BEZPIECZNIACKIE WATAHY , A ZAPORA BETONOWA

 

Jakiś bloger wygłosił taką sentencje z metodologii fizyki:

 

“Każda zupełnie nowa, inna teoria jest na pewno sprzeczna z dzisiejszą (inaczej nie byłaby nową, inną)”.

 

Ciekawe, czy potrafi pokazać prawdziwość tej tezy na przykładzie dwóch dowolnych teorii: starej i nowej?

 

Jego wiedza z fizyki jest zerowa ,jeśli akceptuje to co wypowiedział.

 

Prawdopodobnie będzie twierdził, że mechanika Newtona jest sprzeczna z mechaniką Einsteina, że Einstein obalił fizykę Newtona ,dowiódł,  iż jest nieprawdziwa ,wręcz bez sensu.

 

To typowy wychowanek bredów dziennikarskich w dziedzinie popularyzacji fizyki.

 

Zarówno dziennikarze, jak i większość czytelników mają zielone pojęcie o fizyce. Wiemy jak wygląda nauczanie fizyki od trzydziestu lat...

 

Zresztą znajomość metodologii fizyki, to jest wiedza innego rzędu ; meta-wiedza. Można znać bardzo dobrze fizykę, a pleść androny z metodologii fizyki.

Jednak nieznajomość fizyki ,jednoznacznie uniemożliwia dojście do prawdziwych sądów z zakresu metodologii fizyki.

 

Gdyby wspomniany bloger miał jako taką wiedzę z fizyki , to by np. wiedział , że mechanika Newtona jest bardzo starą teorią i dobrze funkcjonuje w określonej dziedzinie zjawisk: dla prędkości dalekich od c i dla słabych pół grawitacyjnych.

 

Nowa mechanika [ A.Einsteina} nie unieważnia teorii Newtona, nie stoi z nią w sprzeczności, jest

nakrywającą teorią względem niej.

To znaczy , opisuje zjawiska przy v dążących do c poprawniej od teorii Newtona, a przy v/c  dążącym do  0,  wszystkie równania STW stają się równaniami dynamiki Newtona.

 

Podobnie jest z elektrodynamiką kwantową i elektrodynamiką klasyczną. Obserwuje się też zjawisko, kiedy dwie teorie pozornie sprzeczne i zwalczające się, zostają objęte nadrzędną teorią , która w sobie ujednolica tamte dwie.

Mam na myśli falową teorię światła i korpuskularną teorię światła. Nadrzędną dla nich teorią jest mechanika kwantowa z pojęciem wektora stanu i równaniem Schroedingera.

 

To, że ktoś nie zna dobrze fizyki i metodologii fizyki, a zabiera autorytarnie głos i wypowiada o tej wiedzy fałszywe informacje - może się zdarzyć i zdarza się. Wystarczy, by był otwarty umysłowo na prawdę , którą może poznać przez studia odpowiednich tekstów [nie z wiki].

 

Gorzej , że ów bloger nie tylko nie jest otwarty, nie tylko nie pokazuje swego procesu studiów [ przez prowadzenie własnego blogu z fizyki], ale w zamian głównie i gwałtownie zwalcza teksty publikowane tutaj na salonie przez różnych autorów, które niosą czytelnikom prawdziwą wiedzę o przyrodzie, wiedzę pochodzącą z badań teoretycznych i laboratoryjnych krajowej i światowej nauki.

 

Niedawno napisał o mnie i moim blogu tak:

 

“Ktoś powiedział, aż dopiero jak wymrze (szczerze życzę mu długiego życia, ale nie w kontekście życia na salonie 24]”.

 

Czyli oczekuje z niecierpliwością na to, bym opuścił salon24, życzy mi tego bym musiał zrezygnować z pisania o fizyce tutaj.

 

Jest to dla mnie najwyższa pochwała mojej działalności , najwyższy stopień uznania wartości mojego blogu prowadzonego tutaj przez długich pięć lat.

 

Jeżeli ten właśnie bloger, które tak gwałtownie zwalcza naukę współczesną i oczekuje by czytelnik - młody Polak nie miał jej w sieci, w moim ewentualnym zniknięciu widzi dobre skutki , to znaczy , że moja działalnośćpublicystyczna na salonie24 jest prawdziwą tamą, betonową zaporą dla zadaniowych, bezpieczniackichblogerów.

Blogerów, którzy świadomie, planowo i z premedytacją dołują oświatę i kształcenie młodych Polaków poprzez internet, za pomocą bredni i nonsensów pod ogólną nazwą “ nowa fizyka”.