Teoria względności [ zwłaszcza szczególna ] jest aktualnie przedmiotem tysięcy ataków podważających jej wartość poznawczą. Sprzyja temu fenomen anty-kultury jakim jest internet: każdy , niezależnie od stanu umysłu i etyki osobistej, może uczynić dostępnymi publicznie swoje teksty niekiedy o treści amoralnej, lub w postaci bełkotu obłąkanego , jak również wdeptać w błotu cudze teksty o wartości dodatniej i ważnej społecznie.
Amorficzna i anty hierarchiczna kultura internetu, pozwala na ocenę dzieł naukowych i badawczych przez kompletnych ignorantów, lub przez osoby psychicznie chore ,doprowadzając tym samym do chaosu i degeneracji jakąkolwiek sensowną uprawę i twórczość.
Oczywiście, fenomen ten nie powinien być przedmiotem uwagi merytorycznej i krytycznej dlatego ,że daje efekt odwrotny: “grafomani naukawi” czują się dowartościowani krytyką i analizą i w odpowiedzi- wzmagają produkcję i stają się niezwykle agresywni.
W ostatnim jednak czasie natrafiłem w niszowych czasopismach fizycznych [np. “Prespacetime Journal”, Physics Essays, Electronic Journal of Theoretical Physics ,The general Science Journal] na prace duetu : Amrit Sorli i Davide Fiscaletti, którzy wystąpili z hipotezą usuwającą czas, jako czwarty wymiar, ze Szczególnej Teorii Względności.
Argumentacja na rzecz tej hipotezy, oraz jej forma matematyczna- moim zdaniem – są tego rodzaju , że prace te zasługują na uwagę, mimo iż można stwierdzić wyraźnie ich wtórność [ i zapożyczenie] względem wcześniejszej ,głośnej pracy J.Barboura [1 -2] .Z drugiej jednak strony nie mamy tutaj do czynienia z kolejnym , może milionowym aktem, rzekomego obalenia podręcznikowej interpretacji doświadczenia Michelsona-Morleya, lub prezentacją kolejnego pseudo-dowodu na to , że Einstein popełnił błąd przy wyprowadzeniu słynnego wzoru na równoważność masy bezwładnej i energii. Sorli i Fiscaletti nie produkują bredni w stylu bazijewa kijowskiego, ani nie wykonują “tańca epileptycznego” ze szlochem, iż nikt ich nie ocenia i nie recenzuje.Kim jest Davide Fiscaletti trudno mi było ustalić. W zasobach arXiv.org takie nazwisko nie figuruje. Opublikował trzy prace z mechaniki kwantowej , ale nie mam dostępu nawet do abstraktu w języku angielskim [3-5], a włoskiego nie znam. O jego odbytych studiach, też nic nie mogłem ustalić.
Natomiast o Amrit Srecko Sorlim jest więcej dostępnych informacji. Urodził się w 1958 roku w Ptuj, w północno-wschodniej Słowenii, należącej w tym czasie do Jugosławii. Zdobył BS z geodezji na Uniwersytecie w Ljubljanie w 1980 roku. Kontynuował podyplomowe studia pól morfogenetycznych , bio-kosmologii i psychologii transpersonalnej. Spektrum zainteresowań dosyć szerokie. Nie wiem, czy studiował fizykę.
Od 1994 roku we Włoszech, gdzie mieszka i pracuje jako niezależny naukowiec bez rządowego, lub prywatnego wsparcie finansowego. Autor kilkudziesięciu rozpraw z zakresu fizyki teoretycznej.
Większość prac Sorliego ,do których miałem dostęp, jest opublikowana w witrynie “alternatywnej nauki” o adresie vixra.org ,powstałej jako dopełnienie arxiv.org , które to archiwum prowadzone w przez Cornell University posiada zespoły recenzyjne o ostrych kryteriach merytorycznych wobec prac nadsyłanych. Tymczasem vixra.org przyjmuje wszystko co napływa.
Czy Sorli wydał jakąś pracę z zakresu fizyki w formie papierowej – o tym nie wiem.
A.S.Sorli z D.Fiscalettim założyli w Słowenii Space Life Institute [ 6 ] ,co można przetłumaczyć jako Instytut Życia Kosmicznego, zgodnie z ideą przedstawioną przez Davide Fiscalattiego:
” rozwój świadomości może doprowadzić do sugestywnej integracji doświadczeń naukowych, religijnych, do prawdziwej kosmicznej religijności, opartej na indywidualnym doświadczeniu świadomej natury wszechświata ponad czasowej i ponad indywidualnej.”
Analizując tematy prac zgłoszonych do instytutu, w ostatnich pięciu latach, odnoszę wrażenie , że problematyka badawcza tej placówki jest interdyscyplinarna, z wyraźnym skłonem do filozofii Dalekiego Wschodu, oraz wiedzy ezoterycznej.
No cóż, kiedyś fizyka była częścią mitologii, religii i poezji, a teraz możliwe, że wahadło z obszarów racjonalizmu wraca na powrót...
Władysław Natanson w swych esejach z filozofii nauk stosował metaforę koła, okręgu, po którym porusza się myśl ludzka, wracając wciąż do tych samych rewirów problematyki, wyobraźni i języka.
Atak na teorię względności pary “Sorli-Fiscaletti” jest przedstawiony w dwóch rozprawach autorstwa zespołowego [ 7-8 ], z tym że idea rewizji STW jest w rozwoju i ostatnia rozprawa z przełomu marzec/kwiecień 2012 jest wersją najpełniejszą i ona właśnie została dostrzeżona i zarejestrowana [w połowie kwietnia]przez witryny czasopism takich jak nature.com, sciencenews.org
Jaka jest wartość poznawcza-według mnie - rewizji STW autorstwa Sorliego i Fiscalettiego ?
Autorzy proponują separację czasu od przestrzeni, czyli rezygnację z pojęcia czasoprzestrzeni. Czas nie może być czwartym wymiarem czasoprzestrzeni, gdyż nikt nie może poruszać się w tym wymiarze, na tej osi. Nie ma takiej siły ,ani nie istnieje taka energia , która może spowodować to ,że przemieścimy dowolny punkt materialny wstecz w czasie, lub do przodu, w przyszłość.
![Zegar Orloj](http://czechy.praktycznyprzewodnik.eu/img/praga/zegar-orloj-5.jpg)
Zegar Orloj w Pradze Czeskiej ( XV w.)
Fikcyjność czasu, jako wymiaru dowodzi także ten fakt [ zdaniem Sorliego i Fiscalettiego] , że w geometrii Hermana Minkowskiego [ a ona jest areną na której działa szczególna teoria względności ] oś czasu ma jednostki urojone : przedziały czasu są mnożone przez liczbę urojoną
i = (-1)^1/2
Autorzy tej krytyki stosowania geometrii Minkowskiego idą dalej i przedstawiają własne rozumienie czasu. Czas nie jest bytem o pewnych atrybutach fizycznych. Czas jest ciałem liczbowym organizującym zdarzenia przestrzenne w pewien porządek, w pewną strukturę.
Ciąg liczbowy punktochwil np. 2s,3s,4s, ujmuje kolejne położenia ciała wykonującego jakiś rodzaj ruchu. Ale może także wyznaczać kolejność zmian temperatury w jakimś układzie. Tam gdzie jest zmiana czegokolwiek ,tam człowiek ujmuje jej fazy, poszczególne stany i etapy – strukturą liczb przypisanych wcześniej stanom mechanizmu fizycznego zwanego zegarem.
To oczywiste , że ta liczbowa struktura ujmująca dany proces fizyczny lub obiekt, może być różna ze stanowiska różnych układów współrzędnych i można mówić o “dylatacji czasu”, ale nie w sensie zmiany fizycznej chodu zegarów, lecz tylko w znaczeniu innego porządku liczbowego [sekwencji ] punktochwil opatrzonych liczbami.
Anty-ontologia czasu u tych autorów jest wzmocniona uwagą [ niespecjalnie oryginalną ], że we wzorach fizyki reprezentujących prawa fizyczne czas eksplicite nie występuje. Wobec tego nie może być równorzędnym fizycznie partnerem przestrzeni.
Sorli i Fiscaletti operują przykładem prawa Coulomba w elektrostatyce, lub prawem grawitacji Newtona wskazując, iż w prawach tych czas, jako wielkość fizyczna - nie występuje.
Przestrzeń natomiast jest dla nich bytem posiadającym fizyczne właściwości, min. trzy wymiary, w których mogą zachodzić określone zdarzenia i zjawiska fizyczne. Przestrzeń jest dyskretna, nieciągła i najmniejszym kwantum przestrzeni jest kubik o długości krawędzi równej długości Plancka , czyli o objętości
ok. 10^(-105) m^3.
Jeżeli podzielimy masę Plancka, która wynosi
m(p) =2,1767*10^(-8)kg
przez wartość komórki przestrzennej Plancka, to dostaniemy gęstość przestrzeni.
d = m(p)/{l(p)}^3 =
= 2,1767*10^(-8)kg:{1,6161*10^(-35)}^3
= ok.10^97 [kg*m^(-3)]
Autorzy nadali jej nazwę: próżni kwantowej [quantum vacuum].Paradoksalnie próznia ta ma potworną gęstość ,ale jest to gęstość fluktuacji kwantowej zależnej od masy Plancka,wielkości do tej pory nie odkrytej.
Tak więc przestrzeń jest ciałem fizycznym o kwantowych własnościach. Stąd niedaleka droga do energii przestrzeni, ciśnienia i...grawitacji [ zob.poz. 9].
Wystarczy obliczyć iloczyn
d*c^2
zgodnie z formułą Einsteina
E = m*c^2
by dostać elementarną gęstość energii próżni kwantowej rzędu 10 ^113 [J*m^(-3)].I znowu ,uderzającą jest olbrzymia wartość gęstości energii próżni kwantowej.Przypominają się paradosalne własności mechanicznego eteru z XVIII wieku.
W ten sposób, podążając śladami wybitnego fizyka włoskiego Fabrizzio Mossotiego ( 1791-1863), można grawitację próbować interpretować ciśnieniem energii przestrzeni wywieranym na ciała.
Tym samym, mamy tutaj do czynienia nie z jakąś “partyzantką”, nie z samym atakiem na pojęcia czasu i czasoprzestrzeni, jest tu coś znacznie poważniejszego.
Próba zbudowania nowego obrazu przyrody, w którym czas został zdegradowany do porządku liczbowego opisu zmian w przestrzeni, a sama przestrzeń przybrała postać kosmicznego eteru, którego zachowanie i właściwości w naturalnym porządku prowadzą do istnienia masy, energii i grawitacji.
Literatura
[1]Julian Barbour, The End of Time, Oxford University Press, New York ,2000.
[2] Julian Barbour, The Nature of Time, submitted on 20 Mar 2009, http://arxiv.org/abs/0903.3489[3 ].D.Fiscaletti, Prospettive alla ricerca del Graal. Verso una visione unitaria di spazio, materia e vita , Ed. Arachne,2010
[4 ]. D.Fiscaletti, I gatti di Schrödinger , Ed. Franco Muzzio,2007
[5 ] D. Fiscaletti, I fondamenti nella meccanica quantistica. Un'analisi critica dell'interpretazione ortodossa della teoria di Bohm e della teoria GRW , Cleup,2003
[6] SLOVENIA: Space Life Institute ,Gorenja Trebuša 79 e-mail : sorli@spacelife.si
[7] A. Sorli, D. Klinar, D. Fiscaletti. “New Insights into the Special Theory of Relativity.” Physics Essays 24, 2 (2011)
[8] A.Sorli, D. Fiscaletti. “Special theory of relativity in a three-dimensional Euclidean space.” Physics Essays: March 2012, Vol. 25, No. 1, pp. 141-143. DOI:
10.4006/0836-1398-25.1.141
[9] A.Sorli,D.Fiscaletti,Mass and gravity have origin in energy density of quantum vacuum, vixra.org 1111,0015,Nov.2011
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie