Eine Eine
228
BLOG

Pamięć wody,cuda i ... stara fizyka

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 19
  Na salonie pojawiła się woda, która podobno pamięta, co Azrael napisał o Paliwodzie, a Paliwoda o Galopującym Majorze . Może ten fakt osłabi działalność “troli” komentujących wpisy zarówno lewików jak i prawików ? Może ta “pamiętliwa” woda wyprze wodę, jakiej używają salonowi spece od polityki?Oczywiście, odkrywcy zjawiska “pamięci” wody, tacy jak np.V.Schauberger (przełom XIX–XX wieku),J.Grander ,J.Benveniste, Masaru Emotu (XX w.) zostali natychmiast, przez swych wielbicieli i wyznawców, wyświęceni na “męczenników totalitarnej nauki”, przypięto im zaszczytne medale “heretyk nauki”, rozpoczęto rejestr “niewątpliwych” aktów prześladowań ze strony nauki oficjalnej.Tymczasem oficjalna nauka, “ślepa” (z definicji sformułowanej na poczekaniu przez tychże wyznawców )na nowe “odkrycia” i nowe idee, po rzeczowym zainteresowaniu się wydarzeniami wokół “pamięci “ wody, po życzliwym acz krytycznym odniesieniu się do metodologii badań np. immunologa J.Beneveniste, postąpiła tak jak postępuje zazwyczaj w podobnych sytuacjach: nie przeszkadzać, nie tłumić, nie zwalczać, i ...nie zmieniać ustalonych kryteriów tego, co nazywamy “badaniem naukowym przyrody” zaproponowanym swego czasu przez Rogera Bacona i wyostrzonym logicznie przez tzw. “koło wiedeńskie” w pierwszej połowie XX wieku, a następnie podsumowanym przez K.Poppera.Nie zmieniać tego, co lapidarnie da się ująć prawie w jednym zdaniu:fakty ,które są sprawdzalne w dowolnej chwili i w dowolnym miejscu, przez dowolny zespół ludzki, instrumentami i metodą identycznymi do tych, jakie wystąpiły przy ich odkryciu (i tylko takie fakty) uznać -mocą racjonalnej konwencji- za fakty naukowo dowiedzione. Zrozumiałe, że jest to bardzo ostre kryterium naukowości i dotyczy wyłącznie nauk przyrodniczych eksperymentalnych. Ze stanowiska tego kryterium ,fizyka nie może zajmować się tzw. cudami, w jakimkolwiek sensie(nie zaprzecza i nie potwierdza),skoro cudowne zjawiska nie można wywoływać ,modyfikować, uczynić powszechnie dostępnymi ,ująć w schemat nomologiczny. W tym sensie fizyka jest ograniczona, zna swoje granice, jak wszystko, co ludzkie.W tle takiego kryterium naukowości, występuje określone rozumienie praw przyrody, również charakterystyczne dla wymienionych nauk.Przez prawo przyrody(np. prawo fizyki) rozumie się związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy co najmniej dwoma wielkościami(cechami, własnościami) mierzalnymi, dający się przedstawić językiem matematyki(E.Nagel,R.Feynman,M.Heller).W odniesieniu do praw ,przedstawia się szereg warunków metodologiczno-formalnych o charakterze hipotetycznym lub postulatywnym. Warunki te mają walor metodyczny, umożliwiają sensowny rozwój badania naukowego.Na przykład, zakłada się symetrie praw przyrody względem przekształceń geometrycznych (translacje, obroty) czasoprzestrzeni, oczywiście w rozmiarach, dostępnych ludzkiemu badaniu. To znaczy ,zakłada się np., iż prawo Ohma w obwodach z prądem stałym, jest takiej samej postaci, w Nowym Jorku, jak i w Moskwie. Dzisiaj, jest takie, jakie było w 1930 roku, i takie jakie będzie w 2070 roku.Odrzucenie tych założeń, ma charakter spekulacji i trudno przypuszczać, iż front działań naukowych nagle porzuci racjonalne kryteria i założenia, a zajmie się dowolnymi spekulacjami.Oczekiwania, iż postęp racjonalnej nauki będzie się odbywał na drodze skrupulatnej weryfikacji wszelkich hipotez na temat przyrody, jakie rodzą się w głowach pensjonariuszy pewnych zakładów leczniczych, oczekiwania poparte nawet dowodami, iż niektórzy twórcy nowych idei naukowych byli chorzy psychicznie, nie mogą jednak stać się podstawą nowej metodologii badań naukowych.Możliwe ,że istnieją nieodkryte przez nas prawa przyrody, które działają w innych skalach czasoprzestrzennych lub w innych wymiarach czasoprzestrzeni. Nie wykluczone np. że raz na milion lat ,regularnie, pole grawitacyjne Ziemi zmienia swoje natężenie o tę samą wartość i to tak ,że pewne przedmioty unoszą się nieco nad powierzchnią ziemi, na tę samą wysokość i dzieje się to, za sprawą nieznanego nam prawa fizyki.Możliwe ,że współczynnik w prawie grawitacji Newtona zwany stałą grawitacji, rośnie jednostajnie z czasem w takim tempie, że co 100 000 lat zmienia się o rząd 10E2. Możliwe, że w innej galaktyce, grawitacji w ogóle niema, a podstawową rolę odgrywa siła elektryczna(kulombowska).Z tego wszystkiego nie wynika jednak, by porzucić aktualne kryteria badań naukowych, a treści podręczników akademickich nasycić hipotezami i spekulacjami rzekomej nowej nauki o przyrodzie. Jest rzeczą ludzką mylić się zarówno w paradygmacie nauki, jak i w anty-paradygmacie. Zarówno nauka błądzi jak i pseudonauka lub paranauka.Jednak nova scientia różni się od “pseudo- nova scientia” tym ,że ta pierwsza gotowa jest w każdej chwili do przebudowy siebie, do zmiany swych twierdzeń, zgodnej z rozumem i doświadczeniem, a ta druga organicznie ,z istoty swej, nie chce się zgodzić, iż może się mylić. Powiedzcie wierzącemu w “pamięć” wody ,że się myli, że nie potrafi tego dowieść. Myślicie ,że ustąpi, że objawi gotowość rezygnacji ze swego twierdzenia?A powiedzcie przyrodnikowi, że prawo grawitacji na b. małych odległościach nie jest prawdziwe. Natychmiast zachęci do podjęcia eksperymentów, nawet zapłaci za ich prowadzenie.Nova scientia ,już od kilku wieków szerzy nowego ducha myślenia: wolnego, autokrytycznego i opartego na logice, myślenia o tym, że w przyrodzie są regularności, że jest sens. Warto mieć nadzieję, że ten duch jeszcze trochę potrwa. Jeśli hipoteza o “ pamięci” wody należy do tej przestrzeni sensu, to na pewno będzie dowiedziona.  
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Kultura