Byłem niedawno, zaciągnięty przez kolegę, na pewnym seminarium o ciekawej nazwie: “ “integracyjno- interdyscyplinarne” przypominającej mi porzekadło mojego gimnazjalnego profesora fizyki serwowane przez niego do ucznia przy tablicy dukającego definicję jakiejś wielkości fizycznej : "synku, to masło-maślane, ta twoja definicja”.
Ale nie o tym ,czyli nie o nazwie tego seminarium chcę opowiadać, a o tym, co podczas dyskusji wygłosił twardo prelegent –autor skądinąd dobrego referatu na temat mechaniki kwantowej bez kwantów pola elektromagnetycznego [tak : mechanika kwantowa bez kwantów !].
Jeśli dobrze zapamiętałem :
“Proszę pana, takich pytań tutaj nie zadaje się, to są pytania z metafizyki, a tutaj jest fizyka.”
Poruszyło mnie to stanowisko.
Zadający pytanie nie był filozofem tylko fizykiem, i to dość znanym w warszawskim środowisku. Po drugie – pytanie nie dotyczyło “znaczków- maczków” napaćkanych na tablicy (czyli równań), lecz ich interpretacji fizycznej.
Możliwe ,że zapachniało metafizyką, jak również i to możliwe, że prelegent miał uczulenie na metafizykę.
A może nieszczęśnik przy pomocy tego pytania, jakie się tutaj nie zadaje, chciał uświadomić obecnym ,że dotarli do mety fizyki, jako nauki?
Jeśli takowa istnieje.
Meta ,oczywiście a nie fizyka, bo ta istnieje , nawet na salonie.
Że fizycy lub ogólnie ,ci co uprawiają nauki ścisłe, nie lubią filozofii, to znana bajka. Jak i ta, że wielu z nich drwi z filozofii, pogardza filozofią określając ją dowcipnie :”takie ble-ble-ble”.
Tymczasem duch czasu w tej materii jest znacznie głębszy, oraz intensywniejszy. Nie dotyczy tylko podwórka, na którym bawią się fizycy.
Erich Voegelin pisze o : ”zakazie stawiania pytań” pewnego rodzaju [1], nie mając na myśli fizyków, lecz przepowiadając proroczo nadejście epoki ideologów- autorów i stróżów Karty Praw Człowieka UE.
Ideolodzy ci pozwalają na stawianie pytań ,ale tylko tego rodzaju:
Jakie są korzyści z wolnego rynku?
A jakie zagrożenia?
Cz uniwersytet zaistniał na wolnym rynku?
Czy program kształcenia uwzględnia problematykę wolnego rynku?
Albo :
Czym jest globalizacja ?
Kto jest jej wrogiem ?
A jakich pytań stawiać nam nie wolno?
Może salonowi blogerzy powinni wiedzieć o tym?
PYTAŃ, NA KTÓRE NIE MA ODPOWIEDZI !
PYTAŃ METAFIZYCZNYCH, FILOZOFICZNYCH !
Wszystkie pytania, które stawiamy w obrębie metafizyki (lub ogólnie – filozofii) nie mają rozstrzygających odpowiedzi, a dowodem tego jest znany fakt ,że w trwającym od wieków i wciąż absorbującym człowieka namyśle nad tajemnicami istnienia , pojawiają się te same pytania, a dawne odpowiedzi brane są w nawias.
Będą to pytania o istotę bytu konkretnego, jednostkowego, lub bytu w ogólności.
Pytania o sens i cel istnienia wszystkiego, o sposób życia godnego,o wartość poznania ludzkiego, o granice rozumu ,o początek i koniec świata (czy istnieją ?),o istnienie Boga,duszy i znaczenie życia duchowego i wreszcie pytania o wartość i sens zadawania tego rodzaju pytań jak wymienione.
NIE BIEGNIE DZISIAJ CZAS PRZYJAZNY DO ZADAWANIA TAKICH PYTAŃ !
jeżeli występują pytania filozoficzne, to jest to filozofia jaką uprawiają jętki dopołudniowe.Pytania "dojutrkowe",pytania o michę i łoże.
Co więcej.
Już wielu z nas utraciło rozumienie znaczenia terminów , które stanowią strukturę merytoryczną pytań prawdziwie metafizycznych,pytań egzystencjalnych bez których dusze ludzkie więdną i marnieją.
Pytają się :
* a co to znaczy “istota” rzeczy lub zjawisk?
- a co to znaczy duchowość ?
A i wyjaśnienia znaczenia tych terminów są dla nich niezrozumiałe.
Umysł, który obcuje głównie z pytaniami dozwolonymi przez epokę, to jest z pytaniami, na które są odpowiedzi, a ich znalezienie jest kwestią li tylko metodycznego postępowania – jest
UMYSŁEM ZNIEWOLONYM.
Zakazano mu dociekać prawdy, utracił zmysł odczuwania tajemnicy w istnieniu wszystkiego, pozostały mu tylko dwa R :
ROZRYWKA I ROZPACZ.
Literatura
[1] E.Voegelin, The Philosophy of Order , Baton Rouge , 1981
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura