Gdzie można ten marsz zaobserwować i z kim oni tę wojnę będą toczyć ? A może już toczą ?
Najłatwiej to dostrzec na salonie 24, na wielu innych portalach różnej maści “racjonalistów” i “apostatów” podwórka krajowego ,chociaż i globalny horyzont już od dawna drga i trzęsie się od ich zmasowanego marszu na wojnę z wierzącymi, przy akompaniamencie wrzasku o śmierci religii, kościołów i wiary, bijącego z kart publikacji takich autorów jak: R.Dawkins, D.Dennet, M.Onfray, U.Galimberti, Ch.Hitchens .
Marszu na wojnę głównie ,albo i nawet –wyłącznie- z chrześcijanami ,w tym szczególnie z klerykałami i klerykalizmem, co to pozwalają sobie na publiczne oraz instytucjonalne panoszenie się w szkołach, w mediach, w życiu politycznym stosując przemoc psychiczną w dziedzinie etyki i moralności, w obyczajach i tradycjach całkowicie obcych maszerującym oddziałom ateistów nowego stylu, a dokładne pisząc – Nowego Oświecenia (termin oficjalnie ogłoszony przez Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów).
Obszary, w których toczą się już lokalne bitwy, poprzedzające rozstrzygający “bój”, są nieco inne niż za czasów “oświecenia” europejskiego.
Większość ateistów nie wdaje się już w dysputy na temat istnienia Boga i jego atrybutów ,gdyż wiadomo ,że Boga nie ma, a teologia, to czysty nonsens w świetle współczesnej nauki(zwłaszcza w świetle ewolucjonizmu) niczym nie różniąca się od bajek o krasnalach, topielnicach ,zielonych smokach i różowych jednorożcach.
Ateizm to stan naturalny, a wiara religijna, to choroba psychiczna (“Bóg urojony”).
Krucjata ateizmu “misyjnego” aktualnie jest prowadzona namiętnie w dziedzinie pojęcia rodziny, życia poczętego, inżynierii genetycznej i obyczajowości seksualnej. Po aktualnym jej stanie można sądzić o gwałtowności, bezwzględności i furii nadciągającej ostatecznej batalii.
Ateizm “misyjny” neguje istnienie prawa moralnego i prawdy obiektywnej, zrównuje dobro i zło, grzech i cnoty ( te ostatnie to wyśmiewa i z nich szydzi), instytucjonalizuje dewiacje moralne, a prywatną niegodziwość zamienia w publiczną cnotę. I na koniec próbuje wprowadzić ostracyzm społeczny i prawną karalność dobrych czynów, dobra moralnego.
Owa światowa oś ateizmu, wciągająca w swój wir walki z wierzącymi zjednoczoną Europę, uwidoczniona w Manifeście humanistycznym[1] oraz Deklaracji amsterdamskiej [2], przenika także kraj, a jej bardzo łagodną postacią a zarazem nową, jest powstanie dziesiątków portali i witryn organizujących ruchy ateistyczne lub agnostyczne(np. www.racjonalista.pl, www.apostazja.pl , www. apostazja.info)), włącznie z utworzeniem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów(PSR), oraz Internetowej Listy Ateistów i Agnostyków ,na której widnieje już kilkanaście tysięcy autentycznych nazwisk osób, często publicznych.
PSR ogłosiło niedawno listę Postulatów Laickich, wśród których widzimy postulat pozbawienia KK przywilejów finansowych, zakaz wywieszania symboli religijnych w instytucjach publicznych, usunięcia z Kodeksu Karnego art.196 mówiącego o karach za obrazę uczuć religijnych.
Zrozumiałe więc ,że wspólnota świeckich intelektualistów chrześcijańskich skupiona wokół mies. WIĘŹ (LABORATORIUM WIĘZI) podjęła interesująca analizę współczesnych przemian ateizmu, oraz rozległą refleksję nad tym ,jak na różne formy i przejawy niewiary, powinni reagować chrześcijanie.
Na przełomie maja i czerwca br. nr.5-6 miesięcznika “Więź” przyniósł ponad 130 – stronicowy pakiet artykułów i rozpraw na temat nowych form ateizmu, oraz stanu religijności w obliczu tych form, a 16 czerwca br. LABORATORIUM WIĘZI wspólnie z oo. Dominikanami przeprowadziło debatę ( w klasztorze w Warszawie na Służewie, ul.Dominikańska 2,sala o.Jacka Woronieckiego ) pod tytułem:
“Trudno nie wierzyć w nic”
zainspirowaną wspomnianym pakietem rozpraw i raportów.
Jako moderatorzy wystąpili:
Andrzej Koraszewski, zastępca redaktora naczelnego portalu “Racjonalista.pl”,
Andrzej Osęka,
Michał Paluch OP, dyrektor Instytutu Tomistycznego,
Nina Sankari, b.v-przewodnicząca PSR,
Jerzy Sosnowski,pisarz,dziennikarz.
Dyskusję prowadził:
Piotr Marciniak , dziennikarz TVN 24.
Gdy zamyślam się nad pokłosiem tego poważnego intelektualnie działania, środowiska intelektualnego skupionego wokół pisma o wielkiej tradycji i dorobku, to dostrzegam taki rdzeń problematyki, umownie określanej przeze mnie : “nowy ateizm i nowi ateiści”:
zdefiniowanie głównych typów współczesnego ateizmu oraz dokonanie ich analizy i charakterystyki.
Ateizm jest to doktryna formułująca negację istnienia Boga. Przyjęcie tej doktryny pociąga za sobą określone dyrektywy działania, które obowiązują ateistów. Czyli mamy jakby dwa “skrzydła “ ateizmu: teoretyczny oraz praktyczny.
Ateizm teoretyczny prezentuje specyficzną hermeneutykę religii która posiada trzy zasadnicze linie argumentacji tworzone w imię:
- człowieka i jego wolności
- społeczeństwa i sprawiedliwości społecznej.[3]
Współcześnie ten typ ateizmu będzie ciągle podkreślał, że odkrycia naukowe wykluczają tezy teizmu. Pewne teorie naukowe będą często ideologizowane, a ich propagowanie ,często w wersji uproszczonej, traktowane jako święte wojny przeciw “ciemnocie”(najlepszym przykładem jest teoria ewolucji).Pojawiają się także żądania “dowodu” popierającego tezy teizmu, dowodu który by spełniał wymagania nauk ścisłych (przyrodniczych).
Innym motywem skłaniającym do ateizmu , to uznanie w Bogu ograniczenia człowieka i jego wolności.
Współcześnie, ten typ ateizmu teoretycznego jest fundamentem stanowisk przyjmowanych w sporach etycznych i kulturowych. Postuluje on zwykle odrzucanie norm etycznych wynikających z wiary religijnej jako : “ konserwatywnych”, “fundamentalistycznych” , “ zniewalających człowieka’. Korzysta z argumentacji psychologicznej zwłaszcza z kręgu ateistycznej psychoanalizy (Z.Freuda, J.Lucana).
I na koniec ateizm powstały w imię przemiany stosunków społecznych, która ma doprowadzić do pełnej lub doskonałej sprawiedliwości.
Wprawdzie wpływ ateizmu proweniencji marksistowskiej i utopijnej(K.Marks,E.Bloch) przemija, to ukazały się nowe pola opisywanej motywacji pójścia ateizmu na wojnę.
Feminizm wskazuje na religijne i teologiczne uwarunkowania patriarchatu i seksizmu mężczyzn ,i stąd w tych środowiskach hałaśliwa negacja Boga (“jeśli Bóg jest mężczyzną, to mężczyzna jest Bogiem “).Na koniec opresyjność społeczna religii ma się wyrażać w ograniczeniu praw kobiety do dyspozycji swym ciałem(problem aborcji) oraz w określaniu rodzaju seksualności jednego typu (heteroseksualność).
Bardziej generalną cechą ateizmów wieku XX jest ich postulatywny charakter. Ateizm współczesny nie będzie wyjaśniać, gromadzić i opracowywać argumentacji przeciw tezom teistycznym, lecz będzie kategorycznie postulował nie zajmowaniem się racji za i przeciw istnieniu Boga. Często taki ateizm postuluje by zwrócić ludzi ku sprawom ważniejszym, gdyż odniesienie do Boga nie jest istotne dla człowieka.
Pod wpływem postmodernizmu, postuluje się odrzucenie monoteizmu jako jednej uniwersalnej metanarracji, a przyjęcie politeizmu, odrzucenie monomitu w kulturze ,a przyjęcie polimityzmu jako drogę do odrzucenia uzurpacji, dyktatu uniwersalnej prawdy. Paradygmat pluralizmu staje się ostrym narzędziem w walce z chrześcijaństwem.[4]
Występuje jeszcze ateizm postulujący wątpliwość co do istnienia Boga tylko po to, by nie oburzać wierzących twardym sprzeciwem. Prawie zawsze łączy się on z żądaniem przeniesienia praktyk religijnych do sfery prywatnej, osobistej gdyż wiarę sprowadza do aktu czysto osobistego.
I na koniec typologii ateizmów należy wspomnieć o tzw. ateizmie bluźnierczym, najbardziej raniącym wierzących( ten typ reprezentował na salonie “pomiot zbiorowy”),przyjmującym formy nihilistyczne i transgresyjne.
Zamiast racjonalnej argumentacji na rzecz swych tez negujących istnienie Boga stosuje szyderstwo, bluźnierstwo oraz poniżanie wierzącego, jako skuteczne formy polemiki z religią, a ostatecznie z Bogiem.
Wydaje się ,że głównym polem bitewnym będzie pop-kultura lub kultura propagowana przez media (TV, internet, filmy, widowiska masowe).Stałe i coraz bardziej zajadłe będą spory dotyczące kwestii etyki, wychowania, rodziny, obyczajów, seksualności, metod kształtowania sfery publicznej w państwie.
Na celowniku propagacji ateizmu nie będą specjaliści, ludzie o wysokim stopniu wykształcenia, lecz mentalność człowieka przeciętnego, masowego odbiorcy pop-kultury.
Istotnym pomocnikiem będzie uformowana przez ogół mediów postawa konsumeryzmu mas: już dzisiaj niedzielny poranny marsz ludzi prowincji nie kieruje się do świątyń i katedr, lecz do super-marketów na obrzeżach wielkich miast ,gdzie nie tyle odbywa się fajerwerk zakupów(ubożenie społeczeństwa)lecz “spożywanie oczyma” produktów gadżetowej cywilizacji w stanie “religijnej” ekstazy.
Ten nowy obraz ateizmu/ateizmów bezsprzecznie stawia nas, intelektualistów o formacji chrześcijańskiej, przed koniecznością przemyślenia nowych form i metod głoszenia prawdy o istnieniu Boga.
Literatura
[1] Manifest humanistyczny 2000,O nowy globalny humanizm,
[2] Deklaracja amsterdamska
[3] H.de Lubac, Ateizm i sens człowieka,Paris,1969,s.21
[4] O.Marquard,Pochwała politeizmu,w : Rozstanie z filozofią pierwszych zasad,Warszawa,1994,s.93-119
No modern scientist comes close to Einstein's moral as well as scientific stature (John Horgan)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura