Bardzo lubię zaglądać na blogi osób ,które -z nieznanymi mi najczęściej powodów - opuściły salon 24, i prowadzą samodzielne życie w blogosferze.
Czytam ich wpisy ,ale po incydencie z wyrusem [ wylał mi na łeb kubeł pomyj, bo odważyłem się mieć inne zdanie niż on , na temat znajomości dzieł św.Tomasza przez eks-dominikanina niejakiego Bartosia ] czytam ,lecz nie komentuję.
Onegdaj zajrzałem do nameste, którego zapamiętałem z salonu, jako krytycznie uformowanego wobec wiary, religii i kościołów ,ale o umysłowości , kulturze i wiedzy stojącego o niebo wyżej od takich zawziętych ateistów i antyklerykałów, jak Quasi, lub mwapa.
I w tym momencie , zaskoczył mnie jego wpis, niby tegoroczny śnieg majowy.
We wpisie z 26 kwietnia zatytułowanym „mana dżejpitu” zachwyca się [ i go poleca] jakimś tekstem socjologa opublikowanym na łamach Krytyki Politycznej na temat natury i mechanizmu powstawania tego rodzaju „totemów” jak postać Jana Pawła II.
Już samo zastosowanie terminu"totem" wobec fenomenu "jan Paweł II" jest grubym nieporozumieniem kulturowym i wręcz - intelektualnym.
Z fragmentu przytoczonego przez mameste wynika, że ów socjolog nie zdobywa się nawet na oryginalność ,lecz zapożycza analizę fenomenu świętości w KRK od amerykańskiego socjologa Randalla Collinsa.
I nameste „kupuje” tę analizę ku mojemu osłupieniu.
Nie widzi, że Collins miesza dwa różne byty :symbol i totem.
Mechanizm powstawania totemu stosuje ów Amerykanin do faktu, wydarzenia pojawienia się symbolu, i stąd u niego homogenne [a tym samym fałszywe] traktowanie : mszy rzymsko-katolickiej, koncertu rockowego i meczu piłkarskiego.
Tymczasem uczestnictwo grupy społecznej w koncercie rockowym, lub meczu piłkarskim zachodzi w przestrzeni zarażenia emocjonalnego tłumu ,a msza może być przeżyciem duchowym polegającym na indywidualnej unii osoby z niewidzialnym bóstwem osobowym.
Collins jest socjologiem, a nie psychologiem głębi ,wobec czego wychwytuje to, co społeczne, czyli powierzchniowe i rzeczywiście w społecznych procesach totemizm jest produktem zarażenia emocjonalnego ,a kiedy zostanie uformowany, to organizuje to zarażenie i kanalizuje.
Symbol natomiast nie jest produktem niczego społecznego, tłumnego, masowego .Wyłania się z głębi induwiduum, a to indywiduum staje się medium dla symbolu, środkiem, narzędziem oddziaływania na społeczność.
Relacja między osobą [indywidualnym bytem], jakim był JPII - symbolem ,którego cielesnym znakiem był JPII - a wiernymi kościoła, już bardziej fałszywie nie może być przedstawiona niż w tekście ,który zachwycił i poleca nameste:
„Symbol istnieje przez grupę, a grupa przez symbol. Jako że wszystko dzieje się na poziomie emocji, ludzie nie rozpoznają faktu, że moc symbolu nie płynie z jego wewnętrznych cech, ale ze skupionych w nim zbiorowych emocji. W ten sposób powstaje mit charyzmatycznej osoby, a także „słuszny gniew” grupy, kiedy ktoś próbuje w jakiekolwiek sposób symbol zbezcześcić. Zamach na symbol jest bowiem atakiem na samą grupę.”
Po pierwsze:
przestrzeń symboli nie jest przestrzenią naturalną.Ona jest pośrednicząca pomiędzy przestrzenią widzialną , a niewidzialną.Łączy te dwie przestrzenie [zob.1,2].
Po drugie:
tam gdzie symbol ,wszystko w człowieku dzieje się głębiej, niż na poziomie emocji [zob.3].
Po trzecie:
moc symboli jest samoistna-rodzi się nie wiadomo skąd i dlaczego, i umiera w ten sam sposób [ zob.4].
Wołanie o symbol jest śmiesznością, symbol rządzi nami, a nie my – nim.
Jest porażającym dla mnie odkrycie, że nameste tego nie rozumie, i o tym nic nie wie. Gorzej i więcej- zauważyłem u niego- jako epitet - zwrot: : „ mitologizowanie”.
Nameste nie rozumie i nie widzi potęgi duchowej mitów ?
Cenności mitu dla człowieka i jego twórczości?
Muszę się uszczypnąć w siedzenie. Czy ja nie śnię.
Literatura
[1]M.Lurker,Przesłanie symboli,Znak,Kraków,1994
[2] J.Campbell,Potęga mitu,Znak,Kraków,1994
[3]C.G.Jung,Archetypy i symbole,Czytelnik,Warszawa,1976
[4] H-G.Gadamer,Rozum,słowo,dzieje,PIW,Warszawa,1979
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura