Z wczorajszej ,rozmowy telefonicznej (rytualna, późnowieczorna):
W.W. :
- byłem dzisiaj na Koszykach ,pogrzebać w tanich książkach. Cały czas leży biografia Nielsa Bohra (Paisa). Za 16 złotych –nikt nie rusza.
Ja :
- Taka Hall, mogłaby wyskrobać 1600 złotych, kupić 100 egzemplarzy Paisa i posłać do 100 liceów, za taki akt przysługiwał by jej ewentualny angaż na stanowisku inspektora oświaty.
W.W. :
- Chyba żartujesz. Mówi do mnie bibliotekarz z dzielnicowej publicznej na Woli: ”Panie, przysłali mi tutaj z kultury pisemko bym w walce z kradzieżami książek od każdego pożyczającego brał 2 złote. Oni – tam w tej kulturze -są z Marsa, czy co ? Jamogę zostawić otwartą wypozyczalnię a samemu wskoczyć na piwo,nikt tu nie wejdzie i nie dotknie niczego.Powinni dać ogłoszenie ,że każdy wypożyczający książkę będzie miał dopłacane 10 złotych, Wtedy bym może wstawał od biurka czasami i zdejmował jakąś książkę z półki.
Ja:
- No ,tak. To wszystko przez to ,że nie lubię Hall i podświadomie chciałbym by nauczyciele i uczniowie też ją nie lubili, przez to oferowanie szkołom książek. U mnie na salonie spróbuj dać bibliografię tematyki lub zacytować z jakiejś książki kogoś. Oplują cię dokładnie ze wszystkich stron.
W.W. :
-A mówiłeś, że tam na salonie czytają. Wikipedię.
Ja :
- wikipedia ,to co innego. To “objawienie”, każdy bloger czyta pilnie i systematycznie wiki. Nie chodzą do kościoła ,więc czytają “pismo święte” z kompa.
W.W. :
- To wykorzystaj to. Nie wiesz co zrobić?
Ja:
-Chyba tak zrobię. Chociaż jest pewne ryzyko: a gdy redakcja wikipedii na to natrafi?
W.W. :
-ee tam. Sądzisz ,że oni coś innego czytają poza wikipedią??
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura