[Agencja Gazeta, foto:Grzegorz Skowronek /AG ]
Jarosław Makowski, określający siebie jako “post-katolik”, i “ chrześcijanin bezwyznaniowy”, oraz udając intelektualistę przez fakt bycia dyrektorem Instytutu Obywatelskiego ,think thanku PO, zareagował gniewnie na inicjatywę dr Wandy Półtawskiej o nazwie “deklaracja wiary” .
Dr Wanda Półtawska przed kanonizacją Jana Pawła II zaapelowała, do polskich lekarzy , by złożyli deklarację wiary, uznali pierwszeństwo prawa bożego nad prawem ludzkim, przyznali, że "moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga", a "ciało ludzkie i życie jest święte i nietykalne".
Taką deklarację, na wezwanie Półtawskiej, podpisało na Jasnej Górze w trakcie ogólnopolskiej pielgrzymki służby zdrowia 23-25 maja br., ponad trzy tysiące osób. Dwie kamienne tablice ze zobowiązaniem lekarzy do "wierności własnemu, chrześcijańskiemu sumieniu" oraz zwój zawierający 3 tys. podpisów przekazany został przeorowi Jasnej Góry.
Ten fakt , Jarosław Makowski, teolog i filozof, skomentował następująco (
tutaj ):
”Mamy tradycję publicznego obnoszenia się ze swoimi poglądami i pisania publicznych listów. Deklaratywność nic nie kosztuje. Dużo łatwiej jest coś podpisać, niż na przykład pomóc zbudować dom dla kobiet, które zaszły w ciążę, są w trudnej sytuacji i przed wyborem, co zrobić. Mam wrażenie, że te deklaracje lekarzy spłyną po Polakach jak woda po kaczce – przewiduje. I dodaje:
“Utrwali się przekonanie, że można kwestie wiary sprowadzić do biologizmu, obrony życia poczętego. Polski Kościół stracił władzę nad duszami wyznawców, posiada tylko władzę nad ciałem. Duża część społeczeństwa chrzci dziecko, potem jest komunia, bierzmowanie, ślub, no i pogrzeb. I to jest jedyny rodzaj władzy, jaki Kościołowi pozostał.”
Tym komentarzem absolwent Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i Papieskiego Wydziału Teologicznego Bobolanum w Warszawie dał upust swojej nienawiści i pogardy dla Kościoła, oraz Polaków, posłując się jednocześnie instrumentem bezczelnego kłamstwa.
Kłamstwem ordynarnym bowiem jest jego twierdzenie , że duchowieństwa polskie nie przychodzi z pomocą materialną i psychologiczną kobietom w ciąży przymuszonych do wyboru: co z nią zrobić. Także kłamstwem jest supozycja ,że Kościół sprawował, lub sprawuje “władzę nad duszami”, gdy w rzeczywistości istotną funkcją Kościoła jest pomoc duchowa w drodze do zbawienia.
Natomiast wmawianie , że chrzest, komunia, bierzmowanie, ślub, pogrzeb , to władza Kościoła nad ciałami wyznawców to zwykły bełkot ateisty ,tak charakterystyczny dla tego michnikowskiego publicysty – celebryty , gdyż już gimnazjalista wie, że to są sakramenty, czyli akty duchowej przemiany.
Możnaby zignorować “dołową” publicystkę tego człowieka, gdyby nie zagadkowy fakt , że jest to przypadek znacznie ogólniejszego zjawiska .
Otóż najaktywniejsi publicznie antyklerykałowie, nie przebierający w chamskich i brutalnych atakach na KRK w kraju i posługjący się głównie kłamliwymi tezami na temat doktryny i praktyki Kościoła, to byli duchowni (apostaci ), lub absolwenci katolickich uczelni. Prawdopodobnie są to ofiary swych ojców , funkcjonariuszy pewnego urzędu PRL-u , skierowani właśnie przez nich świadomie[ z polecenia przełożonych] na te uczelnie w celach infiltracji i późniejszych prowokacji w zamierzeniach kompromitacji i nękania środowisk religijnych.
Aneks
DEKLARACJA WIARY Lekarzy katolickich i studentów medycyny w przedmiocie płciowości i płodności ludzkiej
Nam - lekarzom - powierzono strzec życie ludzkie od jego początku...
1. WIERZĘ w jednego Boga, Pana Wszechświata, który stworzył mężczyznę i niewiastę na obraz swój.
2. UZNAJĘ, iż ciało ludzkie i życie, będąc darem Boga, jest święte i nietykalne: - ciało podlega prawom natury, ale naturę stworzył Stwórca, - moment poczęcia człowieka i zejścia z tego świata zależy wyłącznie od decyzji Boga. Jeżeli decyzję taką podejmuje człowiek, to gwałci nie tylko podstawowe przykazania Dekalogu, popełniając czyny takie jak aborcja,
antykoncepcja, sztuczne zapłodnienie, eutanazja, ale poprzez zapłodnienie
in vitro odrzuca samego Stwórcę.
3. PRZYJMUJĘ prawdę, iż płeć człowieka dana przez Boga jest zdeterminowana biologicznie i jest sposobem istnienia osoby ludzkiej. Jest nobilitacją, przywilejem, bo człowiek został wyposażony w narządy, dzięki którym ludzie przez rodzicielstwo stają się "współpracownikami Boga Samego w dziele stworzenia" - powołanie do rodzicielstwa jest planem Bożym i tylko wybrani przez Boga i związani z Nim świętym sakramentem małżeństwa mają prawo używać tych organów, które stanowią sacrum w ciele ludzkim.
4. STWIERDZAM, że podstawą godności i wolności lekarza katolika jest wyłącznie jego sumienie oświecone Duchem Świętym i nauką Kościoła i ma on prawo działania zgodnie ze swoim sumieniem i etyką lekarską, która uwzględnia prawo sprzeciwu wobec działań niezgodnych z sumieniem.
5. UZNAJĘ pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim - aktualną potrzebę przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji, - potrzebę stałego pogłębiania nie tylko wiedzy zawodowej, ale także wiedzy o antropologii chrześcijańskiej i teologii ciała.
6. UWAŻAM, że - nie narzucając nikomu swoich poglądów, przekonań - lekarze katoliccy mają prawo oczekiwać i wymagać szacunku dla swoich poglądów i wolności w wykonywaniu czynności zawodowych zgodnie ze swoim sumieniem.
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie