dokona się dopiero w przyszłości”.Akapit ten jest wielce niepokojący. Do czego odnosi się okrzyk Autora :“To prawda!” ? Oczywiście, że do koniunkcji dwóch zdań podrzędnych wyżej napisanych przez Autora, a mianowicie:“Mesjasz jeszcze nie przyszedł i rzeczywiste odkupienie się nie dokonało.”Z logiki formalnej wiadomo, że koniunkcja dwóch zdań jest prawdziwa tylko gdy każde z tych zdań jest prawdziwe.Drugie zdanie tej koniunkcji Autor jawnie skwitował jako prawdziwe (bo tak jest, jak ono orzeka) ale pierwsze pominął milczeniem.Dlaczego? Dlaczego nie napisał ,że w świetle Credo chrześcijaństwa, to nieprawda, iż “Mesjasz jeszcze nie przyszedł” ? Czy taka teologia jest jeszcze chrześcijańska? Judaizm uważa twierdzenie chrześcijaństwa, że Chrystus jest wcieleniem Boga za straszliwą herezję, za bluźnierstwo. Niestety, Autor –możliwe, że przez niezręczność stylistyczną -jakby z tym się zgadzał .Na dodatek, w samym zakończeniu tekstu, opacznie rozumie triumf wydarzenia Zmartwychwstania : jest to bowiem triumf Życia nadprzyrodzonego nad śmiercią, a nie triumf chrześcijan nad Żydami, jak to on sugeruje.W kilkadziesiąt dni po apostazji księdza-teologa, który zakwestionował boską naturę Jezusa z Nazaretu, tekst ks.W.Hryniewicza OMI –dla mnie-jest sygnałem ,że polska teologia prowokuje wiernych do przyjęcia zdumiewającego przeświadczenia, iż można być chrześcijaninem, wątpiąc w Credo co do boskiej natury Chrystusa i osobliwości Jego Zmartwychwstania. Jeszcze bardziej szokujące, może się okazać prawdopodobne milczenie -w tej kwestii- oficjalnej hierarchii KK w kraju.
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
