Eine Eine
355
BLOG

Bernard d'Espagnat - fizyk czy filozof ?

Eine Eine Kultura Obserwuj notkę 49

 

Wczoraj ,niespodziewanie odwiedził mnie J.N., który od lat pracuje w Laboratorium Leona Brillouina w Saclay (Francja), i przy dobrym roczniku (1964) du Chateau Bordeaux Superier (jedną butelkę z dwóch sprezentowanych mi przez niego ,otworzyłem natychmiast), potoczyła się długa rozmowa o fizyce i fizykach francuskich.
Jej długość, a nawet wysoką temperaturę emocji, sprowokowałem nieświadomie ja, gdyż zacząłem ją od pytania:
 
A jakie były echa u was ,we Francji ,po przyznaniu d’Espagnatowi nagrody Templetona ,wiosną tegoroczną?”
 
J.N. , bez udawania, zdziwił się :
 
To on jeszcze żyje? I dostał tę nagrodę (akcent na “tę”- przypis mój) ? Nic nie wiedziałem o tym. Nie przypominam sobie, by w Saclay, ktoś specjalnie o tym mówił.”
 
Pocieszyłem go i dorzuciłem ,że Irena ,która pilnie śledzi francuską prasę i media(TV) powiedziała mi ,że o tym wydarzeniu, ziomkowie d’Espaganata owszem, pisali i mówili , ale tak jakoś “półgębkiem”, jakby z zażenowaniem.
 
“Ale tak naprawdę ,to ja na przykład nie wiem – usprawiedliwiał Francuzów, swych pracodawców J.N. – czy Bernard d’Espagnat był fizykiem czy filozofem ? A teraz ta nagroda , za co ona? Chyba za religijność Bernarda, o której też nic nie wiemy.”
 
Rozbawiło mnie ogromnie to wyznanie i nie przestając delektować się smakiem i bukietem bordeaux superier , zapytałem go impertynencko, tak, jak to przysługuje staruchowi:
czy mógł nie być fizykiem facet, który :
  • Zrobił doktorat z fizyki u Louisa de Broglie

 

  • Kierował zakładem fizyki cząstek elementarnych w CNRS w latach 1947-57

 

  • Był półtora roku u E.Fermiego w Chicago, przy pierwszym na świecie reaktorze jądrowym

 

  • Był dwa lata u N.Bohra w Kopenhadze

 

  • Kierował przez kilka lat zakładem w CERN w Genewie

 

  • I do przejścia na emeryturę (1987), latami kierował Laboratorium Fizyki Teoretycznej na uniwersytecie Paris XI (Orsay),oczywiście

 

  • Pomijając różne “vistingi” na uniwersytetach np. w Teksasie, lub w Kalifornii.

 

J.N. wcale się jednak nie załamał i trwał przy swoim :
 
Bernard d’Espagnat od połowy swego długiego życia (rocznik- 1921) zajmował się podstawami fizyki atomowej– zaczął J.N. - i jego wpływ na fizykę ostatniego ćwierćwiecza XX wieku był znikomy. Wlazł w filozofię fizyki, przestał być rzemieślnikiem, a stał się estetą w zagajniku fizyki. Templeton dla niego, potwierdza moje przekonanie ,że d’Espagnat na początku był fizykiem, ale potem przestał nim być.”
 
Rozmowa nasza była długa i obfitowała w ostre spięcia, takie jakie są normą wśród przyjaciół, gdy rzecz dotyczy rozumienia procesu twórczego w nauce i relacji nauki z innymi domenami działań ducha ludzkiego, np. filozofią lub religią.
 
Przyjaciel sobie poszedł i zostawił mnie z pytaniem :
“Czy Bernard d’Estagnat, był fizykiem, czy filozofem?”
 
[Credit:physicsworld.com]
Moim zdaniem, stawianie takiego pytania wobec d’Estagnata ,gdy jego dorobek badawczy w dziedzinie fizyki wyraża się ponad 40- oma pracami z zakresu QM ,wśród których są zweryfikowane projekty eksperymentów związanych z nierównościami Bella( a więc czysto “rzemieślnicza” praktyka !), może być wyjaśnione zjawiskiem następującym.
Każdy fizyk- niezależnie od swego rzeczywistego dorobku badawczego- który odważy się przedstawić swoje prace z zakresu filozofii przyrody oparte o wyniki badań fizykalnych, spotka się –oględnie pisząc- z ostracyzmem środowiska zawodowego, z opinią :
jako fizyk ,już się skończył”.
Nie mam doświadczenia osobistego z fizyką i fizykami francuskimi i dokładnie – nie znam osobiście B.d’Espagnata , ale przecież jest on uczniem L.de Brogliea ,i wiem z lektur, co o de Broglie zaraz po jego śmierci, zaczęli pisać “rzemieślnicy “ fizyki. Nawet opisałem to swego czasu na salonie[1].
Również wiem – w tym przypadku bezpośrednio, z czasów kiedy byłem jeszcze studentem, jaki był stosunek środowiska rodzimego wobec Czesława Białobrzeskiego, gdy tenże zajął się filozofią fizyki świata atomowego i uzyskał rezultaty badań na poziomie światowym.
W pierwszej połowie XX wieku, takie negatywne stanowisko wobec “filozofujących” fizyków było w “podziemiu”, stłumione aktywną postawą autorytetów takich jak : Bohr, Heisenberg, Einstein, Pauli, Weyl, którzy w swych pracach właściwie zniwelowali rozdział między filozofią a fizyką, doprowadzając do odrodzenia ducha presokratyków, lub ducha nowożytnych badaczy przyrody –Galileusza, Newtona, Keplera.
Po ich odejściu, rozpoczął się okres trwający po dziś dzień, manifestowanej pogardy dla filozofii przyrody, ośmieszania każdej próby metafizycznej interpretacji kategorii ,zasad i teorii fizyki, w czym szczególnie celowali i celują fizycy amerykańscy.
Gdyby nie Niemcy i Rosjanie, którzy zasilili fizykę amerykańską ,to ta byłaby jedynie zbiorem raportów nasyconych formułami matematycznymi i danymi tabelarycznymi z pomiarów ,uzupełnionym na marginesach - złośliwymi epitetami pod adresem filozofii i fizyków zajmujących się filozofią, autorstwa Richarda Feynmana.
No i na zakończenie tego akapitu ujawnię dziwną korelację czasową:
 
Intensywność i aktywność filozofii przyrody – intensywność rozwoju badań z fizyki.
Zanik aktywności filozofii przyrody- zastój w postępie badań fizyki.
 
Ta korelacja czasowa daje mi do myślenia.
Bernard d’Espagnat napisał trzy prace [2,3,4] ,które są znakomitym rozwinięciem i wzbogaceniem filozofii fizyki z początków XX wieku(dzieła Bohra-Einsteina-Heisenberga-Pauliego-Weyla), a które pod dziś dzień nie zostały przyswojone polskiej kulturze naukowej.
[popularnym ujęciem filozofii mechaniki kwantowej jest historyczny tekst ,który można przeczytać tutaj:
D'Espagnat, Bernard, "The Quantum Theory and Reality," Scientific American, Nov. 1979.]
 
Reprezentuje w nich idealizm transcendentalny Kanta- Husserla rozwijając tezę ,że fizyka (nauki przyrodnicze) nie dociera do rzeczywistości takiej, jaką ona jest sama w sobie, lecz bada przejawy bytu pojawiające się na skutek aktywnej relacji świadomości ludzkiej z bytem samym w sobie, o nieznanej naturze.
 
Jury nagrody Templetona w uzasadnieniu swej decyzji przyznania jej za rok 2009 prof. Bernardowi d’Espagnatowi zaznaczyło, że:
“laureat w wybitny sposób ukazał rolę nauki, jaką jest fizyka w poznaniu bytu, uświadamiając nam jednocześnie ograniczenia tej nauki w tym procesie”.
 
Sam Bernard d’Espagnat w przemówieniu podczas wręczania mu nagrody John Templeton Foundation wypowiedział znamienne słowa ,które określiły go jako fizyka-filozofa ,a nie fizyka-“rzemieślnika “:
"Mystery is not something negative that has to be eliminated," he said. On the contrary, it is one of the constitutive elements of being."
I tłumaczenie:
“Tajemnica nie jest czymś negatywnym, co musi być wyeliminowane," powiedział. "Wręcz przeciwnie, jest to jeden z elementów konstytutywnych istnienia."
 
Co mu wcale nie przeszkodziło w lapidarnym określeniu celów poznania naukowego:
«I think that in the last analysis it is aimed, not at describing “reality as it really is” but at predicting what will be observed in such and such circumstances.»
« Myślę, że w ostatecznym rozrachunku jest skierowane nie na opisanie rzeczywistości, jak to naprawdę jest ", ale na przewidywania, co będzie obserwowane w takich a takich okolicznościach. « [5 ]
 
Ciekawe,czy u nas ,kiedyś , prace Bernarda dEspagnata z zakresu filozofii fizyki kwantowej spotkają się z zainteresowaniem środowisk uniwersyteckich?
 
Czy wydawnictwo Prószyński i S-ka przetłumaczy i wyda ostatnią,niezwykłą książeczkę d’Espagnata napisaną wspólnie z Claude Saliceti : « Candide et le physicien» ,czyli «Kandyd i fizyk» ?
 
 
Literatura
[2] Conceptual Foundations of Quantum Mechanics ,London, 1976
[3] Reality and the Physicist , Cambridge,1986
[4] On physics and philosophy ,Princeton,2006 (dziwne tłumaczenie tytułu oryginału :Traité de physique et de philosophie z roku 2002)
Eine
O mnie Eine

No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (49)

Inne tematy w dziale Kultura