Blisko 20 lat temu, niejaki Handke, wdeptał w ziemię ośmioklasową szkołę podstawową i 4 letnie liceum ogólnokształcące.
3 lata temu ,sympatyczna pani Krysia Hall dobrała się do 3 letniego liceum ogólnokształcącego i zamieniła go na jednoklasowe liceum ogólnokształcące plus 2 lata przysposobienia zawodowego , bez powszechnie obowiązującego nauczania w nim : historii, biologii, geografii, chemii, fizyki.
Nowy rok, 2013 – ty , na podwórku edukowania Polaków, zaczął się od harców również Krysi [ więc nr.2 ], wychowanicy tej poprzedniej nr.1, równie zdeterminowanej w niszczeniu polskiej oświaty jak jej poprzedniczka - pani Szumilas.
Na warsztat wzięła ona [pani Krysia nr.2 ] sobie Kartę Nauczyciela i podarła triumfująco artykuł 64 tej Karty , który brzmiał:
"nauczycielowi zatrudnionemu w szkole, w której w organizacji pracy przewidziano ferie letnie i zimowe, przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania".
I postanowiła , iż teraz nauczyciel będzie miał płatny urlop w wymiarze rocznym – tylko 47 dni. Weekendy, na razie, pani Krysia nr.2, zostawiła wspaniałomyślnie nauczycielom do ich prywatnej dyspozycji.
Według Karty Nauczyciela, każdy polski nauczyciel [ ta utrzymanka UE ] dotychczas miał urlop wypoczynkowy, na który składały się [ z grubsza ]:
Ferie zimowe – dwa tygodnie – 14 dni
Ferie letnie – dwa miesiące – 60 dni
Boże Narodzenie +Wielkanoc - 6 dni
Razem - 80 dni
W czasie tego urlopu wypoczynkowego, tradycyjnie od dziesięcioleci ,nauczyciel wykonywał prace organizacyjne związane z zakończeniem roku szkolnego oraz rozpoczęciem nowego.
Obecnie będzie miał 47 dni ustawowo wypoczynkowych.
To oznacza , że ok.30 dni nie funkcjonowania zakładu [ brak lekcji ] będzie musiał w nim być obecny.
Nie “ przy tablicy” , by użyć żargonu pani Krysi nr.1.
Oczywisty nonsens.
Po prostu za ten okres nie będzie mu samorząd płacił. To jest celem nowelizacji ustawy o urlopach wypoczynkowych nauczycieli.
Likwidacja art.64 Karty i potraktowanie szkoły jako zakładu mającego okresy wstrzymania “produkcji” i nie płacenia za ten okres wynagrodzenia pracownikowi.
I to zostało zaakceptowane przez związki zawodowe nauczycieli , np. słynny eseldowski Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Nauczyciele powinni zapamiętać tę akceptację.
Możliwe jednak ,że samorządy podejdą do nauczycieli łaskawiej – uzupełniła wczoraj pani Krysia nr.2 po kilkunastodniowym namyśle.
O ile każdy nauczyciel zaprowadzi sobie
“dzienniczek zajęć od 8 do 16” ,
w który udokumentuje swoją pracę w owe dni, poza ustawowymi
47 – oma dniami urlopu wypoczynkowego.
Trudno powiedzieć, co w tym dzienniczku pracy nauczyciela “poza tablicą” może się znaleźć, ale wcale mnie nie zdziwi ewentualny zapis:
“Dziś ,kolejny dzień remontu szkoły. Malowaliśmy ściany w klasie IIIc, a Tadek [ to wicedyrektor naszego gimnazjum] z Jankiem , w pokoju nauczycielskim malowali już otwory. Zdolni, szybko się uwinęli. Remont szkoły był możliwy, bo dostaliśmy z Unii Europejskiej farby niemieckie, wprawdzie przeterminowane ,ale gdy ściany zaczną się łuszczyć, powiemy uczniom , że taki teraz kanon artystyczny w malarstwie pokojowym. Heniek [mój mąż] miał ciekawszą pracę: zastępował na dyżurze w remizie strażackiej komendanta na urlopie i wrócił rozpromieniony- ugasił pożar wysypiska śmieci w lasku, czym załatwił premię kwartalną dla wszystkich z placówki.”
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie