Eine Eine
137
BLOG

Dialogi z żoną o niczym

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 18
-Coś ze mną nie tak – zacząłem niepewnie dzisiaj rano. Niepewnie dlatego, że żona szczególnie nie lubi moich porannych narzekań.-Zaraz poprawi ci się nastrój, gdy zjesz trochę ryżu na mleku- to mówiąc postawiła przede mną talerz mlecznej zupy.-Nie zmieniaj tematu rozmowy – warknąłem ,usprawiedliwiony męczącą grypą, która przeszła w stan niedookreślony.-A co jest tematem naszej rozmowy? – zainteresowała się pojednawczo.-To, że coraz częściej w moich snach występują osoby już dawno umarłe. Właśnie dzisiaj obudziłem się z przerażeniem ,gdy stwierdziłem że prowadzę rozmowy z osobami umarłymi już od lat. Ja jeden w tym śnie byłem żywy. Taki sen coś musi znaczyć, coś zapowiada.-Nie ma nic dziwnego w treściach twoich marzeń sennych. Jesteś stary, coraz więcej twoich znajomych umiera, nowych, młodych nie poznajesz, bo o czym by mieli z tobą rozmawiać, oni wchodzą w życie, a ty rakiem do tyłu z tego życia. Dobrze, że w snach chociaż jesteś jedynym żywym.-Przestań, to nie prawda z tymi młodymi. W internecie poznałem wielu młodych ,którzy ze mną chętnie rozmawiają np.hazelhard, mtwapa, v.H.F. i inni...-To ty przestań mnie denerwować internetem, wiesz dobrze, co o tym myślę...Rzeczywiście zapomniałem ,żona ma alergię w związku z komputerem, internetem, która zaczęła się u niej od tego, gdy przelotni znajomi na wiadomość, że jest matematykiem(bo jest) wykrzykiwali :”a to pani jest informatykiem, zna się świetnie na komputerach”.W czasach PRL-u, inni wykrzykiwali w takich momentach: “ a to Pani jest księgową, zna się na księgowości, musi pani dobrze zarabiać”.Nic dziwnego, że reaguje na słowo” internet” dosyć gwałtownie, tak jak kiedyś ja, gdy mi z pasją komunikowała, że właśnie trzecia z rzędu dziura zbudowana na dziurze w przestrzeni niezwartej, wielospójnej ma bardzo osobliwe własności(żona specjalizowała się w topologii),np. dodana do drugiej, tworzy dziurę o mniejszej powierzchni od sumy pól składowych dziur. Toteż szybko wróciłem do tematu:-Wiesz dobrze ,że idzie mi o zrozumienie marzeń sennych, co takiego one zapowiadają, czego możemy oczekiwać na podstawie ich treści w najbliższej przyszłości.-Wiem ,wiem ,od dawna twierdzisz że masz prorocze sny. A ja ci mówię, że to bzdura. Nie jesteś prorokiem, więc treść twoich snów niczego nie zapowiada. Od lat Janek ci tłumaczy(Janek, czyli mój szwagier, z zawodu psychiatria), że marzenia senne, to słaby i miksowaty odblask naszego życia na jawie. Zresztą, po co ta kłótnia, zajrzyj do sennika współczesnego Trzaski, Everta i Michalskiego z roku 1921 i daj mi spokój.-Już czytałem ,także “Sennik egipski” wydany w 1907 roku W Tarnowie w oficynie Dagnana i właśnie z nich dowiedziałem się że:“We śnie widzieć bliskich, zmarłych- kłopoty.Rozmawiać ze zmarłymi- zapowiedź nieszczęść w domu.Prowadzić wspólne życie z umarłymi- pilna konieczność udania się do notariusza w celach ostatecznego ustalenia treści testamentu.”-No więc ? – rzuciła zaczepnie.-Wiesz dobrze – odpowiedziałem dziwnie spokojnie. Wiesz dobrze, że notariusz by mnie wyśmiał, gdybym mu kazał sporządzić testament odnośnie tego, co posiadam. Cały czas mi idzie o wytłumaczenie sensu mojego snu, w którym śniłem że wszyscy pomarli, a ja jeden tylko żyję. Treści naszych snów coś mówią o naszej przyszłości. Nie zaprzeczysz, że zawsze, ilekroć mi się śnią bagna, trzęsawiska, brudna i ciemna woda, w których ja rozpaczliwe bronię się przed utonięciem, pływam z wielkim wysiłkiem i na koniec jednak tonę, to zaraz potem, po takim śnie, ciężko choruję.-Najczęściej jest to kataralna infekcja – ucięła- którą pod wpływem treści snu, traktujesz hipochondrycznie i histerycznie, wyolbrzymiasz jej przebieg, ryzyko, następstwa i na koniec rzeczywiście dostajesz wysokiej gorączki i musimy używać ”pierwszego kontaktu”, co wywołuje oburzenie administracji przychodni lekarskiej.-Twój ordynarny scjentyzm – przeszedłem na ostrzejszy ton- jest mi dobrze znany od lat. Gdybym, po takiej zapowiedzi we śnie, tego co mnie czeka, nie wychodził na dwór, nie podejmował wysiłku, to by sen się nie spełnił, grypa mnie by nie złapała, ale ty wszystko wyśmiejesz..-Tak, tak, nie chcesz być gorszy od Wacka z Podkowy Leśnej (Wacek to mój kolega, wybitny astrolog),który już od dwóch dni nie opuszcza pokoju, kiedy ustalił, że dla jego IV domu, aktualny rozbieżny trygon i tranzyt planety Saturn prowadzą do rozbieżnej kwadratury co grozi mu śmiertelnymi wydarzeniami a Waleria ,jego żona, taszczy zakupy żywności codziennie i pichci mu śniadanka, obiadki i kolacyjki. To astrologiczny pasożyt, zresztą Podkowa Leśna słynie z takich okropnych dziwaków, tam się tacy rodzą, mieszkają. Mojego jednak życia, nie będą twoje prorocze sny niszczyły, nie dopuszczę do tego.-Nie musisz się powtarzać. Pamiętam jak zostałem wyśmiany, gdy poinformowałem ,że od lat śni mi się ciągle ten sam sen: jestem w ogromnym, nieznanym mi mieście, gorączkowo przebiegam jego ulice, lustruję budynki, zaczepiam nadaremnie przechodniów, a wszystko to czynię, by odnaleźć dworzec kolejowy, skąd będę mógł bezpiecznie odjechać z tego iście kafkowskiego świata ,niestety wysiłki są daremne, pozostaję zagubiony i oczekując czegoś straszliwego budzę się z krzykiem.Rychło się okazało ,że tej samej treści marzenia senne ma 9 osób w instytucie ,w którym jestem od lat zatrudniony i gdy wam (tobie i twemu bratu-psychiatrze) o tym zakomunikowałem, to zauważyłem, że zaczęliście się do mnie odnosić z nadzwyczajną troską i życzliwością ,jakbym chromał na coś. Nie minęło więcej niż trzy miesiące, gdy nastąpiło historyczne wydarzenie: musieliśmy wywieźć na taczkach z gabinetu, na ulicę Swiętokrzyską, dyrektora intytutu, gdyż był szczelnie impregnowany na nasze propozycje likwidacji POP PZPR.-Co to miało wspólnego z waszym ,identycznym marzeniem sennym?- zaciekawiła się żona.-A miało, gdyby wszyscy uwierzyli, że ten niezwykły identyczny sen śniony przez różne osoby w różnych pokojach ,na różnych posłaniach, zapowiada zbliżające się najpoważniejsze wydarzenie w życiu instytutu, to byśmy sprawdzili stan techniczny taczek- ośka użytej przez nas była zgięta, co myśmy namęczyli się z wywiezieniem dyrektora, przy jego widocznej peerelowskiej tuszy.Niestety, ja wtedy nie wiedziałem ,że już zaczasów dynastii Qin, pierwszy cesarz chiński Zheng, wydał polecenie tysiącom urzędnikom, by spisali sny każdego dorosłego Chińczyka w danym roku, następnie specjalny zespół poszukiwał treści snów identycznych(zawsze takie były u znacznej liczby osób !)i po ich interpretacji podejmowano określone plany działań i projekty doniosłych decyzji.-No to masz szansę, że twoje myśli o znaczeniu identycznych snów u różnych ludzi, znajdą praktyczne spełnienie. Oto warszawski Der Tage donosi na ostatniej swej stronie, że Amerykanie są u końca prac nad produkcją maszyn do odczytu treści marzeń sennych człowieka, tego o czym on śni, kiedy śpi. Podłączenie każdego dorosłego Polaka do takiej maszyny da nam krajową mapę treści snów obywateli ,a mając taką mapę to-według ciebie- można coś sensownie przewidywać na temat przyszłości, czyli taki Donald T. będzie miał ułatwioną jazdę..-W zasadzie poprawnie rozumujesz. Tylko jest szkopuł. Są ludzie- ty do nich należysz- którym się nic nie śni i taka mapa będzie miała białe plamy, puste miejsca..-Nie martw się, zatrudnią topologów, oni coś z tym dziurami zrobią.-No tak ale wówczas te obszary będę reprezentowały treści marzeń sennych, których tak na prawdę nie było.-A twoje marzenia senne, to nie były przez ciebie zmyślone po to by mi dokuczyć?  
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Kultura