Eine Eine
326
BLOG

Czy fizyka żaby jest inna,od fizyki człowieka ?

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 98

 

 
Pytanie ,czy fizyka-jej prawa i teorie –są wyznaczone jednoznacznie przez nasze zmysły i miejsce pojawienia się i przebywania[Ziemia, Układ Słoneczny] ,nie jest pytaniem całkowicie bezsensownym.
 
Ale kategoryczna odpowiedź na nie – twierdząca lub zaprzeczająca- niesie poważne ryzyko popełnienia błędu.
 
Trudno zaprzeczyć twierdzeniu ,że brak zmysłu wzroku uniemożliwiłby, lub co najmniej poważnie utrudniłby, budowę optyki i odkrycie podstawowych jej praw.
 
                                             Z drugiej jednak strony twierdzenie, że teorie i prawa optyki nie obowiązują mechanizmów widzenia świata przez żabę, której narząd wzroku jest niesłychanie różny od oka ludzkiego, wydaje się być idiotyzmem, tym bardziej ,że zbudowaliśmy doskonałe symulatory oka żaby[z gatunku tych ,które świetnie rozwiązały matematyczny problem ”pogoni” grubo przed matematykami] dla potrzeb techniki wojskowej ,w oparciu o prawa i zasady optyki uformowanej przez nas , a nie przez jakiś gatunek żab.
 
                                                Wiele zwierząt prawdopodobnie ma odmienne zmysły, a może nawet i takie, jakich my nie mamy, i zasad ich działania nie znamy. Czy to znaczy ,że zwierzęta podlegają innej fizyce? Że te inne zmysły wykrywają inne ,nieznane nam- prawa fizyki? Takiej, w której nie działa na przykład prawo grawitacji Newtona ,lub nie ogranicza je zasada zachowania energii?
 
Delfiny podobno porozumiewają się sygnałami akustycznymi odbieranymi z odległości setek lub tysięcy kilometrów. Czy wolna nam twierdzić, iż te impulsy falowe nie podlegają prawom wykrytym przez nas, którzy nie mamy tak czułych receptorów[słuchu]? Nie podlegają prawu załamania, dyfrakcji lub interferencji?
 
Że istnieją światy zmysłowo nie rejestrowane, to już dzieci w szkole podstawowej dowiadują się tym i rozumieją ten fakt.
Czy z istnienia takich światów, logicznie można wywieść ,że hipotetyczne istoty rozumne ,obdarzone innymi zmysłami od naszych ,odkryłyby ,że prawo grawitacji Newtona odkryte przez nas na Ziemi ,jest tutaj tylko złudzeniem naszych zmysłów?
Nie widzę takiego wynikania logicznego.
 
Fizyka odkryta i skonstruowana przez ludzi, nie jest li tylko fizyką człowieka, nie jest tylko fizyką świata ludzkiego ,uwarunkowaną przez jego doświadczenie zmysłowe.
 
Fizyka zawiera uniwersalne prawa świata poza zmysłowego, wśród których najbardziej uniwersalnymi są zasady symetrii i zachowania pewnych wielkości.
 
                                           Zasady te zostały odkryte nie dzięki takim, a nie innym, naszym zmysłom i naszej konstytucji psycho –fizycznej, lecz dzięki istnieniu bardzo tajemniczego faktu, jakim jest izomorfizm umysłu ludzkiego i rzeczywistości fizycznej, w której pojawił się ten umysł. Doświadczenie zmysłowe pełni jedynie funkcje weryfikujące, i to nie w odniesieniu do wszystkich warstw danego nam świata.
 
                                           Świat zjawisk i obiektów kwantowych jest poznawany właśnie dzięki istnieniu owego izomorfizmu, a nie bezpośredniemu doświadczeniu zmysłowym, bo takiego nie ma, np. nie obserwujemy bezpośrednio wzrokiem procesy i zjawiska kwantowe, którym podlegają cząstki elementarne.
Same dane empiryczne [fakty] w fizyce świata kwantów ,są bardziej konstruktami teoretycznymi, aniżeli danymi zmysłowymi. To rozum odkrywa prawa świata kwantowego, a dane zmysłowe w sposób pośredni [poprzez makroskopowe aparaty pomiarowe], weryfikują nasze hipotezy i modele teoretyczne.
 
Wobec tego, nie inne zmysły ,oraz inne doświadczenia zmysłowe byłyby podstawą tworzenia innej fizyki, lecz inna natura poznania rozumowego [inna natura świadomości i pamięci] mogłaby powodować zbudowanie innej fizyki.
 
Żyjemy w świecie układów niezachowawczych[ rozpraszanie energii na skutek sił tarcia i oporów względem ruchów],a potrafimy w niezgodzie z doświadczeniem zmysłowym, skonstruować fizykę procesów w układach zachowawczych dzięki zdolnościom umysłowym abstrakcji, oraz idealizacji.
 
Ruchy prostoliniowe jednostajne są w naszym naturalnym otoczeniu rzadkimi fenomenami, i gdybyśmy fizykę budowali w oparci li tylko o doświadczenie zmysłowe, nigdy nie odkrylibyśmy zasady bezwładności i wciąż powtarzalibyśmy arystotelesowską zasadę [błędną], że istnienie ruchu wymaga działania[siły].
 
                                                 Również parametry fizyczne aktualnego środowiska ludzkiego [natężenie pola grawitacyjnego, obecność atmosfery, indukcja pola magnetycznego Ziemi itd.], w którym zachodzi nasze doświadczenie zmysłowe, nie powodują ,że fizyka jest nauką prawdziwą - tylko w takim środowisku.
Jej równania i twierdzenia obejmują [ mocą abstrakcji, oraz ekstrapolacji] także środowiska [układy fizyczne] o innych parametrach, częstokroć ekstremalnych ,a my na drodze analizy teoretycznej [szczególnie prewidyzmu opartego o dedukcję formalną] potrafimy zmodyfikować równania i teorie tak ,by miały zakres stosowalności w różnorodnych środowiskach.
 
Czy jestem w polu grawitacyjnym, zrównoważonym układem nieinercjalnym [w kabinie satelity ziemskiego],czy też nie, a np. na powierzchni Ziemi ,to nie będę mógł się podnieść ciągnąc za własne włosy ,gdyż zasada zachowania pędu masy jest uniwersalną strukturą świata fizycznego.
 
                                                  Pierwsze lata istnienia szczególnej teorii względności nie miały prawie zupełnie referentów empirycznych dla tej teorii. Dylatacja sekundy, skrócenie liniowych wymiarów ciał równoległych do wektora prędkości, relatywistyczny wzrost masy  - nie miały nic wspólnego z doświadczeniem zmysłowym. To była fizyka jakby a-fizyczna , bo pozbawiona odniesienia do receptorów zmysłów człowieka. Jednak powstała i ma zastosowanie zarówno w świecie kwantowym jak i kosmicznym.
 
                                                        Spotykamy ,licznie wyrażane opinie, że mogą istnieć inne wszechświaty, inne przestrzenie i inna materia gdzie panują inne od znanych u nas – prawa fizyki, lub ogólnie – gdzie inne od nas rozumne [rozumne inaczej!] istoty żywe, dysponują inną fizyką.
                                                      Wątpliwa jest – moim zdaniem- cenność poznawcza , takiej hipotezy. Nic z niej nie wynika dla naszego postępowania badawczego. Sama weryfikacja doświadczalna [ obserwacyjna] takiej hipotezy, to przedmiot zainteresowań science fiction, a nie rzeczywistej nauki przyrodniczej.
Bowiem, jakie jest prawdopodobieństwo dotarcia do tych części wszechświata z inną fizyką, jeśli odległe są one od nas np. 5 miliardów lat świetlnych?
 
Natomiast, jeśli założymy słuszność zasady kosmologicznej kopernikańskiej w brzmieniu:
 
Wszechświat obserwowany z każdego ciała niebieskiego i w każdym kierunku wygląda z grubsza tak samo ,
 
Lub jej uogólnienia zwanego einsteinowską zasadą kosmologiczną:
 
Wszechświat jest z grubsza jednorodny, co do rozkładu materii, i izotropowy przestrzennie,
 
to będziemy mogli budować i rozwijać fizykę uniwersalną , nie tylko odnosząca się do Ziemi i jej egzosfery.
I taka właśnie fizyka jest potwierdzona obserwacyjnie, w odniesieniu co najmniej do części wszechświata dostępnej aktualnym narzędziom obserwacji [różne typy teleskopów].
 
                                                   Teoria względności wprowadziła wprawdzie pojęcie horyzontu kosmologicznego, czyli powierzchni otaczającej każdego obserwatora i rozpostartej w takiej od niego odległości, dla której prędkość ekspansji przestrzeni przekracza prędkość światła w próżni, z którego to pojęcia wynika, iż muszą istnieć realne obszary wszechświata absolutnie niedostępne zmysłowym obserwacjom i wobec nich einsteinowska zasada kosmologiczna traci absolutnie status zasady obserwacyjnej.
 
Tym samym napiszę , iż nigdy nie będziemy wiedzieć jaka tam fizyka obowiązuje, chyba że przekroczymy einsteinowskie ograniczenie prędkości dla obiektów z masą spoczynkową.
 
Fizyka jest dziełem myśli ludzkiej, ale jednocześnie tę myśl transcendentuje, przekracza. Ludzka fizyka uwikłana w zmysłowe doświadczenie i w skończony obszar czasoprzestrzenny [Ziemia i wnętrze Układu Słonecznego] przekracza to doświadczenie mocą świadomości [w tym – umysłu] i wykrywa sens nieskończenie większego obszaru Wszechświata.
 
 
 
 
 
 
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (98)

Inne tematy w dziale Kultura